szczury.org

tzn. zrozumiał bym gdyby oby dwa byly malutkie, ale czy to dobry pomysł, żeby wsadzić dorosłą samice z malutkim szczurkiem do jednej klatki?? ;p czy nie będzie za bardzo jej "gnębić"? hmm?

wsadzaj od razu... im mala jest mniejsza, tym mniej dostanie... jak podrosnie, bedzie sie stawiac i banshee ostrzej bedzie ja ustawiac...

czemu ja juz wcześniej nie wchodziłem na to forum?! wielkie dzięki... ;p no to jutro wróce ze szkoły, wyszoruje klatke i dam je razem... mam nadzieje, że nie zrobi małej nic złego ;/ cya

mój szczur bardziej sie interesuje tym co robie niz tym, że ma nowego towarzysza... chwile ją atakowała ale teraz przestała... ;] mam nadzieje ze bedzie ok i ze sie nie pozabijają... pozdrawiam ;]

Ahahahaha!!! Jakies szczurzysko cudne nazywa sie tak jak ja???

Jak wyglada?? Pokaz moja imienniczke prooooszee

HEHEHE :DDDDDDDD niestety niemam zdjęć.... domyślam się skąd ta nazwa

Raczej wątpie, moj nick to wynik dosyc dziwnych splotow rzeczywistosci erepgowej

loot bag plx xD chyba jednak myślimy o czymś innym ;p spoko

Hmmm... czy mogłabym poznać zakończenie tej historii? Czy małe dogadały sie ze sobą?

Witam. Pewnie, że tak...

Na początku było ciężko. Banshee bardzo maltretowała Małą. Miałem nawet wyrzuty sumienia, że wpuściłem ją do tej klatki, ale po krtkim czasie bardzo się polubiły. Banshee jest trochę starsza i denerwuje sie kiedy Mała skacze na nią bo chce się bawić i przez to obrywa... W tej chwili leżą sobie razem, wtulone w siebie )) Bardzo się cieszę... Szkoda, że niemam jak zrobić zdjęc ;ppp Pozdrawiam! ! !

ja mam 4 miesiecznego samca i miesiecznego mlodego samca przez 2 tygodnie spali w osobnych klatkach razem puszczalem je wieczorami na kanapie teraz spia w jednej klatce nadal jednak osobno ale mlody juz zaczyna sam interesowac sie lolkiem ( przez te dwa tygodnie mlody nabawil sie 13 ran nie groznych na szczescie)

Kilka dni temu zakupiłam miesięcznego szczurka. Wyczytałam, że muszą być koniecznie dwa, więc dokupiłam szczurka z tego samego sklepu i od tej samej matki co był ten pierwszy. Są w tym samym wieku. No ale problem jest taki, że ten który jest u mnie dłużej rzuca się na nowego..tamten ciągle piszczy ale nie atakuje, jest bardzo spokojny. Nie wiem jak to w końcu "między nimi jest" ponieważ raz śpią wtulone w siebie a później widzę jak naprawdę baaardzo poważnie jeden gryzie drugiego. Dogadają się jakoś? Czy będę musiała je rozdzielić?

Bardzo poważnie gryzie - to znaczy jak? Miesięczne szczury raczej nie gryzą się bardzo poważnie... pojawia się krew?

Poważnie czyli bardzo natrętnie, jak juz zacznie długo się rzuca, zaczęłam go odpychać ale wtedy on jeszcze bardziej atakował..teraz się uspokoiło. Nie zawsze atakuje, ale jak już to długo

Nie możesz go odpychać, one muszą same się dogadać. Ale jeśli śpią razem, to takie bójki są zupełnie normalne i tak musi być dopóki nie ma krwi, to nic się nie dzieje