Strona 4 z 6
Re: Bimbaskowo ;)
: śr sty 09, 2013 8:18 pm
autor: Ogoniasta
pyla pisze: i wierze, ze bedzie dobrze (bo nie moze byc inaczej:))
Musi być!!! Kciukamy z całych sił!!

Re: Bimbaskowo ;)
: czw sty 10, 2013 8:14 am
autor: pyla
Kreska wróciła do przytomnych

Wprawdzie trochę to trwało, bo błysk w oku pojawił się przed 22, przed 2 chciała wstawać, ale nóżki miały inny plan, ale dziś rano dziarsko się podniosła i po nocy w transporterze została z radością przywitana (tj. obwąchana) przez Kropę i Fionę:)
Re: Bimbaskowo ;)
: pt sty 11, 2013 6:11 pm
autor: ol.
Dobrze, że Kreska doszła do siebie

szkoda tylko że nie wróciła lżejsza o guza, przyznam Ci się, że nie rozumiem dlaczego poddając ją już narkozie wet nie przeprowadził zabiegu

Bo przechodzić przez to wszystko po raz drugi w krótkim czasie (a jeśli lek nie zadziała, nie będzie wyjścia) to bardzo duże obciążenie dla organizmu szczurka
Jeśli chciał spróbować czy zadziała antybiotyk, mógł go po prostu podać na kilka dni, histopatologii nie robi się szczurom przed zabiegami, robi się po - żeby wiedzieć co za paskudztwo gdyby miało wracać...
Dalej trzymam kciuki, ale nie czekajcie długo z zabiegiem u spradzonego weta w razie gdyby nie było efektów po antybiotyku, bo tylne nóżki to niebezpieczna okolica - dużo narządów do uciskania, drogi moczowe...
Re: Bimbaskowo ;)
: sob sty 12, 2013 5:22 pm
autor: pyla
ol.- wolalabym zeby od razu usunieto guza, ale wetka powiedziala ze guz jest b. duzy i siega zewn. drog rodnych. Do wczoraj guz sie nie powiekszyl, ale yez nie zmalal:( we wtorek bedzie wizyta i bedziemy rozmawiac. Do tego Kreska zostala pod opieka mojej siostry, nie wiem jak sie zachowuje wiec dodatkowy stres:( ttrzymajcie kcuki dalej i jesli sa jakies rady to poprosze:)
Re: Bimbaskowo ;)
: sob sty 12, 2013 10:05 pm
autor: ol.
Pylu, prawdę mówiąc, mimo, że bardzo byśmy tego chcieli, są niewielkie szanse, że guz po antybiotyku się zmniejszy..
Myślę, że powinnaś być przygotowana jednak na opcję operacji, a jeśli twór jest niebezpiecznie położony i duży to najlepiej żeby podjął się tego wet z doświadczeniem, i w miarę możliwości jednak z wziewką.
Czy wet coś więcej mówiła o prawdopodobnym charakterze tego guza, czy to gruczolak czy coś innego ? Gruczolaka bym cięła nie zastanawiając się, żeby nie urósł jeszcze większy, jeśli to coś niedookreślonego (bo usytuwanie nasuwa jeszcze inne podejrzenie, aczkolwiek wcale być nie musi) można jeszcze spróbować theranecron, ale też bardziej jako przygotowanie do zabiegu niż realne leczenie. Kiedy mają przyjść wyniki biopsji ?
Pyla, wierzę, że sobie z tym poradzicie, boście twarde kobiety
A dzisiaj - moc buziaków dla Kreski ode mnie i od Biesia
Zaś chłopcom - sto lat, zdrowia i wszystkiego najlepszego z okazji roczku !
Re: Bimbaskowo ;)
: sob sty 12, 2013 10:06 pm
autor: majulina
Ja tez życze ZDRÓWKA szczxurkiewiczom:D bedzie dobrze, musi byc:D
Re: Bimbaskowo ;)
: ndz sty 13, 2013 6:51 pm
autor: pyla
ol. poczekam do wtorku, wtedy bede podejmowac decyzje. Poki co staram sie myslec pozytywnie.
majulina- dzieki:)
z weselszych wiesci- wczoraj byly urodziny "mojej" pierwszej pietnastki a jutro urodziny drugiej:D jutro bedzie przyjecie;)
(i moze dluzszy post, bo poki co pisze z komorki)
Re: Bimbaskowo ;)
: wt sty 15, 2013 7:11 pm
autor: pyla
Zgodnie z przewidywaniem Kresce zalecona została wizyta we wro u dra Piaseckiego.
A z weselszych wieści: Fiona, Czarnuch i Złamasek skończyli roczek:) Są już dorosłymi szczurami;) Fiona ma tyle energii, co młody szczurek. Wszędzie jej pełno,wciąż posiada zdolność teleportacji - lewą ręką ściągam ją z szafki, ledwo się wyprostuję, a ona już po mojej prawej

(co bywa irytujące, zwłaszcza podczas gotowania).
Złamasek ostatnio zrobił się strachliwy. Da się pogłaskać, ale wystarczy głośniejszy dźwięk i już go nie ma. Czarnuch mnie toleruje. dopóki daję jeść, jest ok

- niczego więcej ode mnie nie chce. Wobec Złamaska nie jest agresywny, dopóki ten go nie zaczepia. Na szczęście krew się już nie leje, zdarzają się piski i kopniaki, ale no cóż, to faceci

Aha- Kreska dzięki (przez?) wizytom u tych "złych i obcych" doceniła mnie jako schronienie. Nie wyrywa się, włazi pod bluzę i na szyję. Jedyny "plus" tych wizyt :/
Re: Bimbaskowo ;)
: wt sty 15, 2013 8:43 pm
autor: ol.
O ja podła, toć chłopcom życząc o Fionce całkowicie zapomniałam
Niech więc teraz będą najlepsze życzenia dla panny dzierlatki, niech pomyka tak zwinna i radosna w każde kolejne jej święto
Za Kreskę kciuki trzymam zaciśnięte i czekam na dobre wieści

Re: Bimbaskowo ;)
: pt sty 25, 2013 10:25 am
autor: pyla
Dotarliśmy wczoraj do dra Piaseckiego i... Kreska miała (tak- miała!) gruczolaka. Doktor popatrzył, błyskawicznie zdiagnozował po godzinie już miałam (nieco oszołomionego) szczurka bez ogromnej guli na brzuszku

Niestety Kropka też ma gruczolaka, ale jest duuużo mniejszy i w mniej kłopotliwym miejscu, więc załatwimy go po wypłacie

Re: Bimbaskowo ;)
: sob sty 26, 2013 10:07 am
autor: ol.
Świetnie, że Kreska już bez guza ! Wygłaskaj ją serdecznie ode mnie i stanowczo zakaż podobnej produkcji na przyszłość
Kropce życzę równie bezproblemowego pozbycia się niechcianego tworu, jak siostra

Re: Bimbaskowo ;)
: sob sty 26, 2013 10:25 am
autor: unipaks
Szybkiej i udanej rekonwalescencji życzę Kresce, i żeby słynne koronkowe szwy pana doktora pozostały na miejscu ile trzeba

A Kropce, by twór nie ruszał ze wzrostem; najlepiej niech zniknie!
Dla roczniaków życzenia wszystkiego najszczurszego, ja i dziewczyny ślemy buziaczki!

Re: Bimbaskowo ;)
: sob sty 26, 2013 10:29 am
autor: Eve
To już rok ? Matko kochana ale leci ten czas. Kreseczce szybkiego powrotu do pełnej sprawności a i Kropce buziaka !

Re: Bimbaskowo ;)
: ndz sty 27, 2013 4:34 pm
autor: pyla
Wciąż jestem w szoku, że tak szybko poszło z Kreską:) Niestety mój kaszel i katar trochę mi przeszkadzały w głaskaniu i tuleniu, ale teraz będę to nadrabiać

Dziękujemy za życzenia

Kropce wprawdzie guzek nie schodzi, ale też nie rośnie. Z obawą patrzę na resztę rozrabiaków, ale póki co nic się nie dzieje (tfu tfu przez lewe ramię)
(i ten bezcenny tekst "kolegi"- co za poświęcenia dla jednego szczura skoro mam ich aż pięć
)
Teraz poczekamy na ściągnięcie szwów (Kreska jest b. grzeczna i nic nie tyka) i dalej do przodu

mam nową wizję wystroju klatki i zaraz się za to wezmę i zdjęcia jakieś cyknę
Jeszcze raz dzięki za pozytywną energię :*
Re: Bimbaskowo ;)
: ndz sty 27, 2013 7:21 pm
autor: pyla
Kropka wspina się po pustej klatce

Kropa z łupem

i wyżerka: Kreska

Fiona

Kropka w "jadalni"

chłopkai : co się dzieje?
(nie lubią pozować, dlatego tylko takie zdjęcia:( )