szczury.org

A no zboczeniec zboczeniec... Strasznie żałuję że nie moge ich oglądać 24/h pewnie nawet mi sie nie śni co one robią w nocy gdy są najbardziej aktywne a ja spię.. ! Diabły moje

No jak On tak mógł ?! Ach ten okres dojrzewania..testosteron, gwałty... bunty... romanse i dramaty! Przy nich idzie dobry film nakręcić

Ogony są chwilami tak ciekawe, że zastanawiam się czy o nich książki nie napisać

Albo nakręcić film

Nakręcić byłoby chyba ciężko - nie wiem jak wasze ale moje robią najlepsze rzeczy jak na złość gdy nie ma aparatu..
Chyba żeby zrobić im wielkiego brata i zainstalować kamerkę 24/h na klatkę ojjj byśmy się pewnie dowiedzieli...
że graja w pokera o ziarno i prowadzą nielegalny handel nawozem naturalnym

Taka kamera 24/7 to dobry pomysł Na tym nawozie to kokosy pewnie zbijają

Hahahahahhahahahahahahahahaha Poker o ziarno i nawóz naturalny

hehe:) wczoraj kowalski miał gorszy dzień znowu zaczął na mnie fukać i gryźć (chociaz mniej groźnie) nastroszył sie jak głupi i tylko Fuu Fuuuu i tak chodził, wkurzyłam sie zamknęłam dziada samego w klatce na 10 minut, a reszta nadal była na wybiegu. Czytałam na forum że niektórzy tak robią. Efekt -siedział przy drzwiczkach, ale nerwy dalej miał. Ehh testosteron Ale i tak go kocham, czasem jest taki słodki, do tego taki gruby i nieporadny Szeregowy i Rico uwielbiają siedzieć na ramieniu (szczególnie jak przy tym zdarza sie okazja powąchac co jest na stole, a już na niego wejść to wiadomo..) a biedny Kowalski ma za duzo sadła żeby tak hasać w górę
Ps muszę ich zwazyc bo Rico jest podejrzanie chudy, fakt ze inni zawsze go wypychaja z miski, ale i tak dokarmiam na boku biedaka a on jak byl chudy tak jest, moze taka jego natura, nie wiem...bede musiala ich zwazyc i powiecie co o tym sadzicie

Moja Inka jest taka sama! Też miała wczoraj zły dzień. Była na wybiegu i próbowała przedrzeć się przez barierę z kartonów i koców oddzielającą wybieg od drugiej części mojego pokoju Oczywiście jej się udało (mogłam wziąć sobie jakiegoś głupszego szczura ). Jakimś cudem udało mi się ją przetransportować z powrotem na wybieg, ale ona jest nieustępliwa i od razu znowu tam polazła. Więc ja postanowiłam sięgnąć po drastyczne , ale skuteczne środki i polałam ją wodą (co prawda to tylko kilka kropelek, ale zawsze coś ). No cóż, mogłam to przewidzieć - Inka w ogóle się tym nie przejęła, w geście obojętności umyła się i znowu jak na złość tam polazła.No to ja chlus! znowu wodą po pupce. No to ona postanowiła że nie da się tak traktować i zaczęła się jeżyć jak jakiś jeż, fukać i próbować mnie ugryźć. No więc ja, na ten zmasowany atak, stwierdziłam, że złością nic nie zdziałam, a miłość ( jak to miłość ) na pewno coś zrobi. Oczywiście nie chodziło mi o moją (jakże wielką ) miłość do Inki, ale o miłość Inki do jogurtu Wyciągnęłam więc łyżkę i nałożyłam jogurcik, Inka przyjęła "przeprosiny" i dała się w spokoju wsadzić do klatki. Och, co za szczur

Może po prostu Rico przy grubych kolegach wydaje się chudy?
A w ogóle to dawno nie było zdjęć!

Nie wiem on jest taki szczupły... do tego mam do niego największą słabość przez to że takie to biedne, chude i zawsze jedzenie mu zabierają.
o to kilka zdjęć na szybko
Próba dominacji
Juz sie kochamy!

Ach te chłopy! Żeby swojego tak zdeptać ? Fe nie ładnie

hahahaha jakie zdjecie hahahahah
normalnie jak jakaś bitwa

Jaaki zieeew!
Oni są genialni