szczury.org

Zgadujcie dalej...
Pomęczę Was trochę!

Polubiły się ?

No dobra... Iskanko było!

Super !

Hopam, hopam! Miecia i Marysia poszukują domciu!

Jupiiiiiiiiiiiiiiiiiii!!!!!!!! Iskanko!!!!!!

Będziesz się dopiero cieszyć jak razem zamieszkają. Jednak dobrym sposobem na dziabanie Inki jest pryskanie wodą. Dziś dostawała lek i tradycyjnie dziab w rękawice. Chlap wodą i już spokój.

Na chwilę obecną mamy tak:
Inka i Nescafe jadą do xiao-he do Krakowa w lipcu.
Echo jutro trafi do last.drop.of.blood (czyli zostaje w Limanowej ).
Frania trafi do Igaśki (być może niedługo ).

Miecia i Marysia szukają domku! Bierzcie ludziska, panny są przecudne, przekochane, młode, grzeczne, słodziutkie, rozrabiaki ale zarazem misiaki. Info do tych, którzy kapturka nie posiadają - co to za stado bez kaptura? A do tych co już mają - kapturków nigdy za wiele!
Dobra reklama to podstawa, co nie?

Wodą mówisz? No cóż, w końcu jak skuteczne to znaczy że dobre

emi2410 pisze:Iskanko było!

Hura hura hura! Też bałam się, że wojna.
A sposób z wodą zapamiętam na przyszłość (jak w końcu znów będę mieć szczury)

Inka jest w klatce z resztą DTciątek!!! Mówiłam, że dam radę!

Jest sprawa! Potrzebny transport Limanowa - Kraków! Na 2 czerwca. Najlepiej jakby jakaś dobra duszyczka z Krakowa podjechała do mnie i wzięła Franiulę do siebie. Mamy 3 czerwca transport Kraków - Warszawa, a ja nie mam jak się ruszyć żeby podwieźć małą.

Ja chętnie, ale raczej nie będzie to wykonalne... :/

Bardzo, bardzo się cieszę, że mysza w końcu ma stado I że to tak gładko idzie jak na razie.

Och, ja też się cieszę, że Inka polubiła się z Neską i resztą stadka Ciągle szarpie mną jakieś dziwne uczucie, jakbym...hmmm...nie mogła się doczekać lipca?

Już niedługo, coraz bliżej... Każda mijająca sekunda i jest już bliżej.

Echo właśnie została przekazana do rąk własnych last. Jak już dotrzecie i połączysz kluchy daj znać. No i foty obowiązkowe.

Jeszcze jedna sprawa, 20 lipca jadę na 10 dni nad morze. Ach, w końcu zobaczę Bałtyk! Nie będzie mnie w tym czasie, nie wiem czy będę mieć dostęp do internetu. Ale mam nadzieję, że małe znajdą nowy domek do tego czasu.

Dobra, po dzisiejszym dniu jestem już wyczerpana. Ale mam informacje.
Jak już pisałam - domu szukają dwie szczurzynki. Marysia i Miecia. Miło by było jakby poszły razem do nowego domku, ale nie jest to warunek.
Mamy transporty: Limanowa - Kraków, Kraków - Warszawa, Warszawa - Łuków. Więc jakby się ktoś zdecydował przed trzydziestym, to uproszę dobre duszyczki transportujące żeby wzięły jeszcze te dwie kruszyny. Decydować się ludziowie!!!