Strona 4 z 7

Re: To my Kaliskowe ogonki

: czw maja 09, 2013 10:57 pm
autor: Kaliska
Właśnie mieliśmy sytuację bardzo awaryjną... Rhaegal mocno pogryzł Drogona i Viseriona. Sterroryzował ich i nie pozwałam się ani napić z poidełka ani zjeść. Bez powodu bo nic mu nie robili wyraźnie widziałam, że ich z premedytacją atakował. Chłopcy mają ślady na brzuszkach. Co robić?

Re: To my Kaliskowe ogonki

: pt maja 10, 2013 11:01 pm
autor: gabka
Dziwne to trochę po połączeniu- jak było tyle czasu wszystko dobrze ... Kurcze ,a może tylko ustalają sobie hierarchię poprostu ???Polała się krew ?? Zdarzyło się to raz czy cały czas atakuje??? Bo jeśli co chwilę,warto byłoby Go odstawić od chłopaków na jakiś czas i spróbować znowu łączenia. Nie polecam również aby przy rozdzieleniu klatki stały obok siebie ... Postaw je tak ,żeby szczurki się nie widziały,a czuły ;)

Re: To my Kaliskowe ogonki

: sob maja 11, 2013 8:50 am
autor: Kaliska
Wykryłam już co jest powodem. Jest nim ten mały gnomik Viserion... Za karę czekał go karcer nocny. Sama widziałam jak celowo podjudzał Drogona, żeby ten zaczepiał Rhaegala. Dosłownie pchał go łapkami na łysolka. Rhaegal się po prostu bronił. Drogon jest ciapajką uległą, jemu nikt nie przeszkadza i jemu jest wszystko jedno kto w stadzie będzie alfą. Jak widać Viserionowi, który dominował Drogona wcale nie jest wszystko jedno i dalej chce pozostać alfą a Rhaegal jest dla niego zagrożeniem. Widać dokładnie, że próbuje koalicji z Drogonem (a właściwie zmusza go do tego, żeby zawarł z nim koalicję, bo Drogonowi wyraźnie się nie chce :D), żeby Rhaegal się podporządkował. Będę zdawała relację co i jak dalej się rozwija :P Dziękujemy wszystkim za pomoc :-*

Re: To my Kaliskowe ogonki

: sob maja 11, 2013 12:19 pm
autor: Magdonald
No to teraz trzymam kciuki, żeby szybko, i przede wszystkim bezboleśnie, chłopaki ustalili sobie hierarchię ;)

A jak tam palec?

Re: To my Kaliskowe ogonki

: sob maja 11, 2013 12:41 pm
autor: Kaliska
Zagojony :D jeszcze jest dziura ale już bezbolesna :D

Re: To my Kaliskowe ogonki

: sob maja 11, 2013 8:47 pm
autor: Kaliska
Cały dzień dziubutki były grzeczne... Nie sety jak to się mówi "nie chwal dnia przed zachodem słońca"... Viserion jest bardzo niedobry! Właśnie ugryzł Drogona bardzo w ogonek, aż krew się polała i to grubo!

Re: To my Kaliskowe ogonki

: pn maja 13, 2013 7:59 am
autor: Kaliska
Cha, cha, cha! Przyłapani!

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Re: To my Kaliskowe ogonki

: pn maja 13, 2013 9:09 am
autor: Magdonald
Wspaniały widok! Oby jak najwięcej takich "przyłapań"! ;)

PS: Super, że palec się wygoił :)

Re: To my Kaliskowe ogonki

: pn maja 13, 2013 7:24 pm
autor: Kaliska
Ale słit dziurka pozostała :P z czasem zniknie :D a ja zaraz wymęczę kluchy na wybiegu >:D dziś będziemy grać piłeczką (za jakieś pięćdziesiąt lat może kluch załapią, że chodzi o aportowanie)

Re: To my Kaliskowe ogonki

: wt maja 14, 2013 7:01 pm
autor: Kaliska
No tak z innej beczki, nie szczurzo, ale przedstawiam nornice egipskie.

Obrazek
Obrazek

Re: To my Kaliskowe ogonki

: czw maja 16, 2013 4:01 pm
autor: Kaliska
Nowi koledzy przyjechali właśnie do nas z dalekiej Łodzi :) Po wielu perypetiach (kłopoty z załatwieniem transportu, oraz zdemaskowanie kłamstwa katkanny - miały być wiezione "roślinki" ::) a tu jeden z chłopaków wybrał się na przechadzkę po przedziale konduktorskim ;D na nasze szczęście Pan konduktor się nie pogniewał) w końcu są już u nas.

Kluch jest już w sumie piątka :) także jest komplet.

Re: To my Kaliskowe ogonki

: czw maja 16, 2013 5:16 pm
autor: Kaliska
Chłopaki otrzymali imiona:
Kapturek - Aegon
Czarnulek - Maekar

Re: To my Kaliskowe ogonki

: czw maja 16, 2013 9:09 pm
autor: Megi_82
Super, że już są na miejscu :D Chwilę po 16 już pisałam sms do katkanny, jak tam sytuacja :)
I ten pan konduktor łapał ogony...? :D

Re: To my Kaliskowe ogonki

: pt maja 17, 2013 7:20 am
autor: katkanna
To ja też się odmeldowuje, na razie z komórki. Cieszę się, że chlppcy już sa u ciebie i mają piękne imiona :) piszcie jak idzie oswajanie i łączenie.

Re: To my Kaliskowe ogonki

: pt maja 17, 2013 9:44 am
autor: Kaliska
No jeden, bo drugi został na swoim miejscu :) Tylko nie wiem, który to taki artysta :D
Będziemy informowali na bieżąco. Na razie chłopaki są zdenerwowani i się boją. Aegon bardzo syczy i strzela ząbkami. Ale malutkimi kroczkami damy radę. Właśnie dziś był pierwszy postęp, bo obaj wzięli mi z ręki jedzenie. Chrupek pomału, nieufnie, ale ogórek wydarli mi z rąk :D