szczury.org

kurcze a najbardziej skłonna była bym na dumbo rexa ... to już by była rewelacja ale wiadomo że jak inny szczurek się znajdzie to nie pogardzę bo wszystkie są cudne

Paula, szacun za umiejętność przyznania się do błędu. Trzymam kciuki za wytrwanie w postanowieniach i dlasze poszerzanie wiedzy o szczurkach.
Na poszukiwanie szczurka do adopcji zapraszam do działu Zwierzaki -> Oddam/Sprzedam, pisz do oddających, nawet jeśli nie są z Twoich okolic. Transport zwykle można znaleźć, wystarczy chcieć.

Dzięki Właśnie już szperałam troszkę w tym dziale ale bardzo dużo jest ogłoszeń ze śląska itp. a tam napewno nie będę miała opcji transportu no ale zobaczymy

No i super Właśnie do tego służy to forum: przychodzimy jako żółtodzioby i ani się obejrzymy, jak sami zaczynamy pouczać innych
Szczęście w nieszczęściu, że miot był niewielki i córcia zostaje z Tobą. A mam jeszcze pytanie (może mi umknęło), co zamierzasz zrobić z chłopakiem, dumnym tatusiem maluchów? Możesz np go wykastrować i dołączyć do stada.
Jeśli wolisz jednak przygarnąć dziewczę, to myślę, że właśnie w wakacje może być łatwiej o transport no i zapewne w tym czasie będzie kolejny wysyp zwierząt do adopcji

Tatuś jest u swojego właściciela to była taka trochę pokręcona sytuacja z tym że Luna znalazła się razem z Krzysiem (tatusiem malców) w klatce na długi czas no ale teraz są osobno i tak już zostanie Możliwe że już się nie spotkają A co do adopcji w wakacje to właśnie sęk w tym że ja nie będę miała czasu żeby szukać maluchów do adopcji bo cały lipiec i sierpień albo mnie nie bedzie albo będę pracować (zarabiać na te moje małe brzdące ) więc czasu an siedzenie i szukanie przy kompie raczej nie znajdę więc jeśli ktoś miał by czas teraz poszperać i poszukać czegoś ciekawego to była bym wdzięczna bo niedługo uciekam na praktyki u weterynarza ...a siedze tam codziennie od 14 -19 i jak przychodze to jestem padnieta i tez nie zbyt mam czas szukać

No wszyscy mamy nadzieję, że Luna już się z Krzysiem nie spotka . A jest sens szukać maluszka do adopcji teraz, skoro szykują Ci się bardzo "zajęte" miesiące wakacyjne a wiadomo, że takiej drobince trzeba poświęcić duuuuuuużo czasu? A co z maluszkami-chłopcami, bo jakoś przeoczyłam o tym info w poprzednich postach? Domy dla nich są pewne? Kiedy Cię opuszczają? W jakim są wieku bo się troszkę chronologicznie pogubiłam? I są oddzielone od dziewczyn......tak pytam na wszelki wypadek?

więc jak już powiedziałam nie będę miała czasu siedzieć przy komputerze ale dla moich kruszynek zawsze znajdę czas bo to jest norma mojego dnia żeby jak najwięcej czasu z nimi spędzać Poprostu poszukiwanie malucha do adopcji jest czasochłonne a ja w wakacje akurat na to czasu mieć nie będę Chłopcy mają zapewnione domki w 100 % narazie mają 19 dni więc są jeszcze malutkie Oddane będą jak ukończą przynajmniej 4 tygodnie do 5 tyg. wole nie trzymać żeby nie zmajstrowały kolejnego miotu ;p

Myślę, że 4,5 tygodnia jest najoptymalniej;) 30-32 dni. Samiczki chyba dojrzewają ciut później (?) pewnie zdarzają się wyjątki stąd zalecenia max 4,5 tygodnia, a nie 5. Ja swoje samiczki staram się trzymać z matką dłużej i nie powiem, uczą się dobrych manier:D

samiczka i tak będzie z mamą już cały czas więc też napewno wiele się od niej nauczy

IHime pisze:Paula, szacun za umiejętność przyznania się do błędu. Trzymam kciuki za wytrwanie w postanowieniach i dlasze poszerzanie wiedzy o szczurkach.

Nic dodać Rzadkie zjawisko

A tak sie chowają małe skrzaty ...dziś 3 tyg.

Śliczne kochane maluchy!

Bardzo ładne skrzaciska
Nie pisałam w tym wątku, ale czytałam od początku i nie powiem, żeby mi ciśnienie nie skoczyło. Ale już mniejsza o to, bardzo się cieszę, że jednak jesteś jedną z tych nielicznych osób, która słucha i potrafi wyciągnąć wnioski.
Panowie będą mieli domki z innymi szczurkami? Dopilnuj domków, żeby śliczności same nie zostały.
I jeszcze zamarudzę - widać na zdjęciach, że masz pięterka z prętami - radziłabym je czymś zakryć (deseczka z paneli, karimata, cokolwiek płaskiego), bo chodzenie po prętach na dłuższą metę jest szkodliwe dla szczurzych łapek, a zaklinowanie może się skończyć bardzo źle.

wiem o tym doskonale ale ta klatka ma mi tylko do niedzieli służyć bo w niedzielę jadę kupić taką dużą za 140 zł żeby moje dziewczyny miały dużo miejsca jak chłopaki odejdą i ona jest bez pięterek ale zamierzam dorobić jakieś drewniane i kilka hamaczków a na pięterku codziennie kładę im jakiś materiał żeby do tej niedzieli jakoś przetrwały

Zapewne polecone zostaną Ci półki z innego materiału niż drewno, gdyż drewno ciężko utrzymać w czystości:) Widziałam gdzieś półki z plastikowych desek do krojenia;)