szczury.org

dziewczyny, jest jeszcze jedno proste wyjscie polecane czesto na zachodzie - wziac jeszcze jedna mala i dopiero wtedy probowac laczenia ze starsza... czemu tak? bo maly szczurek ma mnostwo energii, caly czas chce sie bawic i dla starszego zwierzaka nieprzyzwyczajonego do szczurzego towarzystwa moze byc po prostu wkurzajacy... jesli mlode beda dwie, beda mogly bawic sie miedzy soba, a jednoczesnie (szczegolnie kiedy sie zmecza i pojda spac ) moga stanowic niezle towarzystwo dla starszej szczurki...

poza tym nie oszukujmy sie - dla szczura 1,5-2 lata to juz dosc powazny wiek... prawdopodobnie przed takim zwierzakiem jeszcze pol roku do roku zycia... kiedy on odejdzie, co stanie sie z mlodym? lepiej od razu zadbac, zeby w takiej sytuacji szczurek nie zostal nagle calkiem sam...

ponadto jesli nawet starsza szczurka nie polubi mlodej i beda mieszkaly oddzielnie, pozostaje problem samotnosci tej mlodej... ona na pewno nie powinna zyc sama i nie powinna ponosic konsekwencji nieudanego laczenia... kolezanka po prostu sie jej nalezy...

lenalove, 2 lata to juz sporo... ale masz ten komfort, ze mieszkasz w warszawie i moze uda ci sie wziac od kogos maluchy z zastrzezeniem, ze bedziesz mogla je oddac, gdyby miszel nie byla zadowolona z nowego towarzystwa...

hmn...właśnie jestem w trakcie łączenia.Kluska ma 6 miesięcy a Easy 7/8 tygodni. Nie wiem co mam o tym myśleć,bo mała biega za W OGÓLE niezainteresowaną Kluską,podgryza ją w ogon,próbuje zdominować starszą wchodząc jej na kark....a Kluska dalej nic.Jakby nie wiedziała o co chodzi,co ma zrobić.Na razie biegają po stole.W klatce(czystej) jest już inna sprawa,bo kluska się nie daje i walczy z easy.Czy z Kluchą jest coś nie tak? czy to normalne,że młodsza może zdominować starszą? dziwnie to wygląda...tymbardziej,ze do kluchy jestem bardziej przyzwyczajona i nie moge patrzec jak to "małe szaleństwo" dominuje moją szczurcie.I jaka jest szansa,że jak na noc wsadze je do jenej klatki,to rano wyjdą z niej obie(nienaruszone?) :shock:


p.s-klusiak ucieka od easy , stoi na krawędzi stołu i blagalnym wzrokiem wręcz mówi : gocha zabierz mnie stąd :roll:

jeszcze raz ja....kluska wydaje mi się maksymalnie osowiała przez tą sytuacje.Łapie jakies dziwne zawiechy.Ale przecież to stadne zwierzaki..nie wiem co mam robić :roll:

hmmmm moja starsza samica nie zwraca uwagi na malucha wrecz nawet sie na niej kladzie jak idzie spac i sie rozpycha a maluch ja nasladuje łapie za ogon a ta nic Myśle ze poprostu jest dla niej za mala zeby zwrócic na takiego szkrabka uwage zwłaszcza ze moja samica ma juz pół roku a malec dopiero jakies 3-4 tyg (wiem ze to maleństwo powinno byc jeszcze z mamą ale to juz inna historia) Nie przejmuj sie tym mi sie wydaje ze jak malce podrosna to wtedy starsze beda sie bardziej interesowaly Ja nie lubiałam przebywac z dziecmi które mi wciskano jak wychodziłam ze znajomymi moze podobnie jest u szczurów hihi Moja starsza samica stala sie troche jakby zazdrosna i całkowicie sie zmieniła kiedy dzieli klatke z malcem, niby jej nie zauwaza a jednak ....

zaneta , ja bym jeszcze poczekala.Najpierw przyzwyczajaliśmy easy do nas, dopiero niedawno spotkaliśmy ją z o wiele wieksza Kluchą.Na razie wieksza nie zwraca zbyt dużej uwagi na biegające pod nią maleństwo,czasami(kiedy mała chcąc sie bawić podgryza ją),dopiero wtedy kluska zmusza się do ostateczności i próbuje ją ustawic. Myśle,ze nie masz sie co matrwic."Spuszczenie lania" jest normalne i jesli nie pojawi się krew, nie powinnas sie tym przejmowac.Życze powodzenia

Ja połączyłem w tym tygodoniu starą samicę z młodziutkim, 3 razy mniejszym samcem ;] A co lepsze - na początku myślałem, że ta samica to samiec: P Był Jurek a teraz jest Jura:D A młody się nazywa Diud:D pozdrawiam ;]

Mam nadzieję, że samiec lub samica jest wykastrowany/wysterylizowana (jeśli szczury są ze sklepu lub pochodzą od nieznanych przodków nie powinny być rozmanażane)...

Póki co też jestem na etapie łączenie. Masakra non-stop łazi za Cookiei ją zaczepia. Cookie całkowicie ją olewa, a akcja zaczyna sie wtedy kiedy Masakra kręci sie koło mnie. Cookie zaczyna wtedy napadać małą w akcie zazdrośći...i co ja mam z nimi począć... :drap:

Nie jest wykastrowany jeszcze;) A rozmnażane może będą ale tylko jeden miot;) Bo właśnie boję się, że będzie źle;) I później jakby co to się go wykastruje;] A teraz zachowują się jakby ona była jego mamą
MANIAK90 - to zajmij się Cookie albo głaskaj je obydwie żeby nie miały o co być zazdrosne pozdrawiam ;]

Czy te szczury są ze sklepu? Bo jeśli tak, to poczytaj: http://szczury.org/viewtopic.php?t=9634 Poza tym różne wady mogą objawić się póżniej, a jeśli już wtedy będzie kilka miotów to co? "Trudno, niech się szczury męczą i umierają w wieku poniżej roku?"

A propos wanny, u mnie ta metoda sie nie sprawdziła, bo szczurki tak panicznie boja się wanny, że musiałam wyłapywać (wtedy) całą trójkę wyskakującą z wanny, a moje ręce wygladały jak po bitwie z lwem.

Próbowałam połączyć 4 tygodniową Cleo z 20 miesięcznymi Norą i Luną. Na razie bez powodzenia. Starsze szczurzyce a zwłaszcza Nora strasznie gnębią i gryza Cleo, pewnie wkurza je ta drobinka wpychająca się im po brzuchy i skacząca po plecach.
Chwilowo odpuściłam, ale na pewno spróbuję znowu je łączyc za kilka dni.

Hehe jestem szczęsliwa bo chociaż szczurzyce nadal sie olewają , to wczoraj widziałam jak Masakra iskała Cookie na moi karku. Tylko za bardzo nie wiedziałam co się działo kiedy Masakra piszczała, bo niby rozlewu krwii nie było a ona i tak popiskiwała :drap:

MANIAK90, bo szczury to często panikarze i lubią sobie popiskiwac, ot, tak na wszelki wypadek.

dobrze będzie, wyluzuj