szczury.org

Nie mogłam ich wtedy odebrać, później okazało się, że po prostu nie mogłam wziąć dwóch, a że siedziały na dt dla mnie to uważałam za swój obowiązek znaleźć im dom, skoro ja nie mogłam im go dać. Ale skoro powiedziano mi, żebym tego nie robiła bo olga chciała by zostały u niej i mówiła, że rozmawia z rodzicami o tym by zostały to po prostu wycofałam kroki podjęte do szukania domu. Żeby nie było, że ktoś trzyma dla mnie szczury a ja mówię 'sory nie mogę radź sobie teraz sama' tylko jak już mówiłam, chciałam im znaleźć szybko dom by nie obciążać dłużej Olgi.

up, up

up!

Dobra wiadomość. Mama nie juz się nie czepia, że panie są u mnie !

Ale to nie zmienia faktu, że dziewczyny szukają swojego człowieka

Podobno ktoś je odbiera w sobotę, ale mama powiedziała, że żadnej umowy nikt wypełniać ani podpisywać nie musi. !!!! Po prostu no .... Grrrr
.. przecież ja ich nie oddam bez umowy !!!! Help !!! Pomocy z mamą, bo Grrrr...

Olga,zle się stało że nie powiedziałaś mamie z czym wiąże się bycie domem tymczasowym
To nie tylko opieka.Umowa adopcyjna,to taki dokument który powinien zabezpieczyć zwierzaka przed większymi kłopotami.
Ale Ty,jako dom tymczasowy,nie musisz podpisywać takich dokumentów.Powinna zrobić to osoba do której szczurki wcześniej należały i osoba która szczurki adoptuje.Tak powiedz mamie i jest to zgodne z prawdą.Właściciel szczurków powinien wysłać Ci umowę adopcyjną,a Ty przekazujesz ją osobie adoptującej.Ty nic nie podpisujesz.Oczywiście jeśli rzeczywiście jesteś tylko DT.

dlatego DT powinny być osoby, pełnoletnie. Nie było by takich cyrków, jakie dzieja sie w tym temacie.

Wniosek jest jeden. Nie dawać szczurów Oldze, bo jest nieodpowiedzialna. Na 80 procent, na 100 procent, powiem mamie, obiecam sprzątanie, mama się przekona, mama kupi konika, mama ja chcę kotka, mamo ja chcę pokój cały dla szczurów. Uważajcie na przyszłość. Może za 10 lat się dziewczyna ogarnie.

Nie oczekujcie od 12-letniego dziecka, że będzie w stu procentach odpowiedzialne. Moim zdaniem błąd popełniła osoba, która jej te szczury wydała - ja na jej miejscu ustalałabym wszystko z rodzicami osoby niepełnoletniej, żeby nie było potem wątpliwości, czy jest zgoda, czy jej nie ma. Olga ma dobre chęci, ale to Wy jesteście dorosłe, odpowiadacie za te szczury i takie sprawy powinnyście załatwiać z innymi dorosłymi osobami, a nie wierzyć na słowo dziecku.

Doczytałam, że zgoda mamy była, ale na 6 tygodni - więc po tych 6 tygodniach zgodnie z umową powinny trafić albo do nowego domu, albo z powrotem do osoby, która jest za nie odpowiedzialna (Mika27). Poróbcie im przynajmniej więcej zdjęć, umieśćcie na Szczurzych Adopcjach, na Alloszczurze - będzie większa szansa, że znajdą nowego właściciela.

Tzn. Są dwie chętne osoby - 1. Jakąś dziewczyna 2. Pani, która chce zaadoptować swojej córce szczury, bo jej córka kocha zwierzaki
Oczywiście nie dam ich na pewno tej 2. W piątek ma być z nimi rozmowa. Mama mówi, że ta umowa adopcyjna jest okropna, i że ja mogę tylko komuś podpowiedzieć.
Na pewno będzie musiała być odpowiednia klatka, kontakt z właścicielem, dobry wet, karma i żwirek, dostateczny czas wybiegów, wiedza o szczurach, ktoś kto się nimi zajmie w nieobecność i miłość...
MOŻE jeszcze się coś da zrobić, bo wiem, że to będzie złe dla ich psychiki. A mama była wczoraj zła ( pracowała do 00:00 ) i mam nadzieje, że jeszcze raz to wszystko przemyśli.

A to co napisałaś fala było niemiłe, bo one miały być u mnie tylko miesiąc ! ...

Nie niemiłe tylko to prawda ... uni podzielam Twoje zdanie w 100 % ...

przepraszam smeg

Olga moim zdaniem w ogóle nie powinnaś się zabierać za DT. Dla mnie to istny kabaret.
Umowa adopcyjna powinna być tak czy siak,a twojej mamy,wybacz jeśli Cie to urazi,za cho*erę nie rozumiem.
Zadeklarowałabym się na DT,ale straszna szamotanina tutaj jest,poza tym nie te okolice,aczkolwiek aż tak daleko nie jest.