Ogony w liczbie mnogiej
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Ogony w liczbie mnogiej
Melduję, że żyjemy... ja ledwie [po raz pierwszy w życiu mam L4!], dziewczyny doskonale.
Cały czas zaprzyjaźniamy się co raz bardziej... Doszłyśmy już do etapu, kiedy samodzielne poruszanie się po pokoju jest dla mnie prawie niemożliwe - wiecznie COŚ mi się pod nogi pcha. Po za tym Ania w ramach czułości... upiera się przy wyjadaniu mi kóz z nosa . Ogólnie czułości szczurze są fajne, ale to jedno mogłaby sobie darować .
Po za tym co raz bardziej rozkręcamy się z szyciem. "My", ponieważ wiadomo, że absolutnie trzeba biegać mi po pedale od maszyny... czy pomagać małymi łapkami przy igle .
Cały czas zaprzyjaźniamy się co raz bardziej... Doszłyśmy już do etapu, kiedy samodzielne poruszanie się po pokoju jest dla mnie prawie niemożliwe - wiecznie COŚ mi się pod nogi pcha. Po za tym Ania w ramach czułości... upiera się przy wyjadaniu mi kóz z nosa . Ogólnie czułości szczurze są fajne, ale to jedno mogłaby sobie darować .
Po za tym co raz bardziej rozkręcamy się z szyciem. "My", ponieważ wiadomo, że absolutnie trzeba biegać mi po pedale od maszyny... czy pomagać małymi łapkami przy igle .
Re: Ogony w liczbie mnogiej
Twoje szyją, moja prawie gotuje!
Cóż.. Może wiesz, kozy mają wyjątkowe walory smakowe
Cóż.. Może wiesz, kozy mają wyjątkowe walory smakowe
Ze mną: Zjawa i Czarna <3
-
- Posty: 1236
- Rejestracja: pn wrz 01, 2014 4:48 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogony w liczbie mnogiej
Ania ściągnęła wyjadanie gili od Pysi, której na to pozwalam Zresztą całej piątce pozwalałam ....
Ze mną: Aika, Biały Miś, Mishka i Ester
Za TM : Mysia, Pysia, Granda, Szelma, Kiki, Japa, Naira, Rita i Kartofel [*]
Za TM : Mysia, Pysia, Granda, Szelma, Kiki, Japa, Naira, Rita i Kartofel [*]
Re: Ogony w liczbie mnogiej
Sheelka tylko wiesz... jak ktoś mi wąsy do nosa pcha to ja kicham od razu! I nie ważne czy robi mi to szczur czy Luby [kiedyś go ogolę jak będzie spał !]...
A, zapomniałam się pochwalić - dziewczyny już nauczyły co im wolno, a co nie. W efekcie "zakazane" robią tylko jak jestem po 2 stronie pokoju [zwiedzanie mi parapetu i wyjadania kwiatków z fiołka albo kradzież kawy - wyłącznie z cukrem i mleczkiem, z ekspresu... innej nie ruszą]. I tak komicznie zwiewają z miejsca zbrodni jak tylko drgnę . I z takimi komicznie niewinnymi minami patrzą na mnie po zwianiu [a że z brody kawa cieknie, a z pyska kwiat wystaje to mam nie zauważać ].
Po za tym zwiedzane są co raz dziwniejsze miejsca w pokoju... Zwłaszcza przez Anię, bo Hana ma do tego zadek ze gruby . I dobrze, przynajmniej tylko jedną małą glizdkę muszę co chwilę "ratować" - wlezie toto po czymś absurdalnym [bok półki? nada się ], a później wrzeszczy, że mam ją ściągać... No to latam i ratuję biednego szczurka, który natychmiast pcha się na ramię i jeszcze opiernicza, że za wolno się ruszam
A, zapomniałam się pochwalić - dziewczyny już nauczyły co im wolno, a co nie. W efekcie "zakazane" robią tylko jak jestem po 2 stronie pokoju [zwiedzanie mi parapetu i wyjadania kwiatków z fiołka albo kradzież kawy - wyłącznie z cukrem i mleczkiem, z ekspresu... innej nie ruszą]. I tak komicznie zwiewają z miejsca zbrodni jak tylko drgnę . I z takimi komicznie niewinnymi minami patrzą na mnie po zwianiu [a że z brody kawa cieknie, a z pyska kwiat wystaje to mam nie zauważać ].
Po za tym zwiedzane są co raz dziwniejsze miejsca w pokoju... Zwłaszcza przez Anię, bo Hana ma do tego zadek ze gruby . I dobrze, przynajmniej tylko jedną małą glizdkę muszę co chwilę "ratować" - wlezie toto po czymś absurdalnym [bok półki? nada się ], a później wrzeszczy, że mam ją ściągać... No to latam i ratuję biednego szczurka, który natychmiast pcha się na ramię i jeszcze opiernicza, że za wolno się ruszam
Re: Ogony w liczbie mnogiej
MAMY NOWĄ KLATKĘ!
W końcu dotarła do nas duża klatka - 80x48x80. Bydle wielkie niesamowicie, będę miała co meblować . Złożyłam olbrzyma, wrzuciłam trochę mebelków już dziewczynom znanych [hamak potrójny, wielka hamaczko-półka i tunelik], do tego 2 sputniki [stary - od dziewczyn i nowy, który wybitnie się Hanie spodobał]. No i wreszcie jest normalna kuwetka, a nie wymieniany co chwilę karton . Dziewczyny właśnie latają i zwiedzają
A teraz leżę i kwiczę - mam zakaz podnoszenia powyżej 1 kilograma, a klatka ze sprzętem trochę to przekracza . Przynajmniej ten jeden raz wiem czemu mi brzuch dokucza [zazwyczaj boli bo "czemu by nie" - lekarzowi pomysły się skończyły, każe leżeć i wytrzymać "to tylko 4 miesiące" ].
W końcu dotarła do nas duża klatka - 80x48x80. Bydle wielkie niesamowicie, będę miała co meblować . Złożyłam olbrzyma, wrzuciłam trochę mebelków już dziewczynom znanych [hamak potrójny, wielka hamaczko-półka i tunelik], do tego 2 sputniki [stary - od dziewczyn i nowy, który wybitnie się Hanie spodobał]. No i wreszcie jest normalna kuwetka, a nie wymieniany co chwilę karton . Dziewczyny właśnie latają i zwiedzają
A teraz leżę i kwiczę - mam zakaz podnoszenia powyżej 1 kilograma, a klatka ze sprzętem trochę to przekracza . Przynajmniej ten jeden raz wiem czemu mi brzuch dokucza [zazwyczaj boli bo "czemu by nie" - lekarzowi pomysły się skończyły, każe leżeć i wytrzymać "to tylko 4 miesiące" ].
Re: Ogony w liczbie mnogiej
cane, a ja Ciebie okrzyczę.
fotki! foootkiii!
fotki! foootkiii!
Ze mną: Benek, Ziomek, Wacek i Afekt <:3~ <:3~ <:3~ <:3~
Za TM: 5 szczurzych duszyczek
Za TM: 5 szczurzych duszyczek
Re: Ogony w liczbie mnogiej
Zdziwisz się, nawet mam parę zdjęć na kompie ... teraz tylko przypomnę sobie jak to się wrzucało na forum
Re: Ogony w liczbie mnogiej
Porównanie rozmiaru klatek
https://lh3.googleusercontent.com/-THQx ... G_0024.JPG
Hana się leni
https://lh3.googleusercontent.com/-Rf_C ... G_0021.JPG
Ania sprawdza nowy domek
https://lh3.googleusercontent.com/-28Mh ... G_0020.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-THQx ... G_0024.JPG
Hana się leni
https://lh3.googleusercontent.com/-Rf_C ... G_0021.JPG
Ania sprawdza nowy domek
https://lh3.googleusercontent.com/-28Mh ... G_0020.JPG
Re: Ogony w liczbie mnogiej
Ania... podobno miała sprawdzać, czy tunel jest wystarczająco szeroki
Mówiłam już o ściąganiu Ani z różnych dziwnych miejsc?
A tak Hana "ułatwia" mi chodzenie po pokoju...
Mówiłam już o ściąganiu Ani z różnych dziwnych miejsc?
A tak Hana "ułatwia" mi chodzenie po pokoju...
Re: Ogony w liczbie mnogiej
Pięęęęęękne.... pomarańczowe ząbki Ani!
jak miałam samiczki to też wszędzie właziły, sama nie wiem jak, ale umiały
no i niezłe laski! piękne. Wymiziaj koniecznie
jak miałam samiczki to też wszędzie właziły, sama nie wiem jak, ale umiały
no i niezłe laski! piękne. Wymiziaj koniecznie
Ze mną: Benek, Ziomek, Wacek i Afekt <:3~ <:3~ <:3~ <:3~
Za TM: 5 szczurzych duszyczek
Za TM: 5 szczurzych duszyczek
-
- Posty: 1236
- Rejestracja: pn wrz 01, 2014 4:48 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogony w liczbie mnogiej
Moje córeczki kochane <3
Skarżyły się, że tęsknią za mną ?
Skarżyły się, że tęsknią za mną ?
Ze mną: Aika, Biały Miś, Mishka i Ester
Za TM : Mysia, Pysia, Granda, Szelma, Kiki, Japa, Naira, Rita i Kartofel [*]
Za TM : Mysia, Pysia, Granda, Szelma, Kiki, Japa, Naira, Rita i Kartofel [*]
Re: Ogony w liczbie mnogiej
Newbie8 Ania dzisiaj zdobyła regał... Bardzo prostą drogą - z parapetu na firankę, firanką w górę na karnisz, a od karnisz do regału idzie kabel, wystarczy po nim przebalansować i REGAŁ ZDOBYTY! Po czym oczywiście fukanie i oburzenie, że na pomoc trzeba trochę poczekać - brzuch mi przeszkadza w swobodnym wspinaniu się po meblach . Właśnie zastanawiam się jak skrócić firankę, żeby szczur mi na karnisz nie wchodził, a sąsiedzi kina nie mieli .
Olga na tą chwilę dziewczyny nie tęsknią, bo próbują ukraść kawę. To są kawosze przebrzydłe, normalnie dyżury mają przy mnie - jak tylko odłożę kubek na sekundę to już obie mi za plecami wypijają . Ale spytam się jak już wyeliminuję kawę [herbatę/wodę/kanapki/obiad/cokolwiek jadalnego] z zasięgu szczurzego wzroku ... Normalnie zachowują się jak głodzone, zupełnie jakby nie miały 3 miseczek z jedzeniem w klatce [na 2 szczury, przypominam] . I tylko od tego rozbestwienia Hanie walory rosną [bo Ania biega, nie ma czasu jeść i wygląda jak patyk] .
Po za tym uwielbiam je, że na cmoknięcie lecą, mało łapek nie połamią - wiedzą, że to oznacza smakołyczka . Z 2 strony jest mały problem, bo Kudłata też to wie i próbuje wbiec do pokoju razem z drzwiami ... Nie wiem co ja w sobie takiego mam, że każde, nawet najwybredniejsze zwierzę w moich rękach da się pokroić za SMAKOŁYK [zazwyczaj niż specjalnego, np. u Kudłatej niezmiernie gorzkie i ohydne tabletki]
Olga na tą chwilę dziewczyny nie tęsknią, bo próbują ukraść kawę. To są kawosze przebrzydłe, normalnie dyżury mają przy mnie - jak tylko odłożę kubek na sekundę to już obie mi za plecami wypijają . Ale spytam się jak już wyeliminuję kawę [herbatę/wodę/kanapki/obiad/cokolwiek jadalnego] z zasięgu szczurzego wzroku ... Normalnie zachowują się jak głodzone, zupełnie jakby nie miały 3 miseczek z jedzeniem w klatce [na 2 szczury, przypominam] . I tylko od tego rozbestwienia Hanie walory rosną [bo Ania biega, nie ma czasu jeść i wygląda jak patyk] .
Po za tym uwielbiam je, że na cmoknięcie lecą, mało łapek nie połamią - wiedzą, że to oznacza smakołyczka . Z 2 strony jest mały problem, bo Kudłata też to wie i próbuje wbiec do pokoju razem z drzwiami ... Nie wiem co ja w sobie takiego mam, że każde, nawet najwybredniejsze zwierzę w moich rękach da się pokroić za SMAKOŁYK [zazwyczaj niż specjalnego, np. u Kudłatej niezmiernie gorzkie i ohydne tabletki]
Re: Ogony w liczbie mnogiej
cane, wiem o czym mówisz, moje babole też tak miały. zwłaszcza jedna alpinistka, wlazła w każde możliwe miejsce, wspinała się po metalowych pętach w górę, no niesamowite rzeczy wyczyniała. ale przy okazji był to najbardziej proludzki szczur jakiego miałam, no po prostu jak pies była. wszędzie za mną, jak była na wybiegu a ja wracałam do domu to nie zdążyłam nawet butów zdjąć a ta już na moim ramieniu siedziała i się witała
co do kawy - u mnie królowała herbata. a raczej woreczki z herbaty czasami próbowały wyłowić z gorącej to pyski były poparzone, ale ogromna potrzeba posiadania woreczka nic ich nie uczyła a potem woreczek siup do wersalki. jak wyschnął to zaczynała się demolka a ja miałam potem masę sprzątania. i tak w kółko
co za szczęście że faceci są bardziej leniwi i nie mają tak rozbudowanej wyobraźni
co do kawy - u mnie królowała herbata. a raczej woreczki z herbaty czasami próbowały wyłowić z gorącej to pyski były poparzone, ale ogromna potrzeba posiadania woreczka nic ich nie uczyła a potem woreczek siup do wersalki. jak wyschnął to zaczynała się demolka a ja miałam potem masę sprzątania. i tak w kółko
co za szczęście że faceci są bardziej leniwi i nie mają tak rozbudowanej wyobraźni
Ze mną: Benek, Ziomek, Wacek i Afekt <:3~ <:3~ <:3~ <:3~
Za TM: 5 szczurzych duszyczek
Za TM: 5 szczurzych duszyczek
Re: Ogony w liczbie mnogiej
Nowbie8 przyznam ci się, że moje dziewuchy też są niesamowicie proludzkie [jak już się do danej osoby przyzwyczają]. Jak biegają sobie luzem i nic mnie nie szturchnie ani nie przybiegnie dać buziaka przez 5 minut to zaczynam ich szukać! Zazwyczaj oznacza to, że wlazły w jakieś dziwne miejsce [karton od maszyny na przykład, za wysoki, żeby wyskoczyły same] i trzeba ratować .
Ale i tak Ania nie może równać się z moją 1 szczurzynką [Astą], która kiedyś wylądowała u weterynarza z zarzutem.... "Nie wskoczyła na lampę sufitową" . Żeby było weselej - okazało się, że Aścik faktycznie chora była .
Żeby nie było, że ja z tym regałem żartowałam
No i zdjęcia z dzisiejszej penetracji półki [wcześniej - zakazanej ze względu na bałagan i ciepnięte tam leki :oops: ]
Hana karate-szczur
Ania poszukiwacz skarbów
I obie dziewczyny w roli geologów
Ale i tak Ania nie może równać się z moją 1 szczurzynką [Astą], która kiedyś wylądowała u weterynarza z zarzutem.... "Nie wskoczyła na lampę sufitową" . Żeby było weselej - okazało się, że Aścik faktycznie chora była .
Żeby nie było, że ja z tym regałem żartowałam
No i zdjęcia z dzisiejszej penetracji półki [wcześniej - zakazanej ze względu na bałagan i ciepnięte tam leki :oops: ]
Hana karate-szczur
Ania poszukiwacz skarbów
I obie dziewczyny w roli geologów
Re: Ogony w liczbie mnogiej
Przyszłam się pochwalić - Ania mi dzisiaj pulsowała . Rozmaśliła mi się na ręce i dostała takiego wytrzeszczu, że o mało jej oczy nie wypadły... Dopiero po chwili zorientowałam się, że to intensywne, żywiołowe i widziane od tyłu pulsowanie .
Dobrze, że miałam już kiedyś nałogowego pulsatora, bo w pierwszej chwili miałam odruch zrywania się do całonocnego weta - od tyłu to naprawdę wygląda inaczej .
Dobrze, że miałam już kiedyś nałogowego pulsatora, bo w pierwszej chwili miałam odruch zrywania się do całonocnego weta - od tyłu to naprawdę wygląda inaczej .