szczury.org

jest tez taki wycior do butelek - swietnie tam wchodzi

Pewnie, że poidełko lepsze... nie trzeba tak często wody zmieniać ani myć (mam porównanie: myszy mają miseczkę, ciągle do niej bobczą i wrzucają trociny i łupinki - a niby na pięterku muszę bardzo często ją myć, taka jest obślizgła...)

A właśnie mój nowy szczurek to woli chyba nie-z-poidełka.
Bo mam takie duże naczynie(cukiernica) i on tam sobie przy okazji nurkuje głową i rozbryzguje wodę.
Tak się bawi śmiesznie ...
Więc może i lepiej że ta woda tak stoi...często zmieniam i już(bobki czasem pływają-fakt)

[quote="myszka"]
Napęczyć?? wystarczy wepchac tam chusteczkę, patykiem ja poruszać [/quote]

ja tam jestem wygodnicka... i wole czesciej myc miseczke, niz bawic sie jakimis patykami... zreszta jezeli chodzi o duze poidelko (jakie ja mialam) to chusteczka nie wystarczy... trzeba znalesc na tyle duza, zeby wypenila calosc i dalo sie wyczyscic dol (gdzie zbiera sie najwiecej osadu).

Ostatnio wymienilam poidlo, dla mnie jest wygodniejsze. Moje ogonki szybko podlapaly o co chodzi w uzywaniu tego sprzetu. Miseczka moglaby byc jedynie jako alternatywne zrodlo picia tzn z herbatka - a woda i tak w poidle, tylko, ze jak moja napelnione i poidlo i miseczke - pija tylko z poidla. Dlatego np vibovit rozcienczony z woda jest tylko i wylacznie w poidle - wtedy wiem, ze wypily, poza tym dzieki temu widac czy ogon rzeczywiscie pil, a z miseczki zawsze moze wylac.

a ja Wam powiem tyle, że mój szczurasek ma małe poidełko, które napełniam raz dziennie i tyle wystraczy myję je też raz dziennie(po prostu wypłukuję ciepłą wodą-nie gorącą)Nie mam problemu, bo przez jeden dzień nie zdąży zrobić się nalot, a myjąc dość często nawet zaczątki osadu można wypłukać.
Lazur Umiał pić z poidła już w zoologicznym. Ja nie miałam problemu. Mi się wydaje, że żeby przezwyczaić do poidła trzeba wziąć go na ręce i lekko zwilżyć "usta" ogonka (uważać na nos) i tak powinno wystarczyć.

Pochwale sie, ze moje ogony maja poidla przyciskowe a nie kulkowe i jakos wszystkie zajarzyly, ze trzeba lekko przycisnac cypelek gornymi zabkami i juz leci woda do pyszczka.
Osobiscie nie lubie odglosu jakie wydaje poidlo kulkowe (Okay, sa tez takie wylozone w srodku plastikiem). Mialam tez poidelko 'Sippy'firmy Ferplast - szczur musial przyciskac od spodu jezykiem metalowy cypelek - poidelko strasznie halasuje. Jedyny plus, to fakt, iz mozna je myc w zmywarce.
A co do misek z woda, to jesli nie sa to miski metalowe, ktore mozna zawiesic na pretach klatki, to jak dla mnie stanowczo odpadaja. Szczury natychmiastowo zabrudzaja wode trocinami, itd.
Ale jak kto woli

WildMoon - a może poidełko z melodyjką
Tylko że musieliby coś wymyśleć, żeby można było zmieniać wygrywaną melodię bo ile można słuchać jednego i tego samego w kółko

Ale wiesz co, wydaję mi się, że te poidełka przyciskowe też zaczną po jakimś czasie trzeszczeć...chociaż nigdy nic nie wiadomo.

Ja mam takie poidełko bez niczego. Sama szklana rurka. Fakt - brudzi się, ale wystarczy pomerdać tam wykałaczką i jest czyściutkie.

Dziś kupiłam Coli poidełko i nie było większych problemów. Jest tak ciekawski, że od razu wsadził do rurki języczek. To dało mu do myślenia i zaraz zaczął z niego pić. Do miseczki zawsze wsypywał trociny i wody trochę mógł uzyskać jedynie przez ich wyciskanie... Ten problem mamy z głowy

ja ma poidełko i moim zdaniem to jest niezłe rozwiązanie poniewaz niedawno musiałam kupic miseczke wieszanom bo wysypywałą ziarenka a co mówić z wodą

czy są poidełka, które nie przeciekają[kulkowe]? przy pierwszym szczurze kupiłam kulkowe-szklane i się ciągle zacinało-zmieniłam na takie dla papug, teraz dla drugiego malucha kupiłam kulkowe plastik. i przez pierwszą noc wyleciałą całą woda [po kropelce, po kropelce;)].pozdrawiam

Są takie niewyciekające na 100%. Jak w sklepie oddałam takie cieknące to pani mnie przeprosiła i wymieniła na dobre. Warto zatrzymac paragon z zakupu.
Są tez takie poidełka z metalową końcówką chyba najbardziej bezpieczne przed gryzakami

Bardzo dobre są poidełka kulkowe, albo z podwójną kulką albo z silikonowa uszczelką przy kulce, ktora zapobiega przeciekaniu - sama mam to drugie i naprawdę działa. Wymienilam z takiego z jedna kulka zwyklego, bo w ciagu jednej nocy robil sie gnoj pod poidlem...

Ja nie mam tego problemu Ale są takie które nie przeciekają....