[UKLAD ODDECHOWY] ciezki oddech
Moderator: Junior Moderator
RE: [UKLAD ODDECHOWY] ciezki oddech
Flegamina jak i ambroxol , to bardzo bezpieczne leki rozrzedzające sluz i przez to uatwiajace odksztuszanie wydzieliny , przy zapaleniu oskrzeli i lub zapaleniu pluc jak najbardziej wskazane.
Do domieszania leków gorzkich najlepsza jest nutella, czesto tez uzywam tunczyka lub past tuńczykowych- mala ilość, Jak mała zdrowieje to bardzo dobrze pamiętaj jednak ,że antybiotyk należy podawać conajmniej 7 dni
Do domieszania leków gorzkich najlepsza jest nutella, czesto tez uzywam tunczyka lub past tuńczykowych- mala ilość, Jak mała zdrowieje to bardzo dobrze pamiętaj jednak ,że antybiotyk należy podawać conajmniej 7 dni
RE: [UKLAD ODDECHOWY] ciezki oddech
Siteczka, popróbuj mieszać niesmaczny lek z różnymi produktami. Może być jeszcze zagęszczone mleko z tubki, kaszka dla niemowląt. Podsuwaj małej co jakiś czas, najlepiej na palcu - z nieznanych mi przyczyn chore szczury często nie chcą jeść z miski, a z palca chętnie zlizują pokarm.
RE: [UKLAD ODDECHOWY] ciezki oddech
merch dzięki wielkie za informacje, uspokoiłeś mnie. Jakaś nieufna byłam co do tego syropu.
Dziś rano mała czuje się znacznie lepiej. Lżej oddycha i nie świszczy jej tak w nosku. Co prawda ma czasami ataki "kaszlu", ale myślę, że to minie z czasem. Najważniejsze jest to, że zaczęła się ze mną bawić!!! Wzięłam ją dziś do łóżka i kiedy wczoraj leżała nieruchomo zawinięta w kołdrę, dziś buszowała jak oszalała.
Podaję jej różne smakołyki bo nadal kiepsko z jedzeniem. Cała miseczka jedzenia została nieruszona. Macie pomysł na jakieś odżywcze i smaczne zarazem posiłki??
Co do tego nieszczęsnego leku w proszku, to Kaja wywróciła w nocy miseczkę, w której go miała i odrobinę zlizała z kuwety... ale to za mało. Problem jest w tym, że ja miałam tylko jedną kapsułkę,którą miałam podać na dwa razy, więc eksperymentowanie odpada. Zapytam lekarki czy nie ma tego samego leku w płynie. Może wtedy łatwej pójdzie.
Dziś koło 12 jedziemy na zastrzyk kolejny, zapytam co to mała właściwie dostała i nie omieszkam Wam napisać. Kajek zdrowieje, więc może się komuś na informacja przydać.
Trzymajcie za nas kciuki!
Dziś rano mała czuje się znacznie lepiej. Lżej oddycha i nie świszczy jej tak w nosku. Co prawda ma czasami ataki "kaszlu", ale myślę, że to minie z czasem. Najważniejsze jest to, że zaczęła się ze mną bawić!!! Wzięłam ją dziś do łóżka i kiedy wczoraj leżała nieruchomo zawinięta w kołdrę, dziś buszowała jak oszalała.
Podaję jej różne smakołyki bo nadal kiepsko z jedzeniem. Cała miseczka jedzenia została nieruszona. Macie pomysł na jakieś odżywcze i smaczne zarazem posiłki??
Co do tego nieszczęsnego leku w proszku, to Kaja wywróciła w nocy miseczkę, w której go miała i odrobinę zlizała z kuwety... ale to za mało. Problem jest w tym, że ja miałam tylko jedną kapsułkę,którą miałam podać na dwa razy, więc eksperymentowanie odpada. Zapytam lekarki czy nie ma tego samego leku w płynie. Może wtedy łatwej pójdzie.
Dziś koło 12 jedziemy na zastrzyk kolejny, zapytam co to mała właściwie dostała i nie omieszkam Wam napisać. Kajek zdrowieje, więc może się komuś na informacja przydać.
Trzymajcie za nas kciuki!
RE: [UKLAD ODDECHOWY] ciezki oddech
Bardzo dobrze sprawdza sie ludzki Nutri Drink http://szczury.org/viewtopic.php?t=9502 . Mozna kupic w aptece, butelka ok 7 zl. Najlepiej zamrozic w torebkach na lod, i rozmrazac w miare potrzeby, bo po otwarciu szybko traci swoje wlasciwosci.
Co do reszty to wszelkie gerberki, kaszki dla dzieci, szpinak z jajkiem (oczywiscie nie kazdemu ogoniastemu smakuje).
Co do reszty to wszelkie gerberki, kaszki dla dzieci, szpinak z jajkiem (oczywiscie nie kazdemu ogoniastemu smakuje).
Ostatnio zmieniony pt lut 16, 2007 12:23 pm przez limba, łącznie zmieniany 1 raz.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
RE: [UKLAD ODDECHOWY] ciezki oddech
Wróciłyśmy od weta. Stan się polepszył. Ale nadal są ślady porfiryny na nosku. W płucach nie ma już groźnych szumów.
Oto lista leków, które Kaja dostała (Pani doktor pisze trochę niewyraźnie więc mogą być literówki!
):
15.02.07 - Emobiofeox, Lydium KLP /nie jestem pewna pierwszej literki, może to 'C'/, Tolfine (to zastrzyki) oraz w kapsułce Scanomune.
16.02.07 - Emobiofeox, Lydium KLP (wszytko w zastrzykach).
Antybiotyk ma brać do poniedziałku najkrócej, czyli w sumie będzie pięć dni.
Oto lista leków, które Kaja dostała (Pani doktor pisze trochę niewyraźnie więc mogą być literówki!

15.02.07 - Emobiofeox, Lydium KLP /nie jestem pewna pierwszej literki, może to 'C'/, Tolfine (to zastrzyki) oraz w kapsułce Scanomune.
16.02.07 - Emobiofeox, Lydium KLP (wszytko w zastrzykach).
Antybiotyk ma brać do poniedziałku najkrócej, czyli w sumie będzie pięć dni.
RE: [UKLAD ODDECHOWY] ciezki oddech
Pani juz ma plusa ze dala scanomune
, niestety jeszcze wiekszosc wetow wychodzi z zalozenia ze to sie nie nadaje dla szczurow. Tolfine- czy moze Tolfedine ? (lek przeciwbolowy i przeciwzapalny). Lydium to lek immunostymulajacy.
czy mala wczoraj nie chciala zjesc scanomune? Jesli tak to nie ma co sie bardzo martwic skoro dostaje tez inny lek na podniesienie odpornosci. A to na to E to nazwy mi nie znajduje ale podejrzewam ze cos z enrofloksacyna.
Takze leczenie w sumie wyglada dobrze
Antybiotyk najlepiej podawac minimum 7 dni, aby wybic cale swinstwo i zmniejszyc ryzyko nawrotu choroby.

czy mala wczoraj nie chciala zjesc scanomune? Jesli tak to nie ma co sie bardzo martwic skoro dostaje tez inny lek na podniesienie odpornosci. A to na to E to nazwy mi nie znajduje ale podejrzewam ze cos z enrofloksacyna.
Takze leczenie w sumie wyglada dobrze

Antybiotyk najlepiej podawac minimum 7 dni, aby wybic cale swinstwo i zmniejszyc ryzyko nawrotu choroby.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
RE: [UKLAD ODDECHOWY] ciezki oddech
To na E to chyba właśnie antybiotyk. A Scanomune nie chciała zjeść, ale mam jeszcze jedną porcję i dziś dostanie z serkiem homogenizowanym, albo z mleczkiem zagęszczonym, takim w tubce - zobaczymy co jej bardziej będzie smakowało.
Nutri Drink zamówiłam w aptece, będzie na jutro. Czy to trzeba rozcieńczać jakoś?
Wet powiedziała, że jeśli by się dziś Kaji pogorszyło to mam przyjechać na zastrzyk jeszcze przeciwzapalny wieczorem.
Acha... Pisze na pewno Tolfine, to ponoć jakiś na zwiększenie odporności.
A Wet powiedziała, że zajrzy na nasze forum
Nutri Drink zamówiłam w aptece, będzie na jutro. Czy to trzeba rozcieńczać jakoś?
Wet powiedziała, że jeśli by się dziś Kaji pogorszyło to mam przyjechać na zastrzyk jeszcze przeciwzapalny wieczorem.
Acha... Pisze na pewno Tolfine, to ponoć jakiś na zwiększenie odporności.
A Wet powiedziała, że zajrzy na nasze forum

Ostatnio zmieniony pt lut 16, 2007 1:40 pm przez siteczka, łącznie zmieniany 1 raz.
RE: [UKLAD ODDECHOWY] ciezki oddech
Faktycznie mi sie pomieszalo z Tolfine
(pewnie dlatego ze u mnie Kluś dostaje Tolfedine i ciagle mi sie po glowie kolacze)
Nutri Drinka nie trzeba rozcienczac. Moim najlepiej wchodzi waniliowy i czekoladowy.

Nutri Drinka nie trzeba rozcienczac. Moim najlepiej wchodzi waniliowy i czekoladowy.
Ostatnio zmieniony pt lut 16, 2007 1:44 pm przez limba, łącznie zmieniany 1 raz.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
RE: [UKLAD ODDECHOWY] ciezki oddech
Antybiotyk to pewnie Enrobioflox - czyli także enrofloksacyna. Mam go zawsze w tabletkach, gdyby wystąpiło jakieś choróbko w weekend lub świeta, kiedy nie ma mojego weta. Oczywiście także jest w zastrzykach.
A co do scanomune to myślę że skoro już odstaje immunostymulator w zastrzyku to już drugiego (przynajmniej na razie ) nie trzeba podawać.
A tak na przyszłość to nie mieszaj scanomunki z większą ilością jedzenia, starczy trochę serka waniliowego (czy o innym smaku) na łyżeczce (max 1/2 łyżeczki), dobrze wymieszać proszk z kapsułki i dawaj jej na łyżeczce, powoli ale żliże (scano nie zmienia smaku i raczej nie jest wyczuwalne, bo u mnie zarówno Komar jak i Nadia wcinaja tak bez zastrzeżeń a w przypadku innych lekow od razu je wyczuwają). Problemem może być, ze w miseczce jest po prostu za duzo jedzenie a mała nie ma sił aby tyle zjeść.
Propozycja Limby dotycząca Nutri Drinka jest bardzo dobra, może tam przemycisz scano ale też w niezbyt dużej ilości. Poza tym nie wiem jak Twoja mała ale moje na początku nawet nie chciały patrzeć na nutri i kilka porcji poszło do wywalenia, po jakimś czasie się przekonły i wtedy już praktycznie chciały tylko to jeść, więc nie zniechęcaj się na początku, tylko próbuj
.
Nutri daje świetne efekty jeśli chodzi o dożywianie chorowitka, mój Szaruś chociaż ciężko chorował na płuca i serce to nawet przytył na nim a wczęsniej choroba zrobiła z niego szkielecik (zjadał ile tylko chciał, dzieliłam na 3-4 porcje po 12-15 ml. żeby za długo nie leżało)
Czochranko dla małej i niech tylko tak dalej, niech zdrowieje
A co do scanomune to myślę że skoro już odstaje immunostymulator w zastrzyku to już drugiego (przynajmniej na razie ) nie trzeba podawać.
A tak na przyszłość to nie mieszaj scanomunki z większą ilością jedzenia, starczy trochę serka waniliowego (czy o innym smaku) na łyżeczce (max 1/2 łyżeczki), dobrze wymieszać proszk z kapsułki i dawaj jej na łyżeczce, powoli ale żliże (scano nie zmienia smaku i raczej nie jest wyczuwalne, bo u mnie zarówno Komar jak i Nadia wcinaja tak bez zastrzeżeń a w przypadku innych lekow od razu je wyczuwają). Problemem może być, ze w miseczce jest po prostu za duzo jedzenie a mała nie ma sił aby tyle zjeść.
Propozycja Limby dotycząca Nutri Drinka jest bardzo dobra, może tam przemycisz scano ale też w niezbyt dużej ilości. Poza tym nie wiem jak Twoja mała ale moje na początku nawet nie chciały patrzeć na nutri i kilka porcji poszło do wywalenia, po jakimś czasie się przekonły i wtedy już praktycznie chciały tylko to jeść, więc nie zniechęcaj się na początku, tylko próbuj

Nutri daje świetne efekty jeśli chodzi o dożywianie chorowitka, mój Szaruś chociaż ciężko chorował na płuca i serce to nawet przytył na nim a wczęsniej choroba zrobiła z niego szkielecik (zjadał ile tylko chciał, dzieliłam na 3-4 porcje po 12-15 ml. żeby za długo nie leżało)
Czochranko dla małej i niech tylko tak dalej, niech zdrowieje

RE: [UKLAD ODDECHOWY] ciezki oddech
IVA masz racje, to Enrobioflox. Nie mogłam się po prostu doczytać. To dobry antybiotyk? Ma go dostawać do poniedziałku w zastrzykach.
Nutri chcę dać żeby wzmocnić małą. Przez ostatnie dwa dni nie wiele jadła. Choć dziś zabrała się za ryż wymieszany z serkiem homogenizowanym.
Scanomune dostanie dziś z mlekiem zagęszczonym, takim z tubki. Mam nadzieję, że go zje.
Mam jeszcze jeden dylemat, czy prosić jutro weta o zastrzyk jakiś na wzmocnienie? Czy już nie? Bo jutro i w niedzielę, nie będzie tej Pani, tylko jakiś dyżurny wet.
Nutri chcę dać żeby wzmocnić małą. Przez ostatnie dwa dni nie wiele jadła. Choć dziś zabrała się za ryż wymieszany z serkiem homogenizowanym.
Scanomune dostanie dziś z mlekiem zagęszczonym, takim z tubki. Mam nadzieję, że go zje.
Mam jeszcze jeden dylemat, czy prosić jutro weta o zastrzyk jakiś na wzmocnienie? Czy już nie? Bo jutro i w niedzielę, nie będzie tej Pani, tylko jakiś dyżurny wet.
RE: [UKLAD ODDECHOWY] ciezki oddech
Jak na razie to Enrobioflox (enrofloksacyna) jest jednym z lepszych leków, które są mozliwe do leczenia ogonków. Dobrze by było aby Twoja wet rozcieńczała lek, bo jednym ze skutków ubocznych czesto bywa martwica skóry. Nie wpadaj jednak w panikę - najczęściej po zakończeniu zastrzyków miejsca martwicy się ładnie goi, czesem pozostaje goła skórka w tym miejscu ale rzadko. Gorzej gdy szczuras rozdrapuje ranę, wtedy trzeba pilnowac aby nie doszło do stanu zapalnego, ale to też problem przejściowy. Na teraz najważniejsze jest aby zapalenie płuc ustąpiło a jak widze wszystko jest na dobrej drodze. Jeśli mała ma dostawać zastrzyki do poniedziałaku to dobrze by było aby później jeszcze przez kilka dni dostawała lek dopyszcznie. Ja wiem, że weci uważają, i z po 5 dniach powinno być całkiem ok, ale zycie pokzuje, że dłuższe leczenie daje lepsze efekty i mniejszą możliwość nawrotu. Ja najczęściej podaję dopyszcznie i obecnie nie godzę się na krótszy okres leczenia niez 14 dni (zaznaczam dopyszczne podawanie leku). To skutek smutnych doświadczeń.
Jeśli będziesz jej podawać nutri drinka to myślę, że nie potrzeba czegoś na wzmocnienie, podawane są witaminy a nadmiar ich też nie jest wskazany. Zresztą nutri w swym składzie ma zarówno witaminy jak minerały i jeśli mała zje go jak najwięcej to będzie dla niej "bomba energetyczna" a przynajmniej "dopalacz".
Pamiętaj, że nie zje całego opakowania na raz, więc przed upływem doby poporcjuj nutri i zamroź go. Rozmrażaj porcję krótko przed podaniem.
Scano naprawdę dobrze maskuje się w różnych smakołykach, tylko nie może ich być za dużo, tak aby mała mogła spożyć jednorazowo. Istotąjest podanie całej dawki na raz a nie dzielenie na cały dzień.
Powodzenia
Jeśli będziesz jej podawać nutri drinka to myślę, że nie potrzeba czegoś na wzmocnienie, podawane są witaminy a nadmiar ich też nie jest wskazany. Zresztą nutri w swym składzie ma zarówno witaminy jak minerały i jeśli mała zje go jak najwięcej to będzie dla niej "bomba energetyczna" a przynajmniej "dopalacz".
Pamiętaj, że nie zje całego opakowania na raz, więc przed upływem doby poporcjuj nutri i zamroź go. Rozmrażaj porcję krótko przed podaniem.
Scano naprawdę dobrze maskuje się w różnych smakołykach, tylko nie może ich być za dużo, tak aby mała mogła spożyć jednorazowo. Istotąjest podanie całej dawki na raz a nie dzielenie na cały dzień.
Powodzenia
Ostatnio zmieniony pt lut 16, 2007 4:47 pm przez IVA, łącznie zmieniany 1 raz.
RE: [UKLAD ODDECHOWY] ciezki oddech
Kolejny problem się pojawił :-(
Mała dostała przed chwilą jakiegoś dziwnego skurczu przednich łapek. Machała nimi szybko, a kiedy postawiłam ją na komodzie szurała nimi tak dziwnie. Nie piszczała przy tym i nie wyglądało żeby stawiało jej to jakiś ból. Teraz niby wszystko ok. Ale czasami ma jeszcze takie drgawki. Czy to może być jakiś skutek uboczny tych leków? Co ja mam robić? :-( .... a może to jest normalne, tak jak u człowieka skurcze mięśni... a ja jestem już z tego wszystkiego przewrażliwiona....
A Scanomune nie chce zjeść nawet z zagęszczonym mlekiem, która osobno wcina z zapałem. W sumie jej się nie dziwie bo ma to niezbyt przyjemny zapach.
Mała dostała przed chwilą jakiegoś dziwnego skurczu przednich łapek. Machała nimi szybko, a kiedy postawiłam ją na komodzie szurała nimi tak dziwnie. Nie piszczała przy tym i nie wyglądało żeby stawiało jej to jakiś ból. Teraz niby wszystko ok. Ale czasami ma jeszcze takie drgawki. Czy to może być jakiś skutek uboczny tych leków? Co ja mam robić? :-( .... a może to jest normalne, tak jak u człowieka skurcze mięśni... a ja jestem już z tego wszystkiego przewrażliwiona....
A Scanomune nie chce zjeść nawet z zagęszczonym mlekiem, która osobno wcina z zapałem. W sumie jej się nie dziwie bo ma to niezbyt przyjemny zapach.
Ostatnio zmieniony pt lut 16, 2007 8:08 pm przez siteczka, łącznie zmieniany 1 raz.
RE: [UKLAD ODDECHOWY] ciezki oddech
czy ten ruch lapkami byl po zjedzeniu czegos? czy pojawil sie nagle, bez przyczyny?
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
RE: [UKLAD ODDECHOWY] ciezki oddech
A te ruchy łapek nie mogły być spowodowane próbami wyczyszczenia noska? Moje ogony czasami tak mają, że kiedy nagle zaswędzi je pyszczek, siadają w miejscu i chwilę tak dziwnie szybko poruszają przednimi łapkami, zanim w końcu wycierają noski. Może u Twojej małej było podobnie? Czy po tym incydencie zachowuje się normalnie i może trzymać w łapkach jedzenie?
Scanomune zazwyczaj szczurkom smakuje i nie ma problemów z jego podawaniem. Jeśli Twojej małej nie smakuje, mogę tylko polecić ludzki beta glukan (można dostać w aptece za ok. 35 złotych). Tam dawka substancji czynnej jest znacznie bardziej skoncentrowana i szczurkowi podaje się odrobinkę proszku, tak że właściwie nie ma smaku. Moje szczury nigdy przy tym nie grymasiły.
Scanomune zazwyczaj szczurkom smakuje i nie ma problemów z jego podawaniem. Jeśli Twojej małej nie smakuje, mogę tylko polecić ludzki beta glukan (można dostać w aptece za ok. 35 złotych). Tam dawka substancji czynnej jest znacznie bardziej skoncentrowana i szczurkowi podaje się odrobinkę proszku, tak że właściwie nie ma smaku. Moje szczury nigdy przy tym nie grymasiły.
RE: [UKLAD ODDECHOWY] ciezki oddech
Chciałam wtedy dać małej ten scanomune z mleczkiem. Ale to zachowanie, to nie był jeden raz. Później też tak miała. Choć odpuściłam już z tym specyfikiem. To było około 6 takich napadów. Teraz wygląda na to, że jest dobrze. Poszła spać. Na chwile wyszła z domku po jedzonko. Myślicie, że to było tylko chwilowe???