szczury.org

Czyli co mam kupić jakieś gerberki czy coś w tym stylu??No ma tam dziure po tym zebie0. Ale nic nie gryzł.Mam jeszcze kaszke dla dzieci. Więc narazie mogę to dać bo teraz nigdzie juz nie kupie.Mogę ewętualnie utrzeć jabłko.

P.S Sory jesli są jakies błedy ale mam na kolanach młodszego brata mojego chłopaka i rozrabia trochę

Spokojnie moze być kaszka dla dzieci. Starte jabłuszko czy marchewka też będą dobre
Mozna pomieszać z kaszką .
Żaden z moich nie miał wypadniętego ząbka, ale to jak u ludzi, całe to dziąsło pewnie troszkę boli

No on niestety nie przepada za marchewką.A jeszcze dodam że ta JR Farm Krokant jest ogólnie dla gryzoni i nie ma w niej wogóle białka zwierzęcego. Czy przyczyną może być to??

To jest bardzo dobra firma przecież, nie wydaje mi się , zeby to było od karmy. takie wypadanie zębów z powodu złej karmy to moze być w jakiś rozmnażalniach, gdzie wogóle sa złe warunki.

Kurcze , w tym topiku pisze, ze jak wypadną to nie odrosną , ale że to bardzo rzadkie. MOze sie tylko ułamał...

No tam jest po prostu dziura w tym miejscu no ale patrzyłam tam nawet z latarka i nie widać żeby się coś psuło.

a właściwie w jakim on jest wieku?

8-9 miesięcy więc raczej nie ze starości

No więc byłam u weta. W ogóle to jeszcze drugi ząb się rusza. Wet powiedział że on i tak wypadnie. I powiedział że mam go nie karmić twardymi rzeczami i że najlepsze było by utarte w małe kawałeczki jabłko albo marchewka. No więc dostaje takieżeczy i jeszcze gerberki. A tamten ząb zaczął już ładnie odrastać więc będzie ok.

Kiedy wróciłam dzisiaj ze szkoły znalazłam Kajtka martwego. Nie mam pojęcia co się stało. Ma cały pyszczek zakrwawiony i na kuwecie i trocinach jest jej sporo. Co się stało. I dlaczego?? . Jestem cała roztrzęsiona.Pewnie moja wypowiedź jest rovhe chaotyczna ale cała się dosłownie trzęsę.

O rety, moze jakiś guz ? Krew z pysia moze wskazywać na guz trzustki czy cos podobnego. Ale moze to była zmiana cisnienia (w chwili odejścia) , i krew wypłyneła z tej ranki po zębie.
To okropne

przykro mi...jeśli, jeszcze nie pochowałaś, wet może zrobić sekcję i stwierdzi, co się stało. jeśli to był ten szczurek, który miał guza, może jakieś przerzuty były, ciężko powiedzieć...

No już go pochowałam na podwórku. Tak to ten co miał guza na szyji.Ale on się nie odnawiał.A czy wypadanie tych zębów mogło być spowodowane tym nowotworem??

Nowotwór powoduje wyniszczenie organizmu, moze był jakiś przerzut, moze do mózgu ? Szyja to niedobre miejsce na chorobę , jak u czlowieka. Też zęby wypadają w chorobie. Biedaczek

A nie mógł to być guz tarczycy?? Kurcze że też akurat byłam w szkole.Gdybym była w domu to bym pewnie zauważyła że coś się złego dzieje i pobiegła szybko do weta. On był jedyny w swoim rodzaju

mogło być, a mogło nie być...mogł to być zawał albo jeszcze coś innego. niestety szczurki mają masę chrób:/

może dasz w takim razie dobry domek następnym bidakom? tyle ostatnio sierotek na forum...