[WYLEW] temat glowny

Wszystko inne, czego nie można zakwalifikować do żadnego z podanych działów. Na przykład: kilka objawów, dotyczących ogółu zachowań chorobowych, czy niewydolność kilku organów, obejmujących zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne.
To jest dobry dział, jeśli nie wiesz gdzie możesz umieścić swój post - by najlepiej pasował.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

[WYLEW] temat glowny

Post autor: Ania »

Dzięki za szczegółowe instrukcje, faktycznie będzie lepiej jak podam jedną kroplę dziennie. Podawać będę z insulinówki (z nałożoną igłą) - krople są wtedy mniejsze, niż ze zwykłej strzykawki.
Spokojnie, lek jeszcze nie został podany, na razie czekam na jego transport do mnie, bo jest u rodziców (leczą psiaka traumeelem), prawdopodobnie będę go miała dziś lub jutro.
Jak długo podawać ten lek? Do całkowitego zaniku objawów chorobowych, czy dłużej?
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
Arbor Vitae
Posty: 321
Rejestracja: śr maja 25, 2005 9:03 am

[WYLEW] temat glowny

Post autor: Arbor Vitae »

ad mortam defecatam albo dluzej
tujek
Posty: 26
Rejestracja: pt cze 03, 2005 7:18 pm
Kontakt:

[WYLEW] temat glowny

Post autor: tujek »

[quote="Ania"]Od wczoraj jest u mnie szczurcia kolegi, wiek około 1,5 roku - niecałe 2 lata ale nie wygląda na swój wiek.[/quote]
Moja też ma półtorej
[quote="Ania"]Mała je i pije, nie wykazuje specjalnego braku ochoty do zabawy.[/quote]
zgadza się
[quote="Ania"]Ma problem z utrzymaniem równowagi, z tylnimi i przednimi kończynami. Śpi na boku z podkurczonymi łapkami (jeśli ktoś kojarzy, jak dzieci upośledzone ruchowo)[/quote]
Zgadza się
[quote="Ania"]ma przykurcze mięśni bardzo dla niej bolesne - co można zaobserwować.[/quote]
Mojej raczej nic nie bli, przy rozmasywaniu nie popiskuje
[quote="Ania"]Prócz tego ma obfite wycieki z prawego oczka, podejrzewam krew a nie porfirynę. Prócz tego porfiryna z noska.[/quote]
Zgadza się, przez tydzień podawałem Echinacea i wycieki ustapiły. pojawiły się po wizytach u weterynarza (jadę do niego autobusem prawie godzinę, więc pewnie stres)
[quote="Ania"]Jest chłodniejsza niż inne szczurki ale niespecjalnie wiele.[/quote]
Nie potwierdzam, temperatura wydaje się być taka sama.
[quote="Ania"]Dziś zauważyłam, że nie umie trzymać jedzenia w łapkach, je samym pyszczkiem, zrobiły jej się tzw "szpony" z łapek.[/quote]
Dokłądnie to samo. Moja kłądła jedzonko też na przedramieniu, wytarła sobie przez to futerko.
[quote="Ania"]Nie ma problemów z oddychaniem, płuca na "mój gust" nie zostały zaatakowane. [/quote]
Moja miała tak do wczoraj. Dziś świszcze i jest "zapluta" (ma mokry pyszczek cały czas)
[quote="Ania"]Z rzeczy jak dla mnie dziwnych: samiczka od chwili zauważenia pierwszych objawów, je przeogromne ilości wapnia z kostki wapiennej[/quote]
Zgadza się

[ Dodano: Pon 27 Cze, 2005 ]
[quote="ESTI"]A co do gryzienia wapnia, to ja raczej stawiam na ból...Moja Kiki gryzła ogromne ilości wapnia podczas choroby, ale nie tylko...gryzła wszystko: ściany, meble...tak jakby poprostu próbowała sobie ulżyć...[/quote]
Gryzie tylko wapno. Nic innego nie chce, ani kratek, ani papieru (co uwielbiała). Nic - tylko wapienko
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

[WYLEW] temat glowny

Post autor: Ania »

Dziś, o ile koledze uda się zdobyć finanse - jedziemy do lekarza - jueśli się nie uda, pojedziemy na początku miesiąca, bo niestety nawet nie mam mu jak pożyczyć :(
Mała dostaje proszek z chrząstki rekina, ponoć dobry jest na skurcze, jest regularnie masowana kilka razu dziennie - widać poprawę - nie zatacza się już tak mocno, dziś też dostanie pierwszą dawkę Traumeelu.

tujek - czym Twoje maleństwo jest leczone?
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
tujek
Posty: 26
Rejestracja: pt cze 03, 2005 7:18 pm
Kontakt:

[WYLEW] temat glowny

Post autor: tujek »

Nie zapamiętałem nazwy ów antybiotyku, ale mam coś ala recepte, gdzie sobie wet notował wszystko. Dam tu skana...

Zaznacze moze, że lekarstwo momagał do wczoraj gdy coś się zaczeło z płuckami :(


Obrazek

Recepta jednego z weterynarzy, kolejny robiący specjalizacje w małych zwierzaczkach też się do niej stosował, więc chyba nie miał zastrzeżeń
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

[WYLEW] temat glowny

Post autor: krwiopij »

enroxil... to antybiotyk zawierajacy enrofloksacyne... sprawdzony, skuteczny, ale dosc mocny, wiec z dawkami trzeba ostroznie...

w przypadku problemow z plucami najlepiej zaczac od przeswietlenia - pozawala rozjasnic nieco sytuacje... na zapalenie pluc wiem, ze bardzo dobrze pomaga enrofloksacyna (np. enroxil) podawana razem z doksycyklina - zapytaj o takie zestawienie weta... jesli znasz angielski, zajrzyj tez tutaj: rat guide - pneumonia... (jesli nie, to przelumacze, bo bedzie potrzebne...)
Ostatnio zmieniony wt cze 28, 2005 7:19 am przez krwiopij, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
tujek
Posty: 26
Rejestracja: pt cze 03, 2005 7:18 pm
Kontakt:

[WYLEW] temat glowny

Post autor: tujek »

Domyślam się, od dziś mam co 12 godzin dawać jej po kropelce doustnie, dostala o 4:30 pierwsza kropelkę, troszkę cieżko się to podaje bo się broni, mam nadzieje, ze za dużo nie dałem, bo wyczucia za bardzo jeszcze nie mam, pierwszy raz w życiu strzykawkę trzymam :?

[ Dodano: Wto 28 Cze, 2005 ]
Szczury się właśnie pobiły... o kluskę. Chora przegrała, ale po raz pierwszy od miesiąca zawalczyła o jedzenie... dostała drugą :wink:
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

[WYLEW] temat glowny

Post autor: Ania »

Nie podawaj bezpośrednio, rozcieńczaj z wodą albo sokiekm owocowym (nawet kilka kropel soku) - inaczej może spowodować martwicę w odcinku pokarmowym. Możesz podawać na dżemie czy budyniu - żeby nie wypluła.
Szczury KONIECZNIE oddziel.
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
tujek
Posty: 26
Rejestracja: pt cze 03, 2005 7:18 pm
Kontakt:

[WYLEW] temat glowny

Post autor: tujek »

OK, dzięki za poradę
One zwyle są oddzielnie, od czasu do czasu wpuszczałem jedną do drugiej.
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

[WYLEW] temat glowny

Post autor: Ania »

Byliśmy wczoraj u weta, niestety pocałowaliśmy klamkę... Pani Doktor zmieniła godziny przyjmowania - do 19 - teraz już zupełnie nie mam się kiedy wyrwać ;| Może uda mi się w tygodniu uprosić kogoś z autkiem, żeby podrzucił mnie ze szczurcią do weta..
Traumel podany, wg wskazówek - 1 malunia kropla z insulinówki zmieszana z dwiema normalnymi kroplami wody przegotowanej i ociupinką jogurtu. Dziś rano mała myła się przednimi łapkami!
To tak gwoli informacji. Wiem, że tego typu leki (homeopatia) mają opóźnione działanie i używanie przez małą przednich łapek może być czystym zbiegiem okoliczności - jednak widać, że Jej się poprawia.
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
tujek
Posty: 26
Rejestracja: pt cze 03, 2005 7:18 pm
Kontakt:

[WYLEW] temat glowny

Post autor: tujek »

Aniu, nie mamy pewności, czy nasze pociechy mają to samo, ale moja nigdy nie przestała się myć przednimi łapkami.
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

[WYLEW] temat glowny

Post autor: Ania »

Tujek - do tej pory mała myła się przedramionami a nie samymi łapkami, to tak z obserwacji.
Z kolejnych danych - Niuńkę niestety trzeba karmić, bo nie trzyma jedzenia w łapkach. Dziś wyciek z prawego oczka jest mniej obfity, dziewczynka coraz chętniej obstaje przy drzwiczkach od klatki żeby ją wyjąć.
Dodatkowo zauważyłam kolejny problem. Przy chodzeniu wygląda jak kaczuszka, znaczy, ma problem ze stawami biodrowymi, nóżki jej się lekko rozjeżdżają na bok :|
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
tujek
Posty: 26
Rejestracja: pt cze 03, 2005 7:18 pm
Kontakt:

[WYLEW] temat glowny

Post autor: tujek »

Aniu, to chyba miła informacja dla Ciebie. Moja wyglądała tak samo (oczko i nóżki, nóżki objawiły się najpierw, pomaganie w jedzeniu). Po podawaniu kropelki tego antybiotyku co 12 godzin + echinacea widać znaczną poprawę. Dziś je już łapkami, zachowuje się jeszcze jak na kacu (przewraca się czasami podczas mycia się, łapki chodza jednak sprawniej, i pije wodę jak smok wawelski (bardzo dużo) - czasami wsadza łapek do miski i bulgocze). Prawie przestała charczeć. Robi sobie spacerki po pokoju ale czasami staje w miejscu i nad czymś myśli. Dużo gada. Interesuje się bardzo otoczeniem, znów kradnie papiery i taszczy do klatki.
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

[WYLEW] temat glowny

Post autor: Ania »

30,06.2005
To, że pije wodę oznacza, że antybiotyk działa. Enroxil ma za zadanie odprowadzać między innymi zaległe płyty (przy obrzęku płuc, np) w związku z czym szczuras ciągle uzupełnia niedobór płynów.
Ciurka będąca pod moją opieką nie charczy wcale, nie ma problemów z oddychaniem, więc ten problem (na szczęście) odpada. Jak się uda zdążyć - w piątek jedziemy na wizytę... ponownie.
Cieszę się, że Twoja mała dochodzi do siebie, tak trzymać Wink

3.07.2005
W piątek byliśmy u Wet., od której dostaliśmy Enroxil. Mała zjadła antybiotyk krzywiąc się lekko i przez pół godziny leżała w bezruchu. Dnia następnego rano wystąpiło u niej przekrzywienie prawostronne ciała (głowy), nie utrzymywała równowagi - co gorsza - przestała się załatwiać. W sobotę rano dostała Atropinę (podejrzenie ponownego wylewu) a wieczorem kolejną dawkę Enroxilu. Po tym, wszystkim mała podupadła zupełnie, dostawała bolesnych skurczy, łapki jej zesztywniały, przestała chodzić, jeść i pić. Postanowiliśmy o uśpieniu.
Wet dziś rano zaproponował, by dać małej jeszczejeden dzień szansy - dostała steryd, kompleks witamin, glukozę i środek przeciwbólowy. Miało ją to postawić na nogi. niezstety stan się pogorszył. Oczy całe zalepione porfiryną, mała nie reaguje na żadne bodźce, leży jak roślinka, przelewa się przez ręce - tyle, że nie cierpi. Od rana też z okolic narządów rodnych zaobserwowałam obfite wycieki ropne, przemywane co jakiś czas solą fizjologiczną zaraz nawracają. Więc najprawdopodobniej jednak nie był to wylew a ropomacicze bądź guz, który wylał... nie wiem. Jutro około południa Maleństwo zostanie uśpione :(
Moni, Arbor - jeszcze raz dziękuję za duże zaangażowanie w sprawę szczurki.
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[WYLEW] temat glowny

Post autor: ESTI »

Wielka szkoda...przykro, że się nie udało...[']
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne / ogół objawów”