Strona 4 z 6

[GUZ] na lapce

: pt sie 05, 2005 2:00 pm
autor: Exon
Esti - Nie o to chodzi, tylko jak myśle o tym to smutno mi się robi i nie chce o tym rozmawiać.Jak dostane szczurka to wtedy opisze, bo wtedy będzie dobrze i tamtejszą chwilą nie będe się przejmował.

LuLu - Przepraszam Cię za ten tekst, ale uwierz mi narazie nie chce mi się o tym mówić.

[GUZ] na lapce

: pn sie 08, 2005 3:15 am
autor: limba
Ja to jestem naprawde ciekawa czy dostaniesz tego ogonka i w dodatku "wyleczonego"...nie stac Cie na leczenie? rozumiem bo tu wiekszosc z nas ciula lub odklada na wypadek choroby ogonka...ale muisz pamietac ze szczurki do chorowite zwierzatko ..a co bedzie jak (tfu tfu) sie rozchoruja...?
jak sie bierze zwierzaka to sie odpowiada za jego zycie i zdrowie..życze powodzenia w oswajaniu drugiego...skoro zasnal na Tobie to widac ze sytuacja nie jest beznadziejna a ty juz chciales sie poddac...zwierzaczki jak ludzie kazdy jest inny i niektore sa przytulasami od poczatku a niektorym nalezy poswiecic wiecej czasu...

[GUZ] na lapce

: pt lis 10, 2006 8:28 pm
autor: maua_czarna
Wiec...nie bylo mnie tydzien w domu,wlasciwie 5 dni. Dzisiaj wrocilam i zauwazylam guza (?) u szczurci. miesci sie na zewnetrznej stronie lapki. jest ogolocony z siersci i jest na nim kilka malych krwawych plamek,jakby zaglebien. jest umiejscowiony dokladnie tak,jak guz Ruggera z galerii na forum. czy wiecie,co to moze byc? szczur normalnie pije,je i bryka. przepraszam,napewno powielam jakis temat,ale jestem teraz bardzo roztrzesiona. tymbardziej ze wet powiedzial mi,ze takich rzeczy nie oplaca sie leczyc( dzwonilam do niego z pytaniem co robic,jesli okaze sie ze to rak)i ze za cene leczenia moge sobie kupic 60 nowych szczurow....wiec...prosze o ew. przesuniecie tego tematu gdzies. i odpowiedz,bo bardzo sie martwie. aha szczurcia ma jakies 2,5 roku... :-(

[GUZ] na lapce

: pt lis 10, 2006 8:57 pm
autor: Yhmi
maua_czarna to może być to samo co ma moja szczurcia (2 lata i 2 miesiące) guz wyrósł nagle i zaczął się "łuszczyć" od góry. najpierw zlazło futerko potem powstała rana, która z czasem zaczęła krwawić i ropieć.

czy ten guz wygląda tak?
http://www.marvistavet.com/assets/image ... cytoma.gif (wersja psia)

[GUZ] na lapce

: pt lis 10, 2006 9:11 pm
autor: maua_czarna
nie,raczej nie. ma kolor normalnej skory,tzn jest tam normalna skora-nie tak zaczerwieniona jak u Twojej szczurci. sa na niej tylko takie wysieki,plamki krwawe,jakby wglebione-cos na ksztalt tego,kiedy zdrapiesz strupa-zostaje takie wglebienie. i nie ma na tym siersci w ogole. niestety ja nie bylam w stanie obserwowac,jak i kiedy guz powstal,poniewaz nie bylo mnie w domu.rodzice nic nie zauwazyli. wiem tylko,ze 5 dni temu,nie bylo tam absolutnie nic. rano o osmej lece do weta. moze to tylko jakis ropien?

[GUZ] na lapce

: pt lis 10, 2006 11:08 pm
autor: merch
może to być łagodny guz gruczołu sutkowego, pisalam o tym sporo poszukaj sobie

[GUZ] na lapce

: sob lis 11, 2006 1:24 am
autor: maua_czarna
hm..sama nie wiem-umieszczony jest na zewnetrznej stronie lapki...jutro sie dowiem,dam znac co i jak,a gdyby wet mial watpliwosci,to posle tez jakies fotki. dobranoc...

[GUZ] na lapce

: sob lis 11, 2006 10:30 am
autor: helen.ch
Moja miała taki podobny guz na wewnętrznej stronie łapki, potem nagle zrobiła się z niego jedna wielka krwawa rana, przypuszczam, że Kropka go rozgryzła. Operowaliśmy, weterynarz nie widział żadnego problemu, ale szczurcia miała wtedy 1,5 roku, więc mniej niż twoja. Szwy wyjęła sama a po kilku dniach nie było śladu po operacji, dziś jest o 4 miesiące starsza i ma sie doskonale.

[GUZ] na lapce

: sob lis 11, 2006 10:54 am
autor: maua_czarna
wiec...wielokomorowy naczyniak...niestety. za 5 dni, jesli bedzie poprawa-kolejny zastrzyk sterydowy. jesli nie...wole nie myslec o tym co,jesli nie.chociaz dobrze wiem, co sie wtedy stanie. dzisiaj postaram sie umiescic w galerii zdjecia Myszki, moze kiedys komus pomoze.

[GUZ] na lapce

: sob lis 11, 2006 11:04 am
autor: ESTI
[quote="merch"]może to być łagodny guz gruczołu sutkowego, pisalam o tym sporo poszukaj sobie[/quote]
Guz sutka na zewnetrznej stronie lapki? :shock:

maua_czarna, to trzeba wyciac. W zwiazku z tym, ze szczurek jest leciwy, mozna to zrobic w znieczuleniu miejscowym, zeby nie nadwyrezac serduszka. Tak wlasnie sie robi u starszych zwierzat.

[GUZ] na lapce

: sob lis 11, 2006 12:02 pm
autor: maua_czarna
ESTI:
czy naczyniaka w ogole da sie wyciac? szczegolnie,ze ten nie jest jednokomorowy,wiec dosyc grozny...w dodatku nie wycieka z niego ropa,jedynie krawa wydzielina. wet dal sterydy,kazal przemywac jodyna,ew.kora debu...no i powiedzial,ze te 5 dni wszystko rozstrzygnie-jesli guz sie zasuszy-bedzie ok.jesli nie...powiedzial,ze jedyne co da sie zrobic,to ja uspic,zeby sie nie meczyla.

[GUZ] na lapce

: sob lis 11, 2006 12:24 pm
autor: ESTI
maua_czarna, szczerze mowiac nie wiem.
Nie doczytalam, ze to naczyniak... no to pozostalo Wam czekac i patrzec jak sie to swinstwo rozwija.

[GUZ] na lapce

: sob lis 11, 2006 1:06 pm
autor: merch
Naczynika., też mozna usunąć- jest to nowotwór łagodny niestety nieotorebkowany.

[GUZ] na lapce

: sob lis 11, 2006 1:14 pm
autor: maua_czarna
[quote="merch"]Naczynika., też mozna usunąć- jest to nowotwór łagodny niestety nieotorebkowany.[/quote]

tylko ze widzac go,wet nie podal tej mozliwosci. powiedzial to, co sama wiem-ze jesli sie nie polepszy teraz,po tym zastrzyku i mojej opiece,to lepiej chyba skrocic jej cierpienie...to sa bardzo trudne decyzje,ale ja nie chce zeby ona cierpiala...strasznie jestem przybita.za pare godzin dostane aparat,zobaczycie jak to wyglada...

[GUZ] na lapce

: sob lis 11, 2006 1:29 pm
autor: merch
Nie wiem skąd piszesz - może w twojej okolicy jest wet z większym doświadczeniem w operacjach szczurków?