szczury.org

Ja mam fajnie.Wymieniam ściółkę mojej szczurzycy 1 na tydzień.Już tłumaczę dla czego;ona prawie nigdy nie siusia i nie robi kup w ściółkę tylko do takiego kokosa na pięterku ,a siusia,niestety do domku i hamaka też na pięterku.

Polecam Manusan - płyn do mycia przedoperacyjnego. Świetny antyseptyk i nie tak żrący jak Domestosy, czy inne chemikalia. Nie jest najtańszy i można go dostać wyłącznie w aptece.

Ja klatkę czyszcze raz w tygodniu wyciągam wszystko co w niej jest myje poidełko nawet jak jest w nim jeszcze dużo wody wylewam ją wyparzam poidełko<mam kulkowe> czyszcze dokładnie kuleczkę i wlewam wodę mineralną ,piore tez szmatki mydłem dla niemowląt i dobrze płuczę,dno klatki tez myje mydłem żadnych środków typu płyny do naczyń itp .Czyszczę też pręty klatki potem wsypuje żwirek i wkładam wszystko do środka .A i jeszcze codziennie rano i wieczorem wybieram kupy to naprawde dużo daje !Szczur ładnie pachnie a jedzenie które zrzuca na dół nie mieszas się z odchodami xD Nie wiem moze przesadzam z jego higieną ale to mój pierwszy gryzoń mam go dopiero 3 tygodnie i dbam o niego najlpeiej jak moge .Maluszek zasługuje na to xD

wiem że to głupie...
ale 3 lata temu zdechła mi szczurzyca... i została po niej klatka (dodam że miała nowotwór)
teraz mam w planach kupienie/być może dostanie od kolegi nowego małego szczurka...
CZy klatka po poprzednim szczurku ... który przeszedł taką chorobę może być zdezynfekowana zwykłym odpowiednio rozcieńczonym (1:8) domestosem do wc ?? prosze o odpowiedź...

Nowotwór nie jest zaraźliwy więc wg. mnie wystarczy ją umyć gorącą wodą i mydłem czy płynem do naczyń.

Poza tym:
- szczurów nie kupuje się w sklepach zoologicznych
- szczury muszą być conajmniej dwa
- dla dwóch szczurów klatka musi mieć odpowiednie wymiary

a czy po kupnie klatki też należy ją zdezynfekcjonować? jak?

Ja myśle że nie będzie takiej potrzeby, ale wiadomo że jak będzie brudna to trzeba umyć

amiszon pisze:a czy po kupnie klatki też należy ją zdezynfekcjonować? jak?

Uważam,że lepiej zdezynfekować,niż potem być niemile zaskoczonym.Nie wiemy co działo się z nią do tej pory,jak wyglądał magazyn,przez czyje ręce przeszła.
Już kilka osób pisało w tym temacie czym dezynfekować.Z domowych,dostępnych pod ręką środków Domestos super dokładnie spłukany jest w sam raz.Moja wetka też go polecała.
Może jestem przewrażliwiona ale tak samo- zawsze,gdy umiera któryś z moich podopiecznych,dezynfekuję przedmioty w otoczeniu.To jest kwestia straty jedynie chwilki czasu a przynajmniej daje jakiś komfort psychiczny.

używam od niedawna tego http://www.mypettrade.co.uk/shopping/de ... -wipes.htm
przy normalnym sprzątaniu wystarczy psiknąć troszkę na szmatkę i wytrzeć na koniec kuwety i pręty itp, a podczas porządnego mycia wg tego co jest napisane na opakowaniu
jest wydajne i wygląda na bezpieczne dla zwierzaków ale ostrożności nigdy za wiele, wiec nie psikam tego za dużo.
Trudno chyba będzie dostać w Polsce, ale może coś podobnego jest.

Kiedyś poprosiłam w sklepie zoologicznym o jakiś płyn do dezynfekcji.Pani dała mi coś takiego: http://www.vitopar.pl/
Nie było tanie (ok.40 zł) a w domu okazało się,że jest to jedynie neutralizator zapachów.Muszę przyznać,że swoją funkcję spełnia.Tylko nie mam pewności,czy przy tych małych zwierzątkach jest to rzeczywiście nieszkodliwe,tak jak piszą.Raczej wątpię,żeby te zapachy miały w sobie coś z naturalności.
Ale jeśli chodzi o kupne środki dezynfekujące, w polskich sklepach internetowych już też się pojawiły,widziałam takie za 15-20 zł.Taki przykład http://www.perro.com.pl/sklep_zoologicz ... u-613.html jest ich więcej.
Ale,ale,tak sobie przypomniałam,że mocz to najlepszy środek dezynfekujący (nie brać tego poważnie!)

Mam pytanie? Jak uwazacie, mydlo, ewentualnie plyn do plukania naczyn i zalanie wrzaca woda bedzie wystarczajace, jesli chodzi o pasozyty (jakies robalki chodza po ogonkach, dzisiaj ide do weta)? Jakos boje sie mocnych srodkow tj. domestosa itp. I jesli wygotuje szmatki z polaru moge je dac znowu do klatki, czy bezpieczniej wyrzucic? Pierwszy raz mam doczynienia z robalami i nie mam pojecia co robic

Do mycia klatki lepiej kupić Manusan w aptece. Łatwo się wypłukuje, a zabija większość zaraz. Drewniane i tekstylne elementy wyposażenia trzeba wygotować w jakimś dużym garze (w pralce masz max. 90 stopni, a to odrobinę za mało).

Dzieki Drewniany domek w ogole wywale. I tak tylko w nim siuraja brudasy jedne:) Zapytam w aptece o cos takiego (nie wiem, czy w SLO maja takie specyfiki, moze pod inna nazwa).

Zapytaj o cokolwiek, co zawiera Chlorhexidinum gluconicum. Pamiętaj tylko o rękawiczkach, bo stężony szkodzi skórze.

ja to dezynfekuje mocno raz na 2 tygodnie, wrzątek i mydło .. wystarczy? czy częściej i czymś innym?