Odp: [KICHANIE] dziwna choroba
: sob gru 15, 2007 2:17 pm
Alice, u mnie w domu Żabka była zaledwie około 2 godzin i nie zauważyłam, aby kichała całymi seriami. Owszem, kichnęła kilka razy i myła sobie nosek, ale pisałam w temacie, że może być przeziębiona.
Co do Cat's Dream - ściółka ta dobrze służyła Sidowi i Diego, ale Maniek okropnie kichał, przeszło miesiąc, nie pomagały wizyty u weta i echinacea, już nawet zaczęłam godzić się z myślą, że jest alergikiem i będzie kichał całe życie. Zmieniłam ściółkę i używam Benka kociego antybakteryjnego i zwykłego kocur-rex - Maniek jest ok. (Choć trochę uważam, że u mojego Mania też stres powodował kichanie. Maniek dołączył do zżytych już chłopaków, zmienił dom, doszły alergeny i szczekanie moich psich potworów no i moje łapy, które nachalnie wyciągały go z klatki do obcałowywania brzuszka.
)
Martwię się razem z tobą, bo ta szczurcia jest naprawdę urocza i bardzo chciałabym aby była zdrowa. Jeśli trzeba będzie służę pomocą - jakąkolwiek.
ps. Rodzinkę możesz na razie uspokoić mówiąc im, że największą dotychczasową chorobą małej była choroba sieroca, (a tym się nie zaraża
). Mieszkała w sklepie samiutka w akwarium prawie 6 miesięcy, miała być szczurkiem "wyposażeniowym" do końca swoich dni. Ale opowieści o moich chłopakach i ich zdjęcia pomogły właścicielom w decyzji przekazania szczurci w dobre ręce, do kochającego domu i szczurzych koleżanek
.
Co do Cat's Dream - ściółka ta dobrze służyła Sidowi i Diego, ale Maniek okropnie kichał, przeszło miesiąc, nie pomagały wizyty u weta i echinacea, już nawet zaczęłam godzić się z myślą, że jest alergikiem i będzie kichał całe życie. Zmieniłam ściółkę i używam Benka kociego antybakteryjnego i zwykłego kocur-rex - Maniek jest ok. (Choć trochę uważam, że u mojego Mania też stres powodował kichanie. Maniek dołączył do zżytych już chłopaków, zmienił dom, doszły alergeny i szczekanie moich psich potworów no i moje łapy, które nachalnie wyciągały go z klatki do obcałowywania brzuszka.

Martwię się razem z tobą, bo ta szczurcia jest naprawdę urocza i bardzo chciałabym aby była zdrowa. Jeśli trzeba będzie służę pomocą - jakąkolwiek.

ps. Rodzinkę możesz na razie uspokoić mówiąc im, że największą dotychczasową chorobą małej była choroba sieroca, (a tym się nie zaraża

