szczury.org

Gryzonie czasem tracą skórę z końca ogona (dzieje się to zazwyczaj, gdy ogon, gdzieś się zaklinuje), pozbawiona skóry końcówka ogona martwieje i odpada z czasem.

własnie sie tak zdazyło z moją Dziunią, było widac kosteczki na koncu a potem odpadły...

Wiecie co ja wam powiem Powiem tak:
Ja to nie lubie książek,no moze czasami sie cos znajdzie dobrego kiedy chcesz szybko mieć info.
Tak to ja z netu korzystam
I to mi w zupełności wystarczy...

hmm ja spotkalem sie z takom teoria "jak gdzies jest plaga szczurow to trzeba zlapac jednego wypalic mu oczy i wrzucic do reszty to tamte sie przeraza i ucieknom'' :/ chore troche. A kiedys dawno temu widizalem taki film dokumentalny ale pamietam to jak przez mgle robili tam duzo doswiadzczen ze szczurami, szczurolap sie chyba nazywal ale nie jestem pewien bo ejst jeszcze chyba drugi film o tym samym tytule

z oczami to trochę makabra, ale słyszałem inną historię

zaraz po wojnie był problem ze szczurami (nadmiar) i kotami (niedobór). we wsi mojego dziadka był młyn, który po wojnie znacjonalizowano i przysłano młynarza z rozdzielnika. młynarz miał straszny problem ze szczurami. stary budynek, dużo kryjówek, duże stado. sposób znalazł dopiero jakiś żołnierz. poradził młynarzowi żeby oswoił jednego szczura. młynarzowi zajeło to sporo czasu, ale udało mu się zdobyć zaufanie jednego samca. o dziwo jakiś czas po tym jak szczur zaczął funkcjonować w stadzie z człowiekiem, dzikie szczury wyniosły się z budynku.

nie wiem jak to tłumaczyć, ale źródło jest wiarygodne.

Acha,jeszcze mi się przypomniało i cos takiego widziałam gdzieś że było napisane że szczury rozmnażaja się bezpłciowo :roll: Albo że szczury zapadaja w sen zimowy.. :|
Ale bzdury można przeczytac....

Szczury naprawdę w przeszłości przenosiły groźne choroby zwłaszcza dżumę (tak przynajmniej twierdzono, bo pierwsze oznaki dżumy to masowe śmierci szczurów na ulicach - wychodziły na widok przed śmiercią).

A z tym domownikiem na 3-4lata, to pewnie książka z zamierzchłych czasów, kiedy szczury tyle dożywały, ja pamiętam z dzieciństwa, że mój kolega miał szczura 4 lata, ja miałam chomika 3,5 a koleżanka ma świnkę morską od ponad 6ciu lat... Kiedyś maleństwa żyły dłużej i mniej chorowały.

albo taki cuś:

''jego wymiary zazwyczaj wynoszą 40 cm (bez ogona)''
''szczury sa niezwykle płodnymi gryzoniami,samica ma 34 mitów rocznie''
''naszymi pupilami mozemy się nacieszyć przez 9-10 lat''


serio? :...:
fragmenty z książki''szczurek w twoim domu'' :roll:

Mi w sklepie powiedzieli ze szczury zyja 8 lat.. umm wiem glupie pytanie ale.. ile one w koncu zyja?

2-3 lata

Niestety, na ogół tylko 2,5 roku. Ale zdarzaja się i bardziej długowieczne szczury. Szczur kolegi odszedł w wieku 3 lat i 3 miesięcy, a trafiaja się i starsze, tyle że bardzo rzadko
Drażni mnie te zawyżanie wieku w książkach. Ja potem jako dziecko przeżywałam dramat, gdy odchodziły moje myszki, bo wydawało mi się, że żyły za krótko, więc może źle się nimi opiekowałam?

proponuje najpierw urzyc opcji szuka a dopiero pozniej zastanowic sie czy offtopic jest konieczny...

a wracajac do tematu...
w zoologu uslyszalam "szczurzyca nie mozezajsc w ciaze przed 6 miesiacem zycia"
a w innym ogladaja malutkie szczurki sprzedawca powiedzial "one sa mlodziutkie, maja kolo 6-7miesiecy" - a na moje oko nie mialy wiecej niz miesiac :| dlugowiecznosc szczorkow tez czesto jest powtarzana :?

"szczur zje wszystko i nie ma prawa mu to zaszkodzic"

[quote="Fam"]Szczury naprawdę w przeszłości przenosiły groźne choroby zwłaszcza dżumę (tak przynajmniej twierdzono, bo pierwsze oznaki dżumy to masowe śmierci szczurów na ulicach - wychodziły na widok przed śmiercią).
[/quote]

blad... - jesli sie doczepimy szczegolow - to nie szczury przenosily dzume, lecz pchly... gdy szczur zdychal, pchla przenosila sie na innego szczura, albo... no wlasnie czlowieka... i to tak naprawde takie male zwierzatko jak pchla wytepila tyle ludzi

na moją chęć wzięcia drugiego samca[po lekturze forum,oczywiście]nieodmiennie wszysycy odpowiadają:
"ale one przecież się będą gryźć!!!"
hmm...
:roll:

jest tak jak w przypadku psów;ludzie mówią,a nie znają się kompletnie:starają się polemizować latom spędzonym na czytaniu pisemek kynologicznych,miesiącom jeżdżenia na wystawy...ech :? .

i nosicielami dżumy są pchły żerujące na szczurach,a nie szczury!gdyby to szczury były nosicielami nie byłoby epidemii :roll:

a i ciekawostka:
szczurzyca dzkio żyjąca,mając wybór zawsze wybierze partnera o lepszych genach,odporniejszego na choroby.czuły węch ?

Macie rację, że dżumę przenoszą pchły żerujące na szczurach, tylko że dawniejsi ludzie tych pcheł nie widzieli a za to widzieli masowe wymieranie szczurów i tak się utarło że szczury=dżuma.

A kto to pisał, że kiedy w zoologu chciał kupić dwa samce to usłyszał od sprzedawcy "no chcesz mieć dwa pedałki?"
Żenujące :?

Z bzdur słyszałam o zywieniu szczurów knapkami z kiełbasą i uwaga drastyczne.... ich własnym potomstwem, a konkretnie w akwarium kiedy było za duzo miotów to samica i samiec zaczęła je zjadać a durny właściciel się cieszył że nie bedzie miał kłopotu. :evil:

Poprzedni właściciel mojej Zuzy oddając mi ją stwierdził, żeby ją karmić tym co najbardziej chemiczne, najlepiej chipsami :evil: