[quote="Chesti"]Katie, konar jest z gruszy która rośnie przed moim domem, gdybyś była w okolicach Krakowa to serdecznie zapraszam

drzew owocowych ci u mnie dostatek.
[/quote]
Niestety, mam trochę daleko

, ale dziękuję, za propozycję. W takim razie idę napastować znajomą, która ma grusze na działce

Ja mam wprawdzie jabłonki, które też są podobno dobre dla ogonków, ale żeby mieć konar grubości i długości Twojego, musiałabym wstawić paskudom do klatki cały pień :jezor2:
[quote="Chesti"]Załatwianie transportu jest na dobrej drodze... ale ciiiiiii... żeby nie zapeszyć, jak już wszystko zostanie ustalone to napiszę. [/quote]
O, no to po prostu super

Aż Ci zazdroszczę
Ja naprawdę nie wiem, jak uda mi się przetransportować Caligo z Wawy do Szczecina :-( A tak w ogóle, to mój przyszły domownik będzie niemal identyczny jak Twój Ballentines :hihi: Jeszcze co prawda wygląda jak szczuropodobna klucha, ale mam nadzieję, że szybko zrobi się tak śliczny jak Twój czarnuszek
[quote="Chesti"]No i mam jeszcze złą wiadomość... nie będę mieć tak szybko cyfrówki jak myślałam (nawet jej kurczę na wyjazd mieć nie będę :| ), prawdopodobnie dopiero pod koniec sierpnia :roll:[/quote]
Ych, no cóż...kiepsko... W takim razie liczę na to, że kiedy tylko dostaniesz aparat, od razu urządzisz małą sesyjkę nowemu szczurkowi? :hihi:
PS.Moja koleżanka, jak się okazało, ma u siebie rodzeństwo Setha z jednego miotu, widziałam je ostatnio na zdjęciu i... :shock: Nazywają się Leo i Theo. Leo jest strasznie jaśniutkim beige hooded, a Theo black hooded. Moja pierwsza myśl: kolejne sobowtóry Twoich ogonków
Chesti...one są normalnie sławne

Czyżby każdy szczurek chciał teraz wyglądać tak jak Bakuś i Toffik? :jezor2:
Jak mi się uda, naciągnę kumpelkę na zdjęcia "klonów" :lol:
Nie ma mnie i raczej nie będzie.
Kontakt proszę przez PW - tak będzie najszybciej.