Strona 4 z 12

Re: [KRAKÓW] Gdzie jest sprawdzona lecznica?

: czw sie 20, 2009 4:31 pm
autor: nausicaa
dołączę się do ochów i achów na gabinetem ALVET na bronowicach:) z tym,że specjalistą od szczurów jest dr Sabina Gałganek, nie dr Jaworska i o nią trzeba pytać, gdy p t rzyjdzie się ze szczurem.umawiać się nie trzeba, choć oszczędza to trochę czasu, bo kolejki są straszne ( dr Sabina tyle czasu poświęca pacjentom:) chodziłam do niej z moją szczurzynką, kiedy wykryłam u niej guza, dr Sabina leczyła ją dwoma lekami w różnych proporcjach, które były zmieniane na bieżąco (niestety nie ma badań nad leczenie nowotworów u szczurów, proporcje leków trzeba dobierać metodą prób i błędów), guz zatrzymał się na ok. miesiąc, potem niestety znów zaczął rosnąć szalenie, ale oddzielił sie od tkanek i zaryzykowałyśmy operację , bo był większy od głowy szczurzynki (makabra). wszystko posżłoby zgodnie z planem, operacja się udała, ale Duża niestety się nie wybudziła (starsze szczury niestety mają 50% szans na wybudzenie po operacji ze względu na powikłania ukł.oddechowego):( znieczulenie było dobierane indywidualnie i stopniowo, Duża nie dostała nawet połowy dawki, kiedy zadziałało, cały czas podczas wybudzania była ogrzewana i znajdowała się w gabinecie. nigdy w życiu dr Sabina by nie pozwoliła na wybudzanie u mnie w domu! (jak ktos napisał wyżej!) Duża miała też robione badania krwi ( z żyły na ogonie, tą metodę dr Sabina sama opracowała).wyleczyła też moje szczury ze świerzba.I ona i pomoc techniczna maja swoje szczury:) a na koniec chciałam dodać że techniczna Sylwia zajmowała się moimi szczurzynkami przez 3tygodnie, kiedy wyjechałam na wakacje! polecam serdecznie

Re: [KRAKÓW] Gdzie jest sprawdzona lecznica?

: czw sie 27, 2009 9:46 pm
autor: katarzyna
mam pytanie: a robił ktoś kastrację w tej lecznicy (ALVET)? ile to tam kosztuje? jak usypiają szczurki (zastrzyk, wziewnie)? nie wiem też za bardzo, o co powinnam zapytać weterynarza...?

Re: [KRAKÓW] Gdzie jest sprawdzona lecznica?

: sob paź 17, 2009 9:50 pm
autor: Bazyllia
Osobiście POLECAM wet. Magdalenę Motykę ul. Sanocka 3. Kiedyś (w nocy) trafiłam tam z moją Myszką (czyli szczurką :D ) i natychmiast udzieliła jej skutecznej pomocy.

Natomiast z wieloletnich doświadczeń (mam bardzo "psią" rodzinę) ZDECYDOWANIE NIE POLECAM weterynarza na ul. Brodowicza. Żaden z psów, które były tam leczone ( trzy kochane pieski :( ), NIE wyszedł z choroby. Owszem, było to już parę lat temu... Nie wiem czy coś się zmieniło.
Kiedy mój ukochany jamnik spadł z balkonu, nie ruszał się, nie mógł chodzić !! weterynarz z brodowicza stwierdził "eeee, nic mu nie jest" i wysłał nas do domu (nie wiem w ogóle dlaczego tam trafiliśmy, mimo wcześniejszych tragedii). Pojechaliśmy do innego weterynarza (na ul. Orlich Gniazd). Ten powiedział, że Rufus ma uszkodzony kręgosłup! I że bardzo trudno będzie go z tego wyciągnąć. Dawał mu małe szanse na przeżycie. Ale wyciągnął go z tego. Po 3 miesiącach Rufus zaczął chodzić (miał wtedy już grubo ponad 10 lat) i dożył w dobrym zdrowiu i świetnej kondycji czternastu lat. Zmarł w zeszłym roku :'(

Nie wypowiadam się na temat weterynarza na ul. Orlich gniazd pod względem szczurkowym, ponieważ jeździłam tam tylko z psem.

Re: [KRAKÓW] Gdzie jest sprawdzona lecznica?

: pn paź 19, 2009 1:59 pm
autor: katarzyna
Polecam lecznicę przy al. Mickiewicza 41., (tu link do strony: http://www.weterynarz-krakow.com.pl/), dla szczurków również (wcześniej bywałam tam tylko z psem - do dzisiaj).
Wcześniej panowie zajmowali się moim bardzo chorym psem, i cenię ich za to, że:
a) nie naciągają
b) mówią od razu szczerze jakie szanse wyleczenia, od czego to zależy
c) tłumaczą wszystko, co robią, co podają, dlaczego - każdy rozumie. Można zadawać milion pytań, a i tak cierpliwie będą odpowiedać.
d) dla mojego psa jeden z lekarzy został po godzinach w niedzielę (nagły wypadek), obaj dostępni 24h pod komórką.

Re: [KRAKÓW] Gdzie jest sprawdzona lecznica?

: pt lis 20, 2009 5:38 pm
autor: nausicaa
polecam dr Annę Godyń- teraz gabinet nie jest na słomianej, a na wierzbowej, nie pamiętam numeru, w każdym razie niedaleko sklepu abc, poczty i tych nowych bloków zaraz koło Park Inn przy Rondzie Grunwaldzkim.kolejek nie ma, pani dr od razu robi zabieg, fachowa kompetentna pomoc dla każdego zwierzaka, dla szczurka też.z tego co opowiadała kilka razy wycinała już różnorodne guzy i leczyła różne szczurze przypadki, leczy też inne gryzonie. gabinet może nie olśniewa nowym sprzętem, ale pomoc jest fachowa, a pani dr ma duże doświadczenie. zwierzaki kocha i jest w ogóle bardzo miła, a wizyta tania:D dziś jedna ze szczurek, które mam n przechowaniu miała mieć zabieg przekłuwania ropnia, poprzedni weterynarz twierdził, że koniecznie trzeba narkozę i chciał za to do 100zł. a dr Godyń wzięła, przekłuła, szczurki ani trochę nie bolało, więc podejrzewam, że tamci chcieli kasę. poza tym niepotrzebnie podawałam jej sterydy, które tylko powiększyłyby ropnia... stąd mam teraz trochę uraz do ALVETu. co prawda dr Galganek jest genialna i polecam serdecznie, ale akurat trafiłam na jej urlop, więc przyjęły mnie dr Wolska, która jeszcze za dużo nie wie, bo dopiero zaczyna praktykę, więc wybacza się ten błąd ze sterydami. za to Olga Jaworska była nastawiona tylko na kasę. szczurów raczej nie lubi, nie bardzo słuchała, co do niej mówię, kręciła nosem, że leki daję w domu, bo tak za zastrzyk by sobie slono policzyła, nie chciała nawet wysilić się, żeby pożyczyć mi klatkę, kiedy chciałam szczurkę zostawić u niej na noc w gabinecie na zabieg, bo nie dałabym rady przyjechać. no i koszt tego zabiegu...za operację wilekiego guza przez dr Galganek policzyli mi 50zł za same szwy, a ona stwierdziła, że za znieczulenie czy to miejscowe czy całkowite weźmie sobie 100zł, a to byłoby tylko zwyczajne nacięcie. z resztą i tak okazało się, że to byl co prawda płyn, ale nie ropień, jak z usg zdiagnozowała Jaowrska. dobrze, że to usg zrobiło, bo to napewno nie był guz, ale nawet nie pztrząc stwierdziła,że to gęsty płyn, więc ropień...także poleca dr Galganek, od Jaworskiej stronić

Re: [KRAKÓW] Gdzie jest sprawdzona lecznica?

: śr gru 09, 2009 6:05 pm
autor: nairda
BARDZO POLECAM dr Alicje Banas (lecznica na Kordiana 60). Jest zaangazowana i kompetentna, jesli chodzi o szczurzaste, ma z nimi sporo doswiadczenia. Zawsze dokladnie wyjasnia i przedstawia wszystkie mozliwe opcje, opisuje ewentualne skutki, sposob dzialania lekow, na czym polega choroba. W razie potrzeby korzysta z wiedzy na ratguide.com, przedstawia mozliwosc konsultacji z innym specjalista (apropos: znana dr Lewandowska przeprowadzila sie z Warszawy do Krakowa).
Poza tym w gabinecie jest rtg, a kolejek nie ma.

Re: [KRAKÓW] Gdzie jest sprawdzona lecznica?

: pt gru 11, 2009 11:25 am
autor: Akka
BARDZO POLECAM dr Alicje Banas (lecznica na Kordiana 60). Jest zaangazowana i kompetentna, jesli chodzi o szczurzaste, ma z nimi sporo doswiadczenia. Zawsze dokladnie wyjasnia i przedstawia wszystkie mozliwe opcje, opisuje ewentualne skutki, sposob dzialania lekow, na czym polega choroba. W razie potrzeby korzysta z wiedzy na ratguide.com, przedstawia mozliwosc konsultacji z innym specjalista (apropos: znana dr Lewandowska przeprowadzila sie z Warszawy do Krakowa).
Poza tym w gabinecie jest rtg, a kolejek nie ma.
całkowicie się zgadzam z Naridą - dr Banaś jest genialna, zaangażowana przy mojej Karbonce pomagała jak mogła. Natomiast operowała dr Lewandowska (jeszcze nie zupełnie się przeprowadziła ale zamierza zrobić tu klinikę) co do niej mam mieszane uczucia, jest miła, fachowa ale jedno małe ale... Z pewnością nie będę leczyć u niej zwierzątek póki nie będzie miała własnego gabinetu - tam gdzie przyjmowała ostatnio nie mogła dać narkozy wziewnej, miała ograniczony czas więc musiała szybko wybudzać Karbonkę co niestety się nie powiodło.

Re: [KRAKÓW] Gdzie jest sprawdzona lecznica?

: sob lut 13, 2010 1:36 pm
autor: alex48
Witam!
CZy ktoś może mi podać aktualny nr tel do P. Anny Godyń? Akurat mieszkam pół kilometra od aktualnej lecznicy ale się spóźniłem dziś (czynne do 13-j)... Nasz ogonek był przez prawie 2 tygodnie częściowo sparaliżowany, teraz wszystko jest OK, tylko on nie jadł twardego pokarmu i urosły mu ząbki... Za późno to zauważyliśmy i teraz konieczne będzie podcinanie...

Re: [KRAKÓW] Gdzie jest sprawdzona lecznica?

: śr lut 24, 2010 3:54 pm
autor: ButterFlyNeko
Chcialam powiedziec cos na temat lecznicy dr. Wojnara na ulicy Mickiewicza. Samego doktora Wojnara nigdy w gabinecie nie zastalam, ale drugi pan (nazwiska nie znam) raczej blado wypadl. Leczyl mojego krolika przez miesiac na przeziebienie szprycujac go witaminami, przy czym Riku mial w nosie ropnia. Pewnego dnia, kiedy o 1 w nocy zadzwonilam na ten NIBY dyzur, bo moj szczur Laures doznal wstrzasu uslyszalam, ze nie jest mi stanie w zaden sposob pomoc. Fakt, ceny niskie i to raczej jedyny plus.

Nikt chyba nie wspomnial o Arce na ulicy Chlopskiej. Dr Baran, ma duza wiedze, ale rownie duzo trzeba za nia placic. Kiedy kolezance za uspienie szczurzycy wzial 50 zl, uwazam ze przesadzil.

Dzis po raz pierwszy bylam na Pilsudskiego. Bardzo milo. Pan Slowinski, jesli sie na czyms nie zna odsyla do kogo innego. Jak na razie zobacze jak potocza sie kolejne wizyty i zam relacje.

Re: [KRAKÓW] Gdzie jest sprawdzona lecznica?

: śr kwie 21, 2010 10:09 pm
autor: Adeline
Polecam przychodnię weterynaryjną na os. Złota Jesień 13. Sympatyczny doktor, widać, że pracuje dla zwierząt a nie dla kasy. Za wizytę z ciurami + antybiotyk zapłaciłam 8zł.

Re: [KRAKÓW] Gdzie jest sprawdzona lecznica?

: czw kwie 22, 2010 1:08 pm
autor: klimejszyn
a ja pana na Złotej Jesieni nie polecam. jak dla mnie facet jest opryskliwy, przyjmuje byle przyjąć i wziąć kasę. szczura nie umiał złapać i nie wiedział jak zbadać. gdy powiedziałam, że poprostu kupię leki to nie miał nawet enro.

Re: [KRAKÓW] Gdzie jest sprawdzona lecznica?

: czw kwie 22, 2010 5:11 pm
autor: Astharte
Ja byłam w poniedziałek po raz pierwszy u Pani Godyń na Dworskiej 2a i wywarła na mnie dobre wrażenie. Jak nie była czegoś pewna to sprawdziła w książce, widać, że nie olewa maleństw i że się zna. Nie będę się o niej bardziej rozpisywać, bo wszystko dobre już zostało o niej tu napisane :D . A w piątek idę jeszcze raz na kontrolę z Aurorą :)

Re: [KRAKÓW] Gdzie jest sprawdzona lecznica?

: pt lip 09, 2010 10:06 am
autor: gwimal
Witam. Szczerze polecam lecznicę "Pro Vivo Animali" w Krakowie, na os. Oświecenia 21. Parę kroków (a raczej parę schodków w górę) od wylotu przejścia podziemnego na Dobrego Pasterza (przejście łączy os. Oświecenia z akademikami po drugiej stronie ulicy).
Są tam dwie lekarki. Jedna uczciwie mówi, że to nie jej specjalność, druga właśnie w szczurkach jest świetna. Ze zdenerwowania nie zapisałam nazwiska. W poniedziałek idę kastrować samczyka, napiszę wtedy więcej. Ale już teraz można zadzwonić (692-346-041) i umówić się na wizytę (pani doktor jest na macierzyńskim, ale zawsze pojawia się na umówione spotkanie) z tą panią doktor, która zajmuje się kastrowaniem szczurków.
Różne kochane ogonki mam w domu od 10 lat. Tak się jednak złożyło, że nigdy nie szłam do lekarza ze szczurkiem nieoswojonym. Tym razem musiałam, bo biedaczek był chory, ledwo oddychał, coś w nim bulgotało, bałam się płynu w płucach i tego, czy przeżyje, bo strasznie się stresował wszystkim i nikomu jeszcze nie ufał.
Byłam przerażona, jak to będzie. Wszystko, co usłyszałam, stanowiło dla mnie dowód, że pani doktor zna się na szczurkach (potem się okazało, że ma też swoje). Ona je po prostu lubi. Gwidon (mój samczyk) dostał dwa zastrzyki i antybiotyk do podawania w domu. Został przed tym dokładnie zbadany i osłuchany. Płakać mi się chciało, jak widziałam to maleńkie ciałko oparte na słuchawce. Ale szczurek był spokojny, po pierwszym zastrzyku i małym piśnięciu, drugi zastrzyk przyjął spokojnie. W życiu nie widziałam tak błyskawicznego zrobienia zastrzyków. Najważniejsze nastąpiło po powrocie do domu szczurek czuł się z każdą godziną coraz lepiej a rano po chorobie nie został najmniejszy ślad. Nie mam pojęcia, co dostał, ale zadziałało idealnie. Za dokładne zbadanie ogonka, dwa zastrzyki (jeden to chyba były witaminy), tygodniowy zapas antybiotyku do podawania w domu (bardzo łatwe!) i wyczerpującą wszystkie moje pytania rozmowę zapłaciłam 30 zł. Kastracja ma kosztować około 80 zł, w tym są już leki na potem i opieka po wybudzeniu (szczurek zostaje tam parę godzin po zabiegu).
Bardzo rzeczowa, spokojna i "normalna" (w najlepszym tego słowa znaczeniu) lekarka. Polecam z przekonaniem.

Re: [KRAKÓW] Gdzie jest sprawdzona lecznica?

: ndz lip 11, 2010 10:25 am
autor: nausicaa
lecznica ALVET - niestey będę musiała dać minusa. dr Gałganek przepisała tolfedynę szczurkowi choremu na serce, co jest niewskazane, w połączeniu z furosemidem, kóte razem dają skutki uboczne. po odstawienu tolfedyny szczurcia poczuła się o niebo lepiej. nie wiem, czy duszności po podaniu tolfedyny były spowodowane nadwrażliwością na lek czy interakcjami, ale tak czy siak uważam, że nie powinna tego przepisywać.
także z Alvetem to różnie bywa i trzeba brać lekką poprawkę, jeśli szcurek jest chory na coś innego niż zapalenie płuc ( bo z tego leczą dobrze:)

Re: [KRAKÓW] Gdzie jest sprawdzona lecznica?

: pt paź 01, 2010 10:44 pm
autor: *brukselka*
Chciałam polecić lecznicę Oaza na ul Piłsudskiego, gdzie przyjmuje dr Lewandowska i dr Szklarska - Piotrowska. Naszego szczurka nie udało im się wyciągnąć z choroby, bo było już za późno, ale chodziłam tam też z kicią, która ma 20 lat i pogorszyło jej się ostatnio. W ARCE baba wyglądała jakby wolała kotka nie dotykać jak zaczął trochę focha strzelać, a lekarki z Oazy (obie, bo przychodziłam w różne dni o różnych godzinach) naprawdę włożyły wiele serca w leczenie zarówno kici jak i szczuraka. Nie jest to najtańszy weterynarz, ale wygórowanych cen też nie mają (Wizyta w ARCE - 50 zł, wizyta w OAZIE - 30 zł). Raz za wizytę nie wzięły nic, bo musieliśmy długo czekać! :) Teraz kicia ma się znacznie lepiej :)
Poza tym dr Lewandowska ma specjalizację pod kątem zwierząt egzotycznych (bardzo dobrze zna się na gryzoniach).
Mnie bardzo ujęła ich postawa, są naprawdę bardzo kompetentne, a do tego fajne babki ;)
Także:
Oaza - polecam,
Alvet - dr Galganek (ale tylko ona),
Arka - podobno dr Baran jest specjalistą od zwierząt egzotycznych, ale niestety nie stać mnie, żeby sprawdzić czy faktycznie taki jest świetny.