szczury.org

Obrzęk płuc może występować również przy niewydolności krążenia.
Można trochę pomóc ogonkowi podając mu furosemid. Nie tylko antybiotyk tu pomoże. Antybiotyk bedzie leczył chorobę (jeśli to nie nowotwór) natomiast forosemid dość szybko odciąży płuca a co za tym idzie ułatwi oddychanie.
Ja podawałam 1/20 tabletki ale mój Sly był znacznie większy od Twojej szczurci, więc niech wet Ci ustali dawkę.
Poza tym miej zawsze ampułkę furosemidu do podania w iniekcji, na wypadek silnych duszności. Przy jej wadze nie więcej niz 1 kreseczka w 2 ml. strzykawce. Nie zawsze ratuje zycie (gdy stan jest bardzo ciężki, niestety ) ale przynajmniej nie pozwoli na to, by maleńka się udusiła.
Kochaj ją mocno.

meludję posłusznie że z dziewczynami lepiej- Pidżamie cofnęło się ot najgorsze "oddychanie brzuchem"- ciągle ma szmery i jak sie zdenerwuje to czasami też zaczyna lekko "oddychać brzuchem"(czyli mieć duszność)- brzmi to dla mnie prawie jak astma na tle nerwowym Oo;
z Dżumą też lepiej, przestała "gadać", je ładnie- ale guz ciągle rośnie :/
przy okazji Łezka była ważona- 475g! @_@
chyba mam w domu małego tłuścioszka, który powinien pójść na dietę ^^"

Łezka faktycznie trochę jakby "większych rozmiarów", a Dżuma i Pidżama niech szybko wracają do zdrowia :przytul:.Trzymajcie się wszystkie :przytul:

zastanwiam się jak przeprowadzić tą dietę, skoro Łeza po prostu kradnie reszcie papu jak uważa że ma za mało- a nie chcę ich rozdzielać, bo źle to znoszą. Pidżama natomiast uważa że jedzenie jest obmierzłe i wydaje się że je tylko dlatego żeby nie zdechnąć- Łezka jest smakoszem, można powiedzeić że sen i jedzenie to dwa cele w jej życiu.
niechęć do jedzenia u Pidżamy może wiązać się z robakami (jak?skąd?czemu tylko ona?- nie mam pojęcia)- dlatego w przyszłym tygodniu będę ją odrobaczać

[quote="Eruntale"]przy okazji Łezka była ważona- 475g![/quote]
Fata wazy tyle samo. I tez jest zarlokiem. Ale jak Arbor powiedzial, ze ciur jest ok to... diety nie bedzie :twisted:

Eru taka waga to nie jest problem. Wszystko zalezy od wyglądu szczurci, jedne mimo wagi sa dobrze umięśnione, inne takie przelewające się i przy nich jest problem z nadwagą, bo to przede wszystkim tłuszczyk.

IVA, niestety moje szczury naleza do leniwych- oprocz Absinthe nie za bardzo lubia wychodzic z klatki, ganiac, etc.Łeza jest najtragiczniejszym wariantem tej postawy- wypuszczona z klatki idzie pod szafe i a) je b) zasypia :/ niestety, nie ma w niej ani grama miesni- sam tluszcz ==

hmm, no to jest trochę problemu. Nie wiem jak ją odchudzisz, ja nie dałam rady ani z Piratusią ani z Zuzią ani też z Gratką - wszystkie były własnie takie przelewające się a nie jadły nic innego niż pozostałe - widac takie geny

odkopuje, bo mamy okazję :} :wampir:
jak wiadomo całemu rocznikowi '87, nadchodzi matura. Matura, czyli egzamin dojrzałości, a więc początek nowego życia, dorosłego życia, przemiany, bla bla bla.
w każdym razie, to perfect okazja do doszczurzenia się i tak oto skorzystałam z tej szansy.
przedstawiam państwu....EFEDRYNĘ! :lol2:
:kewlpics:




:kewlpics:
oto moja maleńka i cudowna *Efedryna*, blaze berkshire siamese dumbo :hihi:
tutaj z rodzeństwem
KLIK

u mnie już 20-go maja- strzeż się pokazie warszawski ;]
szaleję ze szcześcia...chyba mam powody, co?

ojjj Eru gratulujee

super :thumbleft:

a mala to cudo :zakochany:

a link do zdjecia z rodzenstwem trzeba poprowic i usunac 'http', bo inaczej wyskakuje blad.

to pochwal sie jeszcze skad to malenstwo? :drap:

mała jest rasowa i niestety tylko tyle mogę powiedzieć- zostałam zobowiązana do zachowania tajemnicy, bo w przeciwnym razie wszyscy by na takie gwiazdeczki polowali ;]

co do linka, dzięki, już poprawione ^^'

łeee ja kce taka ciuree :sad2:

jeszcze raz cuuudne :zakochany:

satanka, przechodź przez stres maturalno-studiowy, to może los cię wynagrodzi taką slicznotą :lol: :jezor2:

właśnie, chciałabym zwrócić uwagę na link z rodzeństwem- tak, tak, wszystkie są albo siamese albo blazed, a moja to blazed siamese- przecudna jest czerń tych małych krecików, prawda?

a to jeszcze kilka lat ja nie wytrzymam tylee :sad2:

edit: no ale ja teraz przechodze przez stres koncowo testoo gimnazjalno debilny :lol: chyba ze tu tylko o tem maturki chodzi :sad2: