Strona 4 z 4
Zmiana zachowania.
: pt cze 16, 2006 1:57 pm
autor: Shurka
mbetlej, nie że ma pomóc, ale po prostu dostarczysz maleństwu dodatkowych witamin

Zmiana zachowania.
: pt cze 16, 2006 2:35 pm
autor: Layla
[quote="Yshia"]znam ten problem, bo mój Teodor robi tak samo.[/quote]
Aria też... Geny, geny...

Zmiana zachowania.
: sob cze 17, 2006 3:03 am
autor: mbetlej
Jak bylem maly mama karmila mnie tak by dostarczac max witamin...teraz jednak moja glowna dieta sa schabowe i browar...chcialbym porownac Leszka do mnie jednak cos mi podpowiada ze tak nie jest

Zmiana zachowania.
: sob cze 17, 2006 5:56 pm
autor: Elbereth
Moje szczurzyce tak robią (tzn. nie przez dłuższy czas, tylko spojrzą w dół na chwilę), gdy chcą zejść z meblościanki, a nie mają jak (chociaż Kora i tak w końcu zejdzie i ucieknie, a wtedy ja muszę jej szukać po całym domu :evil: ). Jakiś czas temu wzięłam deskę i zrobiłam im rampę z meblościanki na podłogę i teraz już nie muszą kombinować, tylko łażą po desce

.
Dr. Jekyl & Mr. Hide
: pt lip 07, 2006 11:12 am
autor: Polar
Witam
Nasza Niunia ma 2,5 miesiąca i ostatnio porobiło się z nią coś dziwnego.
Na początku szczuras był bardzo wystraszony, nie wychodził z klatki bał się gdy braliśmy go na ręce itp.
Z czasem zaczęła zwiedzać pokój, reagować na wołanie bawić się z nami jednak ostatnio cos się zmieniło.
Niunia wygląda na wiecznie wystraszoną, jak otworze klatkę od razu ucieka pod łóżko. Czasami posiedzi tam 5 min a potem zaczyna się normalna zabawa biega lata zwiedza i nagle „zawiesza się”. Chowa się w najdalszy kąt pod łóżkiem i się stamtąd nie rusza. Myśleliśmy że to chwilowa zmiana ( nie wiem spowodowana upałami) ale jak się okazało to się pogłębia szczur nie wychodzi spod łóżka a my boimy się ją zostawiać sama w domu a w szczególności w nocy bo może wpakować się nam do łóżka i zostać przygnieciona.
Wołamy, błagamy i nic czasami pomaga pomerdanie jakimś przysmakiem wtedy wychodzi spod łóżka i możemy ją zabrać na ręce/pogłaskać/ schować do klatki. Jest jedna sytuacja gdy na pewno się pojawia ze swojej podłóżkowej jaskini – gdy przychodzimy jeść jakiś pachnący obiadek gdy juz go skończymy konsumować ona ucieka :/
Niunia ma dużą klatkę, dostaje do jedzenia mieszanka dla szczurów + warzywa i owoce. Właściwie każdą chwile jak jesteśmy w domu poświęcamy jej ( o ile nie siedzi pod łóżkiem).
W planach mamy drugą szczurzycę ale boimy się że pod wpływem Niuni będzie kolejny dzikus w domu. Czy może nam ktoś doradzić co możemy spróbować zrobić żeby wrócił nasz ciekawski szczuras?
Zmiana zachowania.
: pt lip 07, 2006 11:46 am
autor: ESTI
Malej sie cos poprzestawialo w lepetynie, ale czym to jest spowodowane trudno stwierdzic.
Moim zdaniem nie ma co dluzej sie zastanawiac na sprawieniem jej kolezanki, tylko po prostu to zrobic. Na pewno nie spowoduje to, ze jej sie to zachowanie poglebi, a raczej powinno byc odwrotnie. Tylko wezcie malutka z "domowej hodowli", zeby byla oswojona z czlowiekiem, to moze pomoze Niuni wyjsc z mlodzienczego buntu.
A teraz nie wypuszczajcie ja na wolnosc, tylko jak najwiecej czasu spedzajcie majac ja na rekach, ramieniu, po bluza itp.
Niech cala jej przestrzen to bedzie czlowiek, a nie podloga.
Zmiana zachowania.
: pt lip 07, 2006 12:49 pm
autor: Polar
Właśnie szukamy jakiejś samiczki z domowej hodowli ale np patrząc na to forum to po jednym poście ze narodziły się szczurki kolejny mówi ze samiczki są juz zarezerwowane

normalnie jak z owocami za komuny
Na razie chyba nie będziemy jej na silę wyciągać spod łóżka a jak tylko wyjdzie to będziemy ją "męczyć" przytulaniem noszeniem itp i nadal poszukiwać szczurasa do towarzystwa.
Zmiana zachowania.
: pt lip 07, 2006 12:51 pm
autor: Azi
Zgadzam się, jak najwięcej z człowiekiem. Najlepiej brać ją na fotel/kanapę - miejsce z którego nie zejdzie.
A co do zmiany zachowania - może zmieniliście jakiś zapach w otoczeniu? Proszek/dezodorant? Albo pojawił się nowy odgłos który ją niepokoi, a na który nie zwracacie uwagi - nowy szczekający pies u sąsiadów?
Zmiana zachowania.
: pt lip 07, 2006 12:57 pm
autor: Polar
Niestety ona zeskakuje z fotela łóżka właściwie nawet ze stołu

( taki Le Parkour szczuras nam się trafił) wiec ciężko jest ją gdzieś utrzymać żeby nie uciekła na podłogę i pod łóżko.
Problem leży w tym że ją niepokoi prawie wszystko począwszy od głośniejszego zawołania skończywszy na dźwięku zamykanej lodówki w kuchni

strachulec jest z niej straszny)
Co do zapachów to na 99% nic się nie zmieniło te same kosmetyki, proszek itp.
Ona po prostu zachowuje się jakby miała dwa szczury w sobie jednego z ADHD biegającego wszędzie chętnego do zabawy i drugiego który się wszystkiego boi i chowa się pod łóżko. Najgorsze jest to że zmiana osobowości następuje w przeciągu kilku sekund :/
Zmiana zachowania.
: pt lip 07, 2006 1:07 pm
autor: Azi
Polar, tak mi się moja Dzika jak była mała przypomina, też straszny strachylec z niej był, ale ona z niczego nie schodziła. Może znajdź dla niej jakąś grubą, dużą szmatkę, najlepiej kocyk, położyć go przy sobie, na tym fotelu dajmy na to. Duże prawdopodobieństwo, że pod niego wejdzie, zagdzebie się,a ponieważ koc jest przy człowieku, to się z człowiekiem siłą rzeczy oswaja.
Tak a propo - w moim awatarze jest Dzika w swoim kocyku. Jak się czegoś przestraszyła, to po prostu się w niego zagrzebywała.
Zmiana zachowania.
: sob lip 08, 2006 6:05 pm
autor: Polar
No wiec są juz pewne postępy

Odkąd nie ganiamy niuni do klatki ona jest bardziej żywa przychodzi na zawołanie ( niestety 50% skuteczności

) .
Wczoraj na noc zostawiłem ja poza klatka niestety o 2 w nocy wymyśliła rewelacyjna zabawę biegała po mnie od moich palców do głowy dziabała mnie lekko w nos i uciekała zpowrotem do nóg

niestety o tej porze ja się bawić nie lubię wiec Niunia powędrowała do klatki.
Rano chciałem ją trochę ponosić a ten skubaniec zeskoczył z moich ramion na podłogę czyli z około 180 cm po prostu kaskaderka
Jednak trzeba kupić jej jakąś koleżankę bo to na bank pomoże
Zmiana zachowania.
: sob lip 08, 2006 6:26 pm
autor: Azi
[quote="Polar"]a ten skubaniec zeskoczył z moich ramion [/quote]
moja jedna szczurka przez takie kaskaderskie wyczyny miala paluszki polamane

Ciesze sie, ze jest lepiej i mam wielka nadzieje, ze koleaznka to to co Niuni jest potrzebne
