szczury.org

GoHa, ktory siedzi sam?

Zenobiusz... strasznie bal sie Freda i coraz bardziej innych... nic mu nie robili ale wpadal w paranoje... chcialam go oddzielic i codziennie wrzucac innego kolege i zamieniac tak, zeby czasem byl tez w duzej ale to nie zdawalo rezultatu bo poczul sie w koncu pewnie w malej klatce i powodowal agreche gdy byl z kims... sam sie rzucal na inne i tamte bronily sie i ciagle byly walki.. teraz jest sam i tylko wypuszczam go z innymi... stal sie jeszcze bardziej "ludzki" i czesto spimy razem... tzn nie zamykam go zeby sie wyszalal... ale nie teskni za kumplami... ucieka od nich i jak je wypuszczam to chowa sie na mnie...

Też sobie kupiłam taką klatkę
Jest po prostu przeogrooomna, po prostu fantastyczna :thumbleft:
Na razie stoi pusta, ale staram się do niej zorganizować jakichś lokatorów
I mam dokładnie taki sam problem co GoHa, też jednego samca muszę trzymać samego... W sumie nie jest agresywny, nigdy nie był, ale to już niestety jak na szczura staruszek i towarzystwo go za bardzo męczy :-( Dlatego biedak musi siedzieć sam...

Przepraszam z odkopywanie tematu, ale.
Po wakacjach zagoszczą u mnie dwaj panowie. I z tego, co piszecie ta klatka jest dla samców idealna. Ale ja nie jestem w 100% przekonana.. Wydaje mi się, że jest malutka .__.'
I ogólnie taka niska.. No i mam prośbę: czy ktoś, kto taką klatkę posiada mógłby zrobić jej zdjęcie i porównać np. do ręki..?

Powiem ci tylko tyle ze ta klatka jest gigantyczna, taka sama jaka ma Lulu jest u mnie z zolku jak mi ja pani pokazala to szczeka opada to jest ogromne!!.

Nie wiem czy jakos pomoze:


Ale zareczam ze klatka mimo ze nie jest bardzo wysoka, to jest naprawde spora. Ja ja kupowalam glownie ze wzgledu na Keksa ktory wspinac sie nie moze, wiec musi miec duzo plaskiej przestrzeni.

Sama nie wiem.. Bosz, jaka ja wybredna XD'

Pewnie dużo idzie na ściółkę, co? Szerokość 100cm + 52cm szerokości..

A ma ktoś z dorosłymi szczurami w środku? Albo, jak pisałam wyżej, z porównaniem?


P.S. Limba i tak wielkie dzięki ^^

Nazumi sciolki idzie sporo, to jasne, ale z drugiej strony na takiej przestrzeni zdecydowanie wolniej jest sciolka zasyfiana.
Jesli 100 za duzo, to moze w podobnych cenach sa 80.

To jeszcze porownanie z szynszylowka 70.
W hamaczku widac spiacego Imbira, doroslego samca

Szczerze mówiąc, mi się te klatki nigdy nie podobały, ja myślę, że jeżeli szczurki w niej trzymane są zdrowe i młode to klatka powinna być wyższa, żeby się miały gdzie wspinać, ale to już indywidualna sprawa każdego. Mnie najbardziej podobają się klatki eee... 70- ki (?) w każdym bądź razie, ta druga LuLu (dziewczyn, o ile pamiętam) chociaż sama wybrałam chyba najgorszą z możliwych... ale ogólnie klateczka bardzo ładnie urządzona Pogratulować świetnego pomysłu (mnie się to nie zdarza)

[quote="limba81"]
[/quote]
O rany, i ona jest na 4 szczury? O.O
Znaczy, wg tego kalkulatora..
Klatka jak dla mnie nadal mała .__.'

No, ale skoro samcom się podoba, to później zamówię.. ^___^'
Limba, moja droga, mogłabyś mi wszystkie zalety i wady wypisać? Proszęęęę .__.
[chyba, że gdzieś to jest, a ja, psita jedna, nie mogę znaleźć ^^'

nadal mala? czy niska? Bo mala to ona naprawde nie jest sam metr dlugosci, i pol metra szerokosci to sporo

Jak dla mnie najwieksza zaleta wlasnie jest to ze jest dluga, ma male odstepy miedzy szczeblami. Jakbym miala sprawnego szczura to bym jednak oscylowala za troche wyzsza klatka. Imbir (zdrowy) ma gdzie sie wspinac wbrew pozorom. Niezle daje sie urzadzic, ale w sumie tylko jakby dwu poziomowo.
Jesli jednak wolisz wyzsza, to tak jak pisalam w podobnej cenie sa wyzsze tylko krotsze, tez z malymi odstepami.

Za niska..
No cóż, to ma być dla minimum dwóch panów. Od maleńkości do późnej starości ^___^'

Co do tych wyższych.. Huh, mam obawy, że jak szczury będą już starsze to spadną mi stamtąd i sobie coś połamią.. >__>

No nic, do wakacji jeszcze duuużo czasu, więc nie będę się na razie martwić.
Dzięęęki Limba za pomoc :*

I wyciagam.

Mam klatke prawie dwa lata. I jestem zadowolona z jej rozmiarow, bo dla naszych panow jest idealna.
Ale jestem strasznie rozczarowana jakoscia drutow. Naprawa co prawda szybka prosta i tania (plastikowymi paskami do kabli), ale i tak nie podoba mi sie, ze przy dbaniu o nia tak szybko moglaby sie rozlozyc na czesci, gdy nie moja interwencja. Laczenia poszly w wielu miejscach. Kupowalam na Allegro u olo34 (chyba ). Ktos ma podobne doswiadczenia czy tylko ja tak kiepsko trafilam?

Hm, ja mam tą klatkę chyba trochę krócej niż Ty (bo w sumie kupowałam skuszona Twoją pozytywną opinia ), ale jak na razie nic się nie rozpada, trochę tylko pręty pociemniały.

Jakiej ściółki używasz Lulu, bo yo nie są chyba trociny
Lulu a co do twojego trafienia to tak:
dam ci link do Sps gdzie jest cały temat o niej
tam jest coś na ten temat
http://www.sps.forall.pl/viewtopic.php?t=1022