Strona 31 z 42

Re: szczurzyce z lancre: perdita [']

: pt sty 16, 2009 9:55 am
autor: Nina
Może oni ich tego udawania trupika uczą w tym laboratorium? Moje białki potrafią tak 5 minut leżeć i tylko ćwierkać ::) Ostatnio jedna została tak już po odejściu tegozłegobijącegodużegoszczura dopóki jej nie podniosłam, a jeszcze w moich rękach była sztywna...

Strasznie lubie Wasz temat :)

Re: szczurzyce z lancre: perdita [']

: pt sty 16, 2009 11:02 am
autor: Ivcia
yss, normalnie jakbym czytała o moich ogoniastych, jeśli chodzi o to "musowe czyszczenie", bo ćwierkać, nie ćwierkają ;)

Re: szczurzyce z lancre: perdita [']

: pt sty 16, 2009 12:34 pm
autor: sylwiaiiwo8
:D :D :D szczur skaczący jak małe kangurzątko? hmm yss chyba się pomyliłaś bo idealnie opisujesz mojego Brutusa ;)

Re: szczurzyce z lancre: perdita [']

: pt sty 16, 2009 9:23 pm
autor: yss
lily mała ptaszyna odmawia jedzenia. podaję jej łyżeczką przysmaki, odpycha rączką, ucieka pyszczkiem.
prawie przestała się ruszać. rusza tylko główką i przednimi łapkami.
lekarstwo podane strzykawką dopyszcznie wypłynęło jej z pyszczka :/
przed chwilą posiusiała się z krwią :(

miało być wszystko dobrze, obrzęk nóżki się zmniejsza, 2 tygodnie miało trwać leczenie - i zdrowienie lily. a tu nagle krew i bezwład i brak apetytu......

trzymajcie kciuki, żeby liluś dotrzymała do jutrzejszej wizyty u weta...............

Re: szczurzyce z lancre: perdita [']

: pt sty 16, 2009 9:31 pm
autor: Ivcia
Biedna ;(
Trzymam kciuki, tak mocno, jak tylko potrafię.

Re: szczurzyce z lancre: z lily źle :(

: pt sty 16, 2009 10:54 pm
autor: merch
tez trzymam , o kurde to niestety pierwsza dagnoza chybiona , ech :(

Re: szczurzyce z lancre: z lily źle :(

: pt sty 16, 2009 11:20 pm
autor: lavena
Kciukamy razem z moimi chłopakami.
Trzymajcie się!

Re: szczurzyce z lancre: z lily źle :(

: sob sty 17, 2009 12:47 am
autor: yss
merch: pierwsza diagnoza była rzetelnie opracowana, zrobiliśmy zdjęcie rtg, w stawie były zmiany i nadal są, obrzęk był jak orzech laskowy [tyle że brzuch lily maskował go wizualnie w 100% ]. ania napisała mi, że mogła dojść do tego niewydolność nerek. tak jakby dwie rzeczy się nałożyły... zresztą jutro napiszę zapewne więcej jak się dowiem czegoś u weta. może liluś dostanie leki w zastrzykach i wyjdzie z obu rzeczy. mam nadzieję. specjalnie kupiłam i uprałam polar, liluś leży zakutana w polarkowy rękaw na moim mężu, który ją tuli przez sen. jest załamany ciężkim stanem lily :( uwielbia lily. tulił ją i ogrzewał aż usnął.

Re: szczurzyce z lancre: z lily źle :(

: sob sty 17, 2009 1:31 am
autor: limba
yss bardzo mocno trzymam kciuki...

Re: szczurzyce z lancre: z lily źle :(

: sob sty 17, 2009 8:22 am
autor: Nina
Mocno kciukamy za Lily. Musi nam przecież jeszcze polilować.

Oby to był tylko stan zapalny dróg moczowych...
To cholerstwo chyba lubi dołączać sie do innych rzeczy, jak u mojej Heidi, u której niestety przeszło w niewydolność nerek.

Re: szczurzyce z lancre: z lily źle :(

: sob sty 17, 2009 10:03 am
autor: Agata
Ojej :(

Kciuki mocno zaciśnięte za ptaszynę...

Re: szczurzyce z lancre: z lily źle :(

: sob sty 17, 2009 11:14 am
autor: zalbi
trzymam mocno kciuki, niech się lily nie wygłupia..

Re: szczurzyce z lancre: z lily źle :(

: sob sty 17, 2009 2:46 pm
autor: odmienna
lily! malutka ! trzymaj się ptaszku :-*

Re: szczurzyce z lancre: Lily jest mała ptaszyna.... [']

: wt sty 20, 2009 9:20 am
autor: odmienna
No i odfrunęła….. [*] … jest Tam Pięć Kwarków i tyle innych Kochanych Stworzeń. Tęsknili za Nią, jak teraz my będziemy….

Dziękuję Mała Ptaszyno za wszystkie uśmiechy które ci zawdzięczam….

Re: szczurzyce z lancre: Lily jest mała ptaszyna.... [']

: wt sty 20, 2009 10:40 am
autor: koopa
Yss....... ale małe ptaszyny powinny być zawsze..........

tak strasznie mi przykro :'( Lily (*)