Chwilę się nic nie działo, ale znów się dzieje
Zdecydowaliśmy się z TŻ-tem adoptować dwóch chłopaków z Poznania - jeden jest łysy, drugi (adoptowany w ramach "gratisu"), ma jasne futerko.
W planach był tylko jeden i nawet powstało dla niego imię - skoro chłopak z Poznania, to niech będzie Pyrek.
Mamy za to dylemat, jak nazwać drugiego - nie możemy się zdecydować. Pomożecie?
Czy będzie to Pyrek z Gzikiem, czy może lepiej Pyrek ze Skwarkiem?
