Strona 31 z 114
Re: Moje babole przebrzydłe. Karmelek (*)
: ndz cze 06, 2010 8:28 pm
autor: klimejszyn
nie wierzę... Karmelku

Re: Moje babole przebrzydłe. Karmelek (*)
: ndz cze 06, 2010 8:31 pm
autor: manianera
[*], odpoczywaj Karmelku...

Re: Moje babole przebrzydłe. Karmelek (*)
: ndz cze 06, 2010 8:54 pm
autor: odmienna
o,nieee! To nie do zniesienia! Naprawdę, jesteśmy aż tacy bezsilni?
[*] Karmelku...
Re: Moje babole przebrzydłe. Karmelek (*)
: ndz cze 06, 2010 8:55 pm
autor: IHime
Re: Moje babole przebrzydłe. Karmelek (*)
: ndz cze 06, 2010 9:07 pm
autor: ol.
jak tylko przeczytałam rano o tej niekończącej się wydzielinie i jak on walczy o oddech, miałam przed oczami Pistola
bardzo mi przykro, alken, nie znajduję słów, tacy mali jesteśmy
Karmelku, dlaczego tak ?
Śpij spokojnie, będziemy o Tobie pamiętać.
[^]
Re: Moje babole przebrzydłe. Karmelek (*)
: ndz cze 06, 2010 9:25 pm
autor: alken
jakoś tak przeczuwałam, że mogę jej już nie zobaczyć po powrocie z egzaminów na uczelni, ale nie spodziewałam się, że tak szybko, że już. miała iść jutro z tż żeby jednak dostać antybiotyk. trochę nie rozumiem tego co się stało, w końcu wetka bardzo dobra i zna się, a Karmelka kosztowało to życie...głupia infekcja.
jednak zrobiłam ostatnie zdjęcie biednego pysia.

jakoś tak dziwnie patrzyła...nie znałyśmy się za bardzo, nie zdążyłyśmy zżyć, oswoić...patrzyła jakby prosiła o pomoc, a ja nic nie zrobiłam, nie wiedziałam jak...
Re: Moje babole przebrzydłe. Karmelek (*)
: ndz cze 06, 2010 9:44 pm
autor: klimejszyn
tak bardzo mi przykro.. trzymaj się.
Re: Moje babole przebrzydłe. Karmelek (*)
: ndz cze 06, 2010 10:02 pm
autor: sssouzie
Karmelku malutki.. [*]
tak czekałam, tak czekałam na Twój odetkany nosek...
no słów mi brak
alken, trzymaj się ciepło
Re: Moje babole przebrzydłe. Karmelek (*)
: ndz cze 06, 2010 10:07 pm
autor: alken
napisałam do doktor z informacją, że Karmelek nie żyje i opisałam okoliczności śmierci , odpisała, że zajrzy jutro w kartę, ale niewykluczone, że mała miała ukrytą wadę serca...
boję się, żeby się nie okazało że babole mają jakiegoś paskudnego bakcyla który czeka żeby zaatakować...faszeruję je od kilku dni betaglukanem.
Re: Moje babole przebrzydłe. Karmelek (*)
: pn cze 07, 2010 7:22 am
autor: bubu
nie wierzę !
Karmelek..
jeszcze niedawno widziałam na zdjęciach jak wciska się pod meble żeby zjeść coś tam przed innymi..
bardzo mi przykro..
[*]
Re: Moje babole przebrzydłe. Karmelek (*)
: pn cze 07, 2010 7:59 am
autor: Nue
Nie tak to miało być!!!!! Przecież już szło ku lepszemu!!!
Przykro mi, alken, tak strasznie mi przykro...
[*] dla słodkiego Karmelka
Re: Moje babole przebrzydłe. Karmelek (*)
: pn cze 07, 2010 10:18 am
autor: kulek
Alken, tak bardzo mi przykro...
Karmelku, gdzie Ci się tak spieszyło, kochanie?
[*] dobranoc, maleńka.
Re: Moje babole przebrzydłe. Karmelek (*)
: wt cze 08, 2010 12:34 am
autor: unipaks
Taka ogłuszająca wieść...a czekaliśmy wyzdrowienia
Karmelku , jakże to niesprawiedliwe , że los tak się z tobą obszedł...
bądź szczęśliwy po tamtej stronie tęczy [*]
Re: Moje babole przebrzydłe. Karmelek (*)
: wt cze 08, 2010 3:50 pm
autor: denewa
Alken bardzo mi przykro
Dla Karmelka [*]
Re: Moje babole przebrzydłe. Karmelek (*)
: wt cze 08, 2010 5:09 pm
autor: Babli
alken, tak bardzo mi przykro...
Teraz to już kraina miodem i karmelem płynącą.. Musi być tam słodko.. Karmelku.. (*)