Re: PJ, Norman (Norek) oraz Młody - NASZE URWISY
: pn lis 29, 2010 10:02 pm
Ol. dziękuje za te słowa... tak to prawda, Norek był tym który choć w mały sposób, ale ich łączył, próbował z każdym być i przy każdym, czasem nawet stawał w obronie Młodego, a raczej zasłaniał go
- pamiętam tak było na początku...
Tak właśnie wczoraj mówiliśmy, że Noreczek wybrał sobie taki dzień, gdy wszyscy byliśmy w domu,nawet mój brat, który mieszka w Polsce. I to jest jedyny plus, że mogłam być przy nim, przytulić i tulić do końca
a one miały być dla nich, dla niego, to nie tak miało być...
Nie mam już siły... czy te łzy kiedyś się skończą... czuję taką ogromną pustkę... boli, boli...
Najgorsze jest to, że mam lecieć do Polski za parę dni. Nie wiem co mam zrobić. Nie chcę zostawiać PJ'a samego, boję się, że coś się stanie. A jak mnie nie będzie przy nim
Mojego chłopaka nie ma prawie całe dnie i PJ będzie sam, bo Młodego bałabym się zostawić w klatce. Nie wiem co mam robić? Nie lecieć?
Martwię się o PJ'a bo ostatnio chudnie. Wiem, że już jest prawie staruszkiem, ale martwi mnie to.
Źle, wszystko nie tak...
![Cry :'(](./images/smilies/cry.gif)
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
![Cry :'(](./images/smilies/cry.gif)
![Cry :'(](./images/smilies/cry.gif)
![Cry :'(](./images/smilies/cry.gif)
Tak właśnie wczoraj mówiliśmy, że Noreczek wybrał sobie taki dzień, gdy wszyscy byliśmy w domu,nawet mój brat, który mieszka w Polsce. I to jest jedyny plus, że mogłam być przy nim, przytulić i tulić do końca
![Cry :'(](./images/smilies/cry.gif)
Właśnie dzisiaj o tym pomyślałam - przecież Ogoniasta zrobiła nam hamaczki, wyszyła jego imię... i on już ich nie zobaczy, nie wypróbujeOgoniasta pisze:Tak strasznie mi przykroDopiero co skończyłam naszywać jego imię na hamaczku....
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
![Cry :'(](./images/smilies/cry.gif)
![Cry :'(](./images/smilies/cry.gif)
![Cry :'(](./images/smilies/cry.gif)
Nie mam już siły... czy te łzy kiedyś się skończą... czuję taką ogromną pustkę... boli, boli...
Najgorsze jest to, że mam lecieć do Polski za parę dni. Nie wiem co mam zrobić. Nie chcę zostawiać PJ'a samego, boję się, że coś się stanie. A jak mnie nie będzie przy nim
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
Martwię się o PJ'a bo ostatnio chudnie. Wiem, że już jest prawie staruszkiem, ale martwi mnie to.
Źle, wszystko nie tak...
![Cry :'(](./images/smilies/cry.gif)
![Cry :'(](./images/smilies/cry.gif)
![Cry :'(](./images/smilies/cry.gif)
![Cry :'(](./images/smilies/cry.gif)