Re: Opioidowe nałogi
: pn kwie 25, 2011 2:19 pm
Wierzę, że dasz radę, i że pójdzie dobrze
Mocno kciukam, żeby Ven się trzymał i jeszcze do środy nabrał więcej siły 


tahtimittari pisze:Ven.. cóż - on jest chyba jakimś księciem zaklętym w ciele szczura, który się we mnie od pierwszego wejrzenia zakochałGdy go jechałam odebrać strasznie lało (a jak wyłaziłam z domu było piękne słońce) i transporter okryłam wszystkim co miałam byleby nie zmókł, wchodząc do domu się poślizgnęłam i wygrzmociłam. Wyciągnęłam szybko szczura z transporterka,a on po prostu się do mnie przylepił : > i tak został.
tahtimittari pisze: A zapomniałam napisać, że Ven okazał się małym pijusem - wczoraj chwila nieuwagi, zostawione piwo, patrzę a ten mały skubaniec je żłopie, jak szalony.. Fenek na to nawet uwagi nie zwraca.
I tak został nazwany Kacem.tahtimittari pisze:Wczoraj, jako, że się gdzieś przeziębiłam i mnie zaczęło rozkładać zrobiłam sobie z sąsiadem po herbatce z prądem. Vendal jak to wyczuł to myślałam, że dostanie zawału, byleby wyssać kroplę takowej mikstury. Pijak jeden.
Nigdy się jednak nie był tak skłonny do przytulania innych szczurów, jak do człowieka..tahtimittari pisze: Dzisiaj zostawiłam moich panów samych na wersalce na chwilkę, gdy szykowałam się do wyjścia, włażę do pokoju po jakichś 15 minutach, a tu.. Ven siedzi przytulony do Fenkatak na nim główkę i łapeczki położył, eh aż żałuję, że nie miałam aparatu pod reką. Cudooo. Powoli, powoli i się przełamało moje maleństwo
A gdy sił mi już brakowało to sikał na notatki, by dać mi znak - "olej to!".tahtimittari pisze:Tahti się uczy do egzaminu z biochemii, a Ven zawzięcie pomaga. Ale chyba go to nudzi, bo przysypia. A to na ramieniu mu się przykimało, a to przed chwila usnął na ręce - chciałam ruszyć się po książkę,ale przecież szczurka nie obudzę. Tak więc dłuższą chwilę spędziłam na obserwowaniu jego beztroskiego snu![]()
Uchwyciłam, jak się zakamuflował we włosach
![]()
A tutaj jeszcze w pełni biochemicznych sił.. no, może lekko przymulony
.