Strona 31 z 106
Re: futrzaste momenty
: sob paź 06, 2012 6:58 pm
autor: saszenka
Czyli jak przez noc będzie git, mogę jutro meblować?

Re: futrzaste momenty
: sob paź 06, 2012 8:04 pm
autor: saszenka
Re: futrzaste momenty
: sob paź 06, 2012 8:07 pm
autor: handzia600
saszenko gratuluję Ci łączenia ;> My musimy z tym poczekać około tydzień
Re: futrzaste momenty
: sob paź 06, 2012 8:08 pm
autor: saszenka
A czemu czekasz z łączeniem, skoro i tak wszystkie będziesz leczyła?
Re: futrzaste momenty
: sob paź 06, 2012 8:09 pm
autor: saszenka
P.S. Podziękuję jak przeżyjemy dzisiejszą noc

Re: futrzaste momenty
: sob paź 06, 2012 8:13 pm
autor: handzia600
Była u mnie noovaa i potwierdziła (chociaż nie jesteśmy pewne w 100%) że Nadia być może jest w ciąży. Ma duży napięty brzuszek i to nie jest tłuszczyk a widać takie wybrzuszenia dziwnych kształtów które po chwili znikają (jakby ruchy płodów ) ale nie jesteśmy pewne. Na wszelki wypadek Sylwia poradziła mi abym nie łączyła małych do czasu przeminięcia czasu ciąży.
Re: futrzaste momenty
: sob paź 06, 2012 8:18 pm
autor: saszenka
No tak, zapomniałam o ewentualnej ciąży, a raczej liczyłam, że to wykluczona sprawa. To Ci się na głowę zwaliło... Cały przekrój szczurzych problemów

Może zaliczą Ci to w ramach praktyk

Re: futrzaste momenty
: sob paź 06, 2012 8:20 pm
autor: handzia600
nie chcę praktykować usypiania miotu ....

Re: futrzaste momenty
: sob paź 06, 2012 8:24 pm
autor: saszenka
Miałam na myśli opiekę nad 3 szczurami z problemami. Decydujesz się usypiać miot? Może uda się znaleźć im dom...
Re: futrzaste momenty
: sob paź 06, 2012 8:25 pm
autor: handzia600
noovaa poleciła uśpienie bo taki miot wyckończy moją młodą szczurcię po za tym nie będzie czysty genetycznie i dużo teraz maluchów do oddania jest.
Re: futrzaste momenty
: sob paź 06, 2012 8:27 pm
autor: saszenka
Na aborcję jest za mała? Szkoda, cholernie przykra sprawa

Re: futrzaste momenty
: sob paź 06, 2012 8:31 pm
autor: handzia600
oczywiście można zrobić. Ale ja nie ufam zabiegom pod usypianiem...tylko w konieczności... Może robię źle ale boję się o nie.
Re: futrzaste momenty
: sob paź 06, 2012 8:40 pm
autor: saszenka
Przy narkozie wziewnej nie powinno być problemów. Ale jeśli uzgodniłyście z Novaa jeden plan, to ja nie będę się wtrącać, bo "nie posiadam wiedzy" w tych sprawach. Po prostu bardzo Ci współczuję, bo sytuacja nie jest ciekawa
Koniecznie wymiziaj każdą pannę po kolei

a potem od nowa

Re: futrzaste momenty
: sob paź 06, 2012 9:27 pm
autor: akzi
saszenka hipp hip hurraa

nareszcie

jutro umebluj i zostaw je jeszcze tak , wieczorem możesz puścić na wybieg ale na chwilkę zeby się nie rozchodziły zbytnio, albo niech w sumie latają gdzie chcą

Re: futrzaste momenty
: sob paź 06, 2012 9:45 pm
autor: saszenka