szczury.org

Z powodu nieustannych problemów zdrowotnych odwlekaliśmy z tygodnia na tydzień decyzję o dołączeniu drugiej dziewuszki do naszego orzeszka i w końcu po walce z chorobami Pea odeszła ...
Mieliśmy dla niej mnóstwo czasu i ogrom miłości , i była z nami szczęśliwa nie zaznawszy klatki , ale i nie zaznawszy niestety prawdziwie "szczurzego" szczęścia . Teraz już trzecią dobę mamy dwie szczurasie z adopcji i wszystkie zabawy , jakie my musieliśmy zapewniać Peanutce , one podejmują same , nie trzeba im bezustannie towarzyszyć . I wcale nas przy tym nie odrzucają ani nawet nie ignorują - jeśli ktoś się tego obawia . Koszty nie będą dużo większe , mniej też trzeba będzie inwestować czasu , tak więc gorąco , szczerze i z całego serca namawiam : Przynajmniej dwa , z forum oczywiście !
"Kto nie poznał prawdziwej kawy , temu i namiastka wystarczy"

Moja Bura jest trzymana sama. Jest zdrowa i nic jej sie nie stało. ;] Ale moja sąsiadka i sąsiad mają szczury dlatego często odwiedzamy siebie ze szczurkami i jest wesoło
teraz kiedy dokupiłam dwa samce (które mieszkają w jednej klatce) Bura ma towarzystwo kiedy puszczamy Kwaska i Wiruska na łózko. A jak się jeszcze mój pies dołączyy...;]
Ogółem ja uważam że szczury powinny jednak mieć kogoś ze "swoich" ;] ludzie towarzystwo im nie wystarczy. ;] No bo z kim miałyby się bawić, i rozmawiać "po szczurzemu" ? )

teraz kiedy dokupiłam dwa samce (które mieszkają w jednej klatce) Bura ma towarzystwo kiedy puszczamy Kwaska i Wiruska na łózko.

Chyba chodzi o dwóch kastratów, z którymi twoja Bura baraszkuje po łóżku. Jesli to nie kastraci, to jak nic za chwilę pokaże się post, "ratunku, mam niepalnowane maluchy".
Wyjaśnij może dokładnie, czy to Bura jest sterylizowana, czy chłopaki nie mają jajek, bo chyba źle zrozumiałam, albo nie jestem na bieżąco.

na początku chciałam mieć tylko jednego szczurka, kupiłam samiczkę i było ok .. ale dzięki ludziom z tego forum dokładnie przemyślałam ze źle robię ze trzymam szczurka samego. Wyobraziłam sobie jak by to było jak by szczury zamknęły mnie w klatce samą bez ludzi,, pewnie po kilku tygodniach strzeliłabym sobie w łebek.. zrobiło mi się szkoda benka,, ze niema się do kogo przytulic pogadać po swojemu i w ogolę.. wiec kupiłam drugą szczurke i benek ożyła .. jest wesoła i w ogolę.. zresztą jak patrze sobie jak benek iska tą drugą i jak sie bawią to mogę sie nie zle uśmiać... jak bym trzymała benka samą to nigdy bym tego nie widziała.. wiec dla ludzi którzy myśleli tak jak ja.. ludzie nie chowajcie szczurka samego bo to naprawdę głupota.. lepiej miec dwa wygodniej i weselej.. a to mój spis wad i zalet trzymania dwóch lub więcej szczurków a także trzymania jednego.. oczywiście to moje zdanie..

wady trzymania dwóch lub więcej szczurków:
-> trochę więcej karmy

zalety trzymania dwóch lub więcej szczurków:
-> jak gdzieś jedziemy nie musimy się martwic ze szczurek jest samotny
-> więcej radości
-> dodatkowe pieszczochy
-> szczurek okazuje więcej miłości do nas
-> szczurek jest weselszy

----------------------

wady trzymania jednego szczurka
-> jak gdzieś jedziemy meczy nas sumienie ze szczurek jest samotny
-> szczurek jest mniej ruchliwy
-> szczurek jest smutniejszy


zalety trzymania jednego szczurka
-> mamy zwierzątko



to oczywiście moje zdanie.. i od razu rzuca sie w oczy to ze jednak lepiej mieć dwa lub więcej szczurków

Heh, powiedzcie do mojej Zuzi. Młodziutkie to takie, ale towarzystwa innego szczura - mimo zastosowania rad z tego forum o tworzeniu stadka - nie toleruje i już (agresja); mimo kilku prób wg wskazówek z odpowiedniego działu nic nie jest lepiej. Od każdej reguły są po prostu wyjątki :/ Kolejne próby łączenia NA GRUNCIE NEUTRALNYM robiły się coraz mniej bezpieczne dla drugiej szczurki (z dwoma różnymi próbowałam).

PS Zuzia nie jest wcale osowiała i apatyczna. Jakoś sama zorganizowała sobie "rytm dnia". Kiedy mnie nie ma śpi, ewentualnie toaletę robi, coś zje. Ożywia się jak przyjdę - spędzamy ten czas razem.

Na pewno go nie kupuj! W sklepie zoologicznym nikogo nie obchodzi czy zajdzie w ciąże czy nie. Po drugie mogła tam być trzymana właśnie po to by była w ciąży. Chyba ,że go wykastrujesz ,ale ja na kastracjach się nie znam. Poczytaj o nich na forum. Jednak uważam ,że lepiej kupić samicę.


Ale czy ten sklep zoologiczny jest dobry? Zwierzęta trzymane w dobrych warunkach? Bo jeśli tak ,to może samiec jest wykastrowany...Możesz zapytać się sprzedawców. Byle tylko znali się na szczurach



Bardzo dobrze ,że chcesz dokupić towarzysza. Wtedy szczur jest bardziej wesoły i szczęśliwy .Tylko pamiętaj ,jeśli kupujesz drugą samiczkę poczytaj na forum o ich łączeniu. Na pewno o tobie nie zapomną. Wręcz jeden popędza drugiego do ciebie.


Trzymam kciuki


Zaszczurzona

zaszczurzona, żaden sklep nie kastruje samców. A ogromna większość w ogóle nie rozdziela szczurów płciami i nic ich nie obchodzi, że się rozmnażają jak chcą i bez kontroli.

zaszczurzona pisze:Na pewno go nie kupuj! W sklepie zoologicznym nikogo nie obchodzi czy zajdzie w ciąże czy nie. Po drugie mogła tam być trzymana właśnie po to by była w ciąży. Chyba ,że go wykastrujesz ,ale ja na kastracjach się nie znam. Poczytaj o nich na forum. Jednak uważam ,że lepiej kupić samicę.


Ale czy ten sklep zoologiczny jest dobry? Zwierzęta trzymane w dobrych warunkach? Bo jeśli tak ,to może samiec jest wykastrowany...Możesz zapytać się sprzedawców. Byle tylko znali się na szczurach



Bardzo dobrze ,że chcesz dokupić towarzysza. Wtedy szczur jest bardziej wesoły i szczęśliwy .Tylko pamiętaj ,jeśli kupujesz drugą samiczkę poczytaj na forum o ich łączeniu. Na pewno o tobie nie zapomną. Wręcz jeden popędza drugiego do ciebie.


Trzymam kciuki


Zaszczurzona

nie kupuj tylko przygarnij. i Ty, zaszczurzona, też sobie to zapamiętaj

Człowiek również potrzebuje kontaktów z człowiekiem.
Ze szczurem jest tak samo.

Dziś akurat nabyłam piękną samiczke,czarną z białą łatą na brzuszku.Będzie w klatce sama,ale będzie dopuszczana do moich pozostałych 3 szczurów. ;]

Izold, po co ją stresować w ten sposób? Przecież każde dołączenie do stada jest ogromnym stresem

Ilozd, jak się domyślam, twoje dwa szczury; Kwasek i Wirus; to samce? Więc chcesz mieć gromadę małych szczurów skazanych na cierpienie u ciebie? Tak kochasz te zwierzaki?

Faktycznie nie był to dobry pomysł.
Kiedy wypusciłam Kwaska,wiruska i Tequile na tapczan Wirus zaczął w okolo niej niebezpiecznie krążyć a mała tylko stała i nie wiedziała co ma zrobić.Szybko schowałam je do klatki i wypuściłam Burą.
Tequila i Bura zaczeły się obwąchiwać - było widać że Bura nie ma nic do niej a to rzadkość bo zazwyczaj na samiczki-jak i na młode i na stare- rzuca się z kłami.
Teraz wypuszczam Burą i Tequile na tapczan to mała chodzi za nią jak cień a Bura czasem staje i ogląda się czy Tequila na pewno za nią idzie.

A Kwasek i Wirus będą wypuszczani oddzielnie bo widzę że czają się na te małą,pedofile

A dlaczego nie mogą zamieszkać razem?

Jeśli samce są wykastrowane, to mogą mieszkać razem. Jeśli nie są, to nie powinni mieć żadnego kontaktu z samicami. 5 tygodniowe samiczki mogą dostać rujki i są już fizycznie gotowe do kopulacji, więc jeśli to kastraty, to nie stanie jej się krzywda