[klatka] wybór klatki

[isiorek]

Witam, proszę o pomoc przy wyborze klatki..teoretycznie wiem jaka powinna być ale czy możecie pomóc klatka ma być dla 2 ogonkowych sióstr

http://allegro.pl/klatka-frodo-78x48x80 ... 81933.html w tej przekonują mnie plastikowe półeczki i sporo przestrzeni ale mniej cena

http://allegro.pl/klatka-fretka-szynszy ... 56643.html tu cena ok ale drewniane dodatki

http://allegro.pl/wd-impex-klatka-ben-d ... 76299.html tu w sumie najbardziej odpowiednia, oczywiście po wywaleniu wyposażenia.

Którą byście kupili??

Połączone z istniejącym /M.

[IHime]

Kupiłabym, Frodo. Druga jest ciut mała, a metalowe pięterka są niezalecane. Trzecia jest za mała (wymiary podane w aukcji to wymiary maksymalne, w praktyce przestrzeń dostępna dla szczurów jest znacznie mniejsza, a zabawki są za małe dla szczurów.

[Sójka]

Mam w planach przygarnąć 3 chłopskie ogony.
Największy problem mam z oceną ile szczurków może mieszkać w jakiej klatce, chciałabym żeby nie była za duża (ze względu na miejsce, finanse i GMR) na max 4 szczurzych panów.
Widziałam, że na małe stada polecana jest klatka Frodo (poza tymi nie na moją kieszeń). Zastanawiam się, czy ta klatka jest lepsza od typowych szynszylówek na tyle by oszczędzać na centymetrach?

Przykładowe wymiary / ceny / ilość drzwiczek / ilość półek / wysokość kuwet w szynszylówkach to:
1. 77x47x81cm - 165zl - 2 drzwiczki - 3 półki - 14cm kuweta
2. 70x40x95cm - 165zl - 2 drzwiczki - 3 półki - 13cm kuweta
3. 80x44x80 cm -165zł - 1 drzwiczki - 2 półki - 17cm kuweta
4. 77x47x115cm - 185zł - 2 drzwiczki - 3 półki - 14cm pkuweta

Podczas gdy Frodo ma wymiary 78x48x80cm, ma 3 pięterka(plastikowe na plus), 2 pary drzwiczek i otwieraną całą górę (podobno są problemy z zamykaniem) i kosztuje 173zł.

Tutaj moje pytanie nr1 lepiej kupić Frodo czy wybrać (pomocy) którąś szynszylówkę?
Szczerze mówiąc nie lubię kalkulatorów, tym bardziej, że nawet nie wiem jeszcze ile hamaków uda mi się napchać do środka, tutaj nadchodzi pytanie nr2 ile ogonów "wejdzie" do tych klatek?

Tak poza tym witam wszystkich, to mój pierwszy post tutaj :>

[Malachit]

Najprostsze założenia odnośnie szczurów zakładają, że na jednego osobnika powinno wypaść 0,06 m3 klatki. Mnożysz boki w metrach przez siebie i wynik dzielisz na 0,06 - tyle szczurów wejdzie i tak do pierwszej od góry szynszylówki wejdzie 4,8 szczura (czyli samiczek ew. 5, samce 4). Reszty nie chce mi się liczyć
Generalnie przy szynszylówkach raczej nie ma co patrzeć na półki, bo i tak w końcu wylecą z klatki (rzaadko kto je zostawia). No i szynszylówka szynszylówce nie równa, np. te art-metu mają grubsze pręty niż te z inter-zoo i są nieco stabilniejsze, ale tak czy siak są ocynkowane i jako składane mogą "grzechotać", więc albo trzeba w nich doginać łączenia albo stabilizować np. tarasami (ferplast, savic). Frodo ma malowane pręty, co jest zdecydowanie na plus (ocynk ciemnieje z czasem i mniej estetycznie wygląda, specyficznie też pachnie przy myciu ). Na minus - małe drzwiczki, co akurat mnie od niego skutecznie odstrasza.

Swoją drogą szynszylówki tak podrożały? Aż muszę zerknąć na allegro
Sprawdziłam, i tak - jeśli miałabym wybrać między 80x50x80 http://allegro.pl/mega-maxi-80x50x80-sz ... 99809.html
A podobnych wymiarów tą http://allegro.pl/klatka-dla-szynszyla- ... 78767.html
to lepiej wybrać tą drugą, bo mając porównanie te pyko/interzoo i mają słabsze kuwety i pręty. Chyba, że coś się przez ostatnie lata zmieniło.

[Sójka]

Malachit, dzięki za wzór
A co do półeczek to wyobrażam sobie jak pachną takie namoczone sokami pełnojajecznych chłopaków haha. Także nie miałam ich w planach zostawić
Ceny podałam już razem z wliczoną przesyłką kurierską (ale przyznaję że na allegro akurat nie szukałam).
W życiu bym nie pomyślała, że jedna szynszylówka lepsza od drugiej, więc dzięki za rady .

Myślałam, że we Frodzie małe drzwiczki rekompensuje otwierana góra
Teraz pytanie czy lepiej się bawić w usztywnianie i ciemniejące od siuśków pręty czy w przepychanie kluchów przez ciasne drzwiczki

Nie ma jakiegoś innego sensownego modelu tak do max 200zł (używane tez oczywiście)?

Szukałam też między klatkami dla ptaków, ale w tym przedziale cenowym była tylko "fianca melodia" (link mi uciekł, ale miała bardzo niską kuwetę 4cm z kratą i chwiejną konstrukcję) i "Sara" http://allegro.pl/wielka-klatka-dla-pta ... 64848.html (jest jeszcze w wersji malowanej na czarno, ale nie na allegro). "Sara" ma chyba większe drzwiczki niż Frodo, ale to jedyny dostęp do jej wnętrza i teraz wydaje mi się lepsza od szynszylówek przez farbę. Z dostawą kosztowała 200zł z tego co pamiętam.

[Malachit]

Niestety w większości malowane klatki to te droższe, dlatego tutaj wchodzą w grę przede wszystkim używane. Niestety, jakoś żaden producent jeszcze nie wpadł na to, żeby przeczytać opinie dot. istniejących klatek i zrobić model budżetowy ale spełniający wymagania - bo w sumie co za różnica dla producenta, czy w takim Frodo byłyby większe drzwiczki? No ale.
Znalazłam malowanego savica, tylko to nie jest składana klatka http://allegro.pl/savic-freddy-2-duza-k ... 98816.html
Możesz też poszukać używanych ferplastów, np. ferplast furet plus, jakaś Pet Inn alfi, albo właśnie savic.
Albo - klatkę ocynkowaną oddać na malowanie proszkowe ja mam klatkę ocynkowaną (niższą wersję art-metu) bo nie znalazłam w takiej cenie nic malowanego, co by mi odpowiadało. I od kilku lat noszę się z zamiarem oddania na malowanie, w tym roku nawet sama pomalowałam (farbą, którą można malować zabawki dla dzieci) ale to obłazi. Proszkowo jest dużo lepiej podobno.
za 300zł jest już np. savic zeno 2 http://www.zooplus.pl/shop/gryzonie/kla ... ura/339572

Co do otwieranego dachu, to tutaj musiałby się wypowiedzieć ktoś, kto z tego korzysta - mi nigdy nie wydawało się to szczególnie praktyczne, bo ja wieszam wiele rzeczy "na suficie".

Tak w oderwaniu, bo znalazłam fajną klatkę - jakby ktoś szukał czegoś perfecto-podobnego ale nie chciał siatkować, to Zolux ma ciekawą alternatywę - w wersji z niebieskim lub pomarańczowym http://zoo-net.pl/klatki/8290-zolux-kla ... 80-cm.html

[Sójka]

To teraz się już ostatecznie waham między Frodo a Savic Freddy 2.

Frodo:
-małe drzwiczki
+otwierana góra (myślę, że uda mi się tak zagospodarować miejsce żeby nie wieszać niczego na "suficie")
+jest wyższy niż Freddy
+jak dla mnie jest ładniejszy (nie ma żadnych uszkodzeń, nówka sztuka)
+ma już w zestawie 3 tarasy, które po wzmocnieniu mogą być naprawdę solidne
+jest tańszy o 36zł (niby nic ale staram się jak najwięcej odłożyć na resztę wyposażenia)
+składana

Savic Freddy 2:
+duże drzwiczki
+w zestawie solidny tarasik i narożna kuweta
+otwierany bok(cały się otwiera?)
-brak uchwytu i lekkie uszkodzenie kuwety(trochę się boję, że to uszkodzenie może sprawić że góra będzie mniej stabilna )
-droższy
-nie da się złożyć

Zastanawiam się, czy czyszczenie klatki z góry jest uciążliwe i obawiam się wyciągania klusków przez te małe drzwiczki (ew. górą byle nie jak jastrząb! ) Cholerka a każda złotóweczka zostawiona na hamaczki to cenna złotóweczka Do tego dziwnie jakoś płacić więcej za mniejszą klatkę...

[Malachit]

Jeśli podoba ci się Frodo, to weź Frodo - do minusów idzie się przyzwyczaić
Tak naprawdę wszystko zależy od tego, jak ty ją zagospodarujesz i jakie nawyki sobie wyrobisz. Mnie Frodo nie przekonuje, bo ja mam żwirek tylko w narożnej kuwecie i przez drzwiczki z przodu klatki wkładam zmiotkę i szufelkę i po prostu zamiatam całą kuwetę, przez te drzwiczki też wkładam łopatkę do przesiewania żwirku w kuwecie narożnej. Ja sobie tak wymyśliłam, bo tak mi jest przy dużej powierzchni kuwety wygodnie. Ale większość osób ma jednak pellet/żwirek na całej powierzchni, w związku z tym mają inne metody sprzątania.
Co do oszczędzania na hamaki - hamaki bardzo łatwo uszyć (albo i nawet tylko wyciąć, bo można i bez szycia) samemu, wystarczy polarowy koc z jakiegoś jyska albo ikei i kilka pomysłów z tego tematu http://szczury.org/viewtopic.php?f=167&t=37282&start=15 (figoifagot dała kilka linków do fajnych rzeczy bez szycia) i można mieć cały estetyczny komplet

[Sójka]

Dzięki za rady
Myślę, że też zrobię narożną kuwetkę, a resztę po prostu będę przemywała mokrymi chusteczkami dla dzidziusi
Wszystko wyjdzie w praniu, ale mimo wszystko możliwość składania biorę za duży plus a jak chłopaki podrosną będę ich capała na jastrzębia

Jestem totalnie beznadziejna w sprawach szycia (guzika umiem przyszyć ot co! ) i moje kontakty z igłą kończyły się nawet w szpitalu, więc już się zanurzam w lekturze, może jest dla mnie nadzieja.