Fuksik wagowo jest pewnie ze 3 razy większy od dziewczynek

2,5 raza na pewno. Mamuśka mi go utuczyła pod moją nieobecność, aż boje sie go zważyć. Niestety ostatnio marnie wygląda. Ciągle ma porfiryne na ślepiach, dużo śpi. Prawdopodobnie jutro pójde do weta pokazać go i guzki Soliśki, Mysi i Kyoko.
Croppa była bardzo nieszczęśliwa gdy zabrałam ją od tych fajnych, dużych szczurów. Sama jest mniej pewna siebie, spokojniejsza i bardziej płochliwa. Przy dużych zaczyna wariować, zaczepia je, gania, ciągnie za ogony i uszy

Mały wariat. Troche sie boje wsadzenia jej do klatki z młodziakami, boje sie że coś jej zrobią, choćby przez przypadek, są dużo większe od niej a ona jest upierdliwa.
Zastanawiam sie czy nie pojechać we wrześniu z Aplą na pokaz szczurów do Wrocławia. Ładna z niej laska, ludzi sie nie boi a na pokazach jest fajnie. Szkoda, że kropiaste za młode będzie...