szczury.org

a ja jestem chora! mam katar,kaszel i chrypkę!;( a Pixi jakas taka osowiała jst:( starsznie mi jej żal bo nie ma co robić w klatce,cały czas śpi,je,pije i tak w kółko:(

*hug* dla Ciebie, a ogonek nie ma towarzysza? może mu trzeba sprawić jakiegoś?

Szpaczku, Manowce ma rację....może potrzebny jest jej kontakt z innym szcurkiem? Może warto poświęcić jej trochę więcej czasu i uwagi;) skoro nie da się przemycić kolejnego szczuraska;)

Aska4art....tulę Cie mocno...tak mi przykro z powodu małej...a może zrobimy jakąś zrzutkę na lepszego weta dla niej? sama nie wiem...;((

była obecna na forum tylko w czwartek i piątek, i tylko w tych godzinach, z czego w czwartek wylogowała się równo z godziną dzwonka na przerwę....więc...hmmmm....i do tego zaczynanie swojego członkostwa na forum od ataku na forumowiczkę, cusz....jest podejrzane, i prawdę mówiąc, sposób wypowiedzi też był charakterystyczny dla powodu mojego marudzenia, ale cusz...skoro pain wszytskiemu tak hem, wulgarnie zaprzecza, to co ja tam wiem...>
i to była moja ostatnia wypowiedź na ten temat, jak masz ochotę się Pain jeszcze poprzyczepiać, to privem proszę.

spędzam z nią dużo czasu ale ona za tym chyba nie przepada... z klatki wyjmuje ja siłą.. a mam ja prawie 2 miesiace..

P.S. moge da do klatki drapak dla kota ?

przyzwyczajać musisz do siebie szczurka stopniowo, bo jak wyjmujesz ją siłą, to ona się po prostu boi, biedactwo. i niezależnie od tego ile czasu z nią spędzisz nigdy nie zastąpisz jej kontaktu z drugim szczurasem, poza tym jak Ciebie nie ma, to ogonek zostaje sam i na pewno nie jest mu wesoło ): postaraj się załatwić Pixi koleżankę, zobaczysz, że od razu poprawi jej się samopoczucie (:

o ile nie pachnie kotem;)) zależy z czego jest zrobiony....żeby szczurcia się zajadała jakimś sztucznidłem;)
Wiesz, daj małej czas....2 miechy to naprawdę niewiele, żeby szczurasek miał do Ciebie pełne zaufanie. Wszytsko zależy od charakteru szczuraska, niektóre są bardziej ufne, inne mniej, ale wierz mi, warto poczekać na tę chwilę, gdy szczurasek przybiegnie na Twój widok i przyczepi się do spodni/bambosza/swetra/torby;)) cierpliwości;) na razie posiwęcaj małej dużo czasu, nie zniechęcaj się, bądź cierpliwa i wyrozumiała;) i myślę, że wartoo zainwestować w drugiego ogonka;)

możesz spróbować z drapakiem, byleby nie był z jakiegoś sztucznego paskudztwa. kotu nie zagrozi, bo on to tylko drapie - chociaż mój serdecznie ignoruje swój - ale szczurasy lubią podgryzać jak wiadomo i lepiej, żeby się nie najadły ohydztwa (;

no on jest owinięty.. no takim czymś... wiem! owinięty sznurkiem z sizalu xD

to lepiaj nie dawaj.. tylko go zje;)
Kurczę, ostatnio ciągle marudze....ale takjakoś życie mi ostatnio nie wychodzi...
Więc:
1. Coś zjadło mi słuchawki od mp3 (to nie byłam ja, ani żółw, więc kto zostaje..?)
2. Wczoraj przez 8h sprzątałam, zachciało mi się wiosennych porządków, podnosiłam meble, odsuwałam szfę-molocha i się zarwałam...tak bardzo, że mam babskie dni wieku...chodzić nie mogę, siedzieć nie mogę, leżenie jako tako mi wychodzi..:/
3. Powiedziałam tacie, że ogony zżarły okablowanie od wieży, najpierw zrobił się zielony, potem fioletowy a pozniej coś wychrypiał (brzmiało to mniej więcej jak 'coooo?wrrrrrr, szczurki?!' kochany jest;)))
4.Goniłam autobus samochodem...i kurczę dogoniłam://
5. Moja kochana, wysłużona nokia się znowu psuje...chyba focha strzeliła na wieść o tym, ze ją zmieniam...
6. Mam ogormny problem z wf: miałam zwolnienie na 1. semestr z powodu zaniku chrząstki w kolanie, chrząstka dalej zanika, no to muszę mieć zwolnienie na 2 sem, (logiczne;) i tak sobie mówiłam do teraz (jakoś czasu nie miałam, żeby odwiedzić ortopede i uzyskać przedłużenie zwolnienia) wuefistak zapowiedziała, że albo do końca tygodnia dam jej zwolnienie, albo zapisuje mi niekwalifikacje. No to ja biegiem do pediatry, w kartotece u pediatry nie mam jednak nic o tym, wszytsko jest u mojego ortopedy, no to lekarka stw, że ona mi nic nie wystawi, bo o niczym nie wie.....not to cush, dzwonimy do ortopedy...prywatnie (110zł) może mnie przyjąć za tydzień, na NFZ 23 kwietnia.....
Pytanie-można zarządać wydania kartoteki?

eeej zanik chrząstki to poważna sprawa! ja miałam niedawno prawie całkowity i dostawałam zastrzyki pod rzepkę, uzupełniające. domagaj się tego samego [chociaż jak pomyślę o tych zastrzykach, robię się fioletowa....] ale ja nie mogłam chodzić w zasadzie wcale. i każdy krok był bólem. przez długi miesiąc... a ty na wf masz chodzić??

wglądu do karty można zażądać. dlaczego nie?

nie wglądu...wydania, żebym mogła skserować i pediatrze pokazać....:/ no, a ja nie miałam zastrzyków, tylko rehabiliacje;)) i w sumie to ciągle mam;)) moja sierka miała to samo, ale w bardziej zaaawansowanym stadium, miała zastrzyki...na razie mogę chodzić, ale każdy chłód, każde after party i każde after wysiłek to dla mnie męka....:/// I ja mam ćwiczyć? W życiu nigdy....tylko jak to wuefistakowi przekazać? ech.....

Lol, gdzie ja mialam o tym napisac ;> Padło Wam gg?

nie wybrać znaleźć na to tematu, więc wrzucę (pomarudzę) tutaj:

http://www.allegro.pl/item170839958_klat...tisy_.html

pomijam fakt, że klatka jest ohydna, ale przeraża mnie to, co sprzedawca zawarł w opisie - że poprzedni właściciel trzymał w niej 6 szynszyli! przecież to jest maltretowanie zwierząt!

mi gg do tej pory nie dziala :/

Mi tyż i do tego jeszcze wyskakuje komunikat, ze mam niepoprawne haslo i nie moze sie zalogowac do serwera :| ale nie tylko ja tak mam wiec chyba jakos to bedzie i wroci.. :>