szczury.org

Mi wczoraj Frodo do spółki ze Skarpetą zjedli ładowarkę od tel i nie mam jak ładować.. Więc wiem jak to jest z tymi dziurkaczami ..

fur to jest niesprawiedliwe foch! Zamaskowany szczur, udający chomika i robiący słodkie minki - no i wszyscy się zachwycają zero karcenia, żadnego upominania... jesteście wszyscy złymi wujkami i ciociami Wystarczy zrobić maślane oczka i już! Winy odpuszczone
...Mic i pewnie też ich nie skarcileś? Nawet nie pogroziłeś paluszkiem? Hm? Coś mi się tak wydaje

ja Ci wierzę, mam to w domu, te najsłodsze z twarzy zawsze największe destruktory i nośniki chaosu

maua, pewnie, że nie.. Oni są zbyt słodcy żebym mógł to zrobić.. Po prostu się zdenerwowałem troszkę, ale po co mi telefon, w końcu nie będę miał smyczy

u mnie dziurkaczem jest Bolesław
Zaopiekował się już pościelą ładowarką mamy przyrządem do brzuszków i pufą

no ale jak nie wybaczyć takim oczom

U mnie największą niszczycielką jest Zdzisia, która nie oprze się żadnemu kabelkowi, przewodzikowi... ale i tak takie niszczarki są najbardziej kochane, prawda? Moja niszczarka jak zacznie mnie lizać po rękach to wymiękam.
http://s43.photobucket.com/albums/e356/ ... CN0632.jpg Jaka cwaniacka mina hahaha.

alken - jesteś jedyną sprawiedliwą, jesteś niczym strażnik Teksasu! (Patrzę teraz złym okiem na Obalkę, zjada klatkę)
Mic jasne, tak myślałam, czyli możesz sobie zanucić "miłość Ci wszystko wybaaaczyyyy" - wiedziałam; prędzej pogodzisz się z brakiem telefonu (nawet się ucieszyłeś) niż pogrozisz palcem
fur o nie, nie pokazuj takiego Bolesława! Nieeeeeeeeee! Nieeeeeeeee... poddaję się ale żeby mamine rzeczy niszczyć, trzeba nie lada odwagi
Aferson Zdzisię sobie wyobrażam jako połączenie Dżumy (pikaczu lizaczu:D) i małej - niszczycielki. Jestem bezsilna.

Czyli:
- każdy ma swoją niszczarkę, dziurkacza, no małą psuję jednym słowem
- ofiarą padają ubrania, ładowarki, pościel, meble, a nawet maminy przyrząd do brzuszków!
- wyśledzenie zbrodniarza jest nadzwyczaj proste, ponieważ: ma najsłodszą minę ze wszystkich zgromadzonych

Dokładnie, i zazwyczaj biegnie na kolana pozamylać ! Zapomniałaś to dodać . Póki co ubrania nie padają u mnie ofiarom, raz tylko nakładałem bojówki i ni stąd ni z owąd wyleciał nogawką Kermit ..

maua, sprawiłaś, że siedzę i śmieję się do monitora, a ludzie z klasy patrzą jak na idiotę..

O, edycjo - nie mogę już dodać tamtego punktu, o nie!

Mictlan pisze:Póki co ubrania nie padają u mnie ofiarom, raz tylko nakładałem bojówki i ni stąd ni z owąd wyleciał nogawką Kermit ..

Po prostu złapałeś go zanim wgryzł się w spodnie, ot co A teraz niby taki niewinny, haha

Mictlan pisze:maua, sprawiłaś, że siedzę i śmieję się do monitora, a ludzie z klasy patrzą jak na idiotę..

trudno, trudno - do nauki, a nie forum przeglądać

Mictlan pisze: i ni stąd ni z owąd wyleciał nogawką Kermit ..

Wczoraj Damianowi do nogawki wchodziła Kayomi i Perełka

Ja nie mam psujów. Nikt nie gryzie prętów, nie gryzie tarasów, koszyków, ściany, wykładziny, itp. Jedyne co moje paskudy zjadają to hamaki.

Ale to prawda, że niszczarkom i tak się wszystko wybacza.

Nakasha pisze:Ja nie mam psujów. Nikt nie gryzie prętów, nie gryzie tarasów, koszyków, ściany, wykładziny, itp. Jedyne co moje paskudy zjadają to hamaki.

Nakasha, weź się nie chwal, bo Ty nie masz szczurów tylko chomiki wypchane jakieś, o. Jeszcze w dodatku łączyć ich nie musisz bo same się łączą.

Właśnie, co to za sianie defetyzmu mi tutaj Nakasha
Masz takie idealne szczurzaste, moje powinny brać przykład, a tu ni hu hu Jak nie koszulka z trabantem, to pościel, jak nie pościel to kraty, ewentualnie ucho współszczura - zawsze coś MUSI być pogryzione, nie ma przebacz!

Moje niestety niszczą... ale to chyba naprawdę wyjątek, że szczur się nie zainteresuje nowym przedmiotem i nie dziabnie, po prostu zawsze lepiej być pewnym, że tego się nie da zjeść. Ale i tak im wybaczamy każdą wpadkę Pozdrawiam urocze niszczycielki i śpioszka Ebolkę