Strona 32 z 37

Re: Moje słodkości :*

: pt sie 07, 2009 12:15 am
autor: Spark
Ausaya co tak smutno ? Dziewczynki to może i staruszki ale za to jakie cudne :) . Nie wiem nawet
ile musiała Cię kosztować decyzja o oddaniu maluchów i wcale się nie dziwię , że za nimi tęsknisz . Co do ich powrotu ( wiem , wiem to takie oklepane ;D ) ale " ważne są tylko te dni których jeszcze nie znamy " . Pozdrawiam !

Re: Moje słodkości :*

: pt sie 07, 2009 8:19 am
autor: Ausaya
Ano kochane sa, kochane :)
Ebola sie takim miziakiem ostatnio zrobila, tylko by chciala zeby ja za uszkami drapac, wiec codziennie rano przed wyjsciem do pracy dokladnie musze ja wyglaskac :D Mala tez lubi jak sie ja glaszcze ale tylko wtedy jak jest zaspana :P chociaz jak biegaja to Mala najchetniej obserwuje wszystko z moich kolan. No przeslodkie sa :D
Dzisiaj musze im troche czasu poswiecic, bo ostatnio nawet dla siebie go nie mam :/

jeszcze tylko 7 godzin i 42 minuty i weekend wreszcie :D :D

ja nie wiem jak ja dam rade pracowac od poniedzialku do piatku jak szkole skoncze, strasznie meczace i na nic nie ma pozniej czasu po pracy, bo sie za pozno wraca i wogole za bardzo zmeczonym sie jest zeby sie cokolwiek chcialo robic, oprocz siedzenia i nicnierobienia :P eh porazka

Re: Moje słodkości :*

: pt sie 07, 2009 11:59 am
autor: anik1
Kasiu,
Jak bęziesz miała ciekawą pracę - czas mija nawet niewiadomo kiedy, jak nudną, rzeczywiście można oszaleć;)
Poza tyn człowiek przywyka do wielu rzeczy, szczególnie jak nie ma wyjscia;)
Zawsze można też bogato wyjść za mąż albo wygrać w totka;)
Ucałuj dziewczynki!

Re: Moje słodkości :*

: pt sie 07, 2009 10:20 pm
autor: Ausaya
wiem że obiecywałam zdjęcia na jutro... ale...


... będą dzisiaj :D

chrupały sobie smacznie wafelka, to im cyknęłam kilka fotek :)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Moje słodkości :*

: pt sie 07, 2009 10:23 pm
autor: zalbi
dlaczego Ty robisz takie cudne zdjęcia.

wytłumacz jak robisz zdjęcia czarnego szczura na czarnym tle... no, kurcze.. ???

Re: Moje słodkości :*

: pt sie 07, 2009 10:31 pm
autor: Ausaya
najwieksze znaczenie ma swiatlo, zdjecia byly robione oczywiscie bez lampy (jakies 25 minut temu :)), a na szczurki skierowalam od gory lampke taka biurkowa.
tylko to tez nie jest tak ze wszystkie zdjecia mi super wychodza, zrobilam ich okolo 20 a nadawalo sie 8... Photoshop tez duzo daje, ale te zdjecia tylko troszke wyostrzalam akurat, no i wycinalam ale to akurat norma :)

Re: Moje słodkości :*

: sob sie 08, 2009 1:01 am
autor: Spark
Piękności i śliczności :-* ! Czarny szczurek ( ;D ) na czarnym tle po prostu wymiata ! Ebolka przypomina mi naszego Rikosława - nie tylko dlatego , że kaptur ale to ta sama kategoria wagowa :D . Ausaya co ja tu będę słodziła - wiesz , że bardzo lubię Twoje dziewuszki ;D. Specjalne mizianka dla nich :-* . A Ty trzymaj się ciepło !

Re: Moje słodkości :*

: sob sie 08, 2009 9:34 am
autor: Ausaya
Dzieki Spark :) Wymiziam, wycaluje :D

pojedziemy chyba do weta dzisiaj, musze Malej pazurki obciac bo strasznie jej urosly, zaczely sie zawijac az. I wlasnie nie wiem czy to przez to lazi z tylkiem przy ziemi czy jakis paraliz ja zlapal... Troche jej podcielam, ale tez nie wszystkie bo sie wyrywala i nadal tak chodzi... martwie sie o nia :( Ebole tez zabiore. Zwaze ja bo mam wrazenie ze jeszcze przytyla...
mam nadzieje ze zdarze do 12:30...

Re: Moje słodkości :*

: sob sie 08, 2009 10:05 am
autor: ol.
Zgadzam się piękne zdjęcia. Niby sceneria zwykła, uchwycone scenki też niewyszukane, a zdjęcia piękne.

Re: Moje słodkości :*

: sob sie 08, 2009 10:13 am
autor: Ausaya
dziękować :D

a jednak nie zdążę do weta :/ jakoś nie możemy się zebrać. Trzeba wizytę na następny weekend przełożyć...

Re: Moje słodkości :*

: sob sie 15, 2009 3:32 pm
autor: Ausaya
Małej pogarsza się z dnia na dzień :( już wczoraj myślałam że to ten ostatni dzień... Na szczęście dzisiaj poprawiło jej się troszkę ale zauważyłam że krew jej spod ogonka leci. Polecieliśmy do weta i okazało się że ma pęcherz powiększony (rtg było robione). Dostała enrofloksacyne i coś (zapomniałam zapytać) na ten jej częściowy paraliż łapek. Ma też z bioderkiem coś nie tak :( Eh ten mój bidulek mały...
Dostaliśmy zastrzyki na jutro i pojutrze. Trzymajcie kciuki żeby się jej polepszyło...

Właśnie Rafał robi pochylnie do klatki żeby lepiej jej się chodziło, kochany :)

Re: Moje słodkości :*

: sob sie 15, 2009 4:43 pm
autor: pin3ska
Trzymamy kciuki i łapki :-*

Re: Moje słodkości :*

: sob sie 15, 2009 6:33 pm
autor: ol.
Biedactwo, trzymam kciuki.

Re: Moje słodkości :*

: ndz sie 16, 2009 6:51 pm
autor: Ausaya
Niestety Małej się nie poprawia, a wręcz przeciwnie... ;( Nie wiem jak długo jeszcze da radę, nie chce chodzić (widocznie bioderko ją boli), jak daję jej pobiegać to od razu wraca do klatki i się kładzie.

Może to i za wcześnie, ale nie chcę żeby Ebola była sama... zaczęłam się zastanawiać jakie jej towarzystwo sprawić, no i doszłam do wniosku że któraś z moich maluchów będzie mogła do mnie wrócić :) No ale pojawiła się kwestia, która z nich... Coco niestety odpada w przedbiegach bo zamęczyłaby Ebolcie :P Do Matysi Runa się bardzo przywiązała, zakumplowały się :P No to stwierdziłyśmy że Furia przyjedzie z powrotem do mnie.

Tylko jest jeszcze kwestia taka że Furka ma guzka na pupce. Lekarz mówi że to jakieś zwłóknienie albo zator/blizna na jelicie, na zdjeciu usg widac jeszcze ze to idzie do wnetrza jelit i stad jest duże ryzyko podczas operacji, której zaden lekarz z Lublina nie chce się podjąć.
Popytam tutaj kilku wetów do których mam zaufanie czy przeprowadziliby taka operację. Jeżeli się któryś zgodzi to będę musiała zrobić jakiś bazarek z którego pieniążki byłyby przeznaczone na jej operację, niestety mnie nie stać :-\

Re: Moje słodkości :*

: ndz sie 16, 2009 9:28 pm
autor: Akka
Ausaya trzymamy kciuki żeby jednak było dobrze. Śliczności z nich :)