Strona 32 z 96
Re: Mój oddział - wielki dzień Aluzyjozy!
: wt maja 26, 2009 10:38 am
autor: Babli
Torcik niestety zjedzony, ale upiekę w sobotę jeszcze, to pstryknę zdjęcie..
Dziękujemy pięknie za życzenia, Aluzyjek na rękach noszony, widać, że szczęśliwy

Za życzenia dziękujemy również Cyklotymii, Aluzyjoza
odpowiada: fbkod
Moje stadko wchodzi w piękny, ale i nieco niebezpieczny okres...[tfuuu] Póki co jest pięknie, Terakotka jeszcze dużo śpi [to normalne?] ale mniej grucha, chociaż widzę, że straciła do mnie zaufanie.. kiedy ją biorę na ręce, wyrywa się, ucieka, piszczy...
Mam nadzieje, że mi wybaczy. Nawet nutella na nią nie działa. Źle mi z tym. Tyle dobrze, że Kyuutek jest sobą wciąż. Birmusia wczoraj mi się rozpłaszczyła na kolanach, i miziaj. Przez 30 minut było tak wspaniale
Jak widać u nas nieco nudno..
Tata widocznie lubi te ciurki, bo teraz balkon remontuje, dla kogo? Dla nich! Wszystkie dziury, szczeliny - załatane, dodatkowo znalazł sobie sztucznej trawy kawałek w domu. Ogródek na balkonie.. przynajmniej sprzątać nie będę musiała tego..
postanowiłam tam jeszcze parę roślinek ciekawych wrzucić, żeby czuły się jak w raju
Nigdy nie przypuszczałam, że aż tak się ojciec zaangażuje w ich sprawy. 
Re: Mój oddział - wielki dzień Aluzyjozy!
: wt maja 26, 2009 11:23 am
autor: Nue
Bo obcując ze szczurami na co dzień nie da się ich nie polubić... co najmniej
Czekam na zdjęcie torcika

Re: Mój oddział - wielki dzień Aluzyjozy!
: wt maja 26, 2009 11:25 am
autor: Filipw
oddam co tylko chcesz za tego twego tate!

:P
Re: Mój oddział - wielki dzień Aluzyjozy!
: wt maja 26, 2009 6:23 pm
autor: Buni@
Ja tak samo! Oddaj [albo chociaż wypożycz] dla Nas tatę

Tylko pozazdrościć rodziców...heh

A ten balkonik na pewno spodoba się ogonkom

Mam nadzieję, że będziesz obsypywać nas zdjęciami

.
I ja również czekam na fotkę torciku

Re: Mój oddział - wielki dzień Aluzyjozy!
: śr maja 27, 2009 4:17 pm
autor: grzesia
Wszystkiego najlepszego ja jak zwykle spóżnione...ale ostatnio nie miałam czasu na forum itp.

Re: Mój oddział - wielki dzień Aluzyjozy!
: czw maja 28, 2009 6:14 pm
autor: Babli
Lepiej późno niż wcale

Dziękujemy za życzenia.
Taty nie oddam! A kysz! Mój jest, spadać sępy!

[pewnie mi tu Filip jakąś żmiją, jędzą albo czymś rzuci

]
U nas jest nudno. Ale wolę narzekać na nudę, niż na nadmiar zabaw..
A teraz z baardzo wesołych dla mnie.. Za jakieś 2-3 tygodnie, jeśli dobrze pójdzie odbędzie się krycie Ayi Nakashy

I może jakaś dziewuszka do mnie trafi [obyobyobyobyoby]..

I zostało 6 dni, słownie SZEŚĆ intensywnej nauki, po konferencji.. już będzie luz. I dużo czasu dla szczurków. Bo teraz mam go mało, i wybieg to po 1,5-2 godzinki na jedno stadko

Ale już niedługo się poprawię, obiecuję. U nas nic ciekawego, ale jeśli będziecie chcieli, to może w sobotę jakieś zdjątka..o ile dopisze pogoda.

Re: Mój oddział - wielki dzień Aluzyjozy!
: czw maja 28, 2009 7:05 pm
autor: Czerwonaona
Taaak zdjęcia obowiązkowo ja to mogła bym tylko siedzieć i fotki oglądać.
Wracając do tematu taty to jak przyjechał do mnie po dziewczyny mogłam do kaloryfera przywiązać i nie oddać no ale przecież wtedy nie wiele by zrobił dla ogoniastych:)
Swoją drogą Babli musi być(napewno jest)odpowiedzialna dziewczynką skoro rodzice tak podchodzą do sierściuszków...no kurde jak ja mieszkałam z rodzicami to mowy nie było"jak chcesz to możemy kupić ptaszka jakiegoś małego" tak słyszałam.Ehhh a tu prosze takie pokazne stadko i jeszcze tata tak się stara:)
Mizianko dla całej brygady bo łepkach i dupkach i gdzie się tylko da:)
Ja tak szczególnie mocno poprosze o fotki Nishy i Birmy przy następnej sesyjce...cała reszta musi być też obowiązkowo ale Nisha napewno bardzo urosła

Re: Mój oddział - wielki dzień Aluzyjozy!
: pt maja 29, 2009 11:55 am
autor: *Delilah*
No i jeszcze ja !!
Spoznione zyczonka dla Aluzyjka !
Niech nam panuje wieki całe w zdrowiu i spokoju ducha:D !!!
Re: Mój oddział - wielki dzień Aluzyjozy!
: pt maja 29, 2009 12:20 pm
autor: zalbi
ja też z życzeniami przyszlam ale nie dlatego, że się spóźniłam tylko dlatego, że za każdym razem jak coś pisałam to nie chcialo dodać mi mojego posta..
wszystkiego najlepszego, miźnij tam ode mnie pannę, no =D
Re: Mój oddział - wielki dzień Aluzyjozy!
: sob maja 30, 2009 7:54 pm
autor: elusia
ooo nie było mnie dawno na forum, a tu takie swięto !
mialo być foto torcika

Re: Mój oddział - wielki dzień Aluzyjozy!
: ndz maja 31, 2009 8:57 am
autor: unipaks
Nie było mnie , więc i ode mnie najlepsze ,choć spóźnione życzenia :żelaznego zdrowia dla Aluzyja i wszystkiego , czego tylko szczurek mógłby sobie zażyczyć!
Potrzebującym oddam lub wypożyczę mojego męża - nie do wiary , jak facet może rozpuszczać szczury

.
Re: Mój oddział - wielki dzień Aluzyjozy!
: ndz maja 31, 2009 10:07 am
autor: pin3ska
Ode mnie tez wszystkiego najlepszego i długiego, szczesliwego zycia

Re: Mój oddział - wielki dzień Aluzyjozy!
: ndz maja 31, 2009 2:22 pm
autor: katka139
Ja też życze wszystkiego najjj i jeszcze więcej

Re: Mój oddział - wielki dzień Aluzyjozy!
: pn cze 01, 2009 1:57 pm
autor: Babli
U nas jest dziwnie. Milo po kastracji, ale.. dzisiaj mnie ugryzł, mam paskudną ranę na prawej ręce

. Martwię się o niego. Zauważyłam, że okropnie się stresuje, przy obecności dużej ilości szczurów. A nie mam możliwości postawienia ich dalej niż 2,5 m od reszty

Potrafi zaakceptować tylko jednego szczura, a Dżindżer chyba nie lubi go.. nie chcę aby Milo był samotny, ale nie chcę też, żeby mój odchuchany Dżin żył z nim, bez iskania, tulenia, tylko z wyrywaniem jedzenia i biciem go ... Nie wiem co mam zrobić, nie wiem.
Re: Mój oddział - wielki dzień Aluzyjozy!
: pn cze 01, 2009 2:00 pm
autor: ogonowa
Ja nie wiem co zrobić, bo ja się średnio orientuję co będzie lepsze, ale np.: Milo sam, i jak chce to może przychodzić do innych szczurów, po kolei jakoś będą chodzić, żeby się Milo nie stresował lub wsadzić go faktycznie z Dżindżerem albo jakąś panną. Nie mam pojęcia, naprawdę.