czy jestes...
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: czy jestes...
a ja powiem wam, ostatnio myślałam nad powrotem do wegetarianizmu. Mam dziwne wrażenie, że odkąd jem mięso częsciej choruje, ale to pewnie przypadek akurat hehe. Tak serio, bardzo dobrze wspominam czasy kiedy mięsa nie jadłam i lepiej się z tym czułam niż teraz.
George Orwell was wrong. Aldous Huxley was right.
Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
Re: czy jestes...
a czemu zrezygnowałaś z wege?
ze mną: leszek, kendrick
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Re: czy jestes...
Raz przez trzy miesiące mięsa nie jadłem i dobrze mi się całkiem żyło. Potem babcia zaserwowała swoje kotlety, które są takie dobre że nie potrafiłem się powstrzymać.. i ten jeden obiadek przechylił szalę
Ale myślę o powrocie do tego, tylko mam głupie wrażenie, że nie będę miał co jeść
Ale myślę o powrocie do tego, tylko mam głupie wrażenie, że nie będę miał co jeść
Stworzenie bezszczurowe.
Byli ze mną: Japek, Siergiej, Matt, Vincent, Ciel, Gacek, Dorian, Hiroki, Kiwi, Kokos
Odeszli za TM: Aki, Aleksander, Sky, Artemis, Szuflad, Pendrive, Hiroki
Diabeł - gdzieś tam..
Byli ze mną: Japek, Siergiej, Matt, Vincent, Ciel, Gacek, Dorian, Hiroki, Kiwi, Kokos
Odeszli za TM: Aki, Aleksander, Sky, Artemis, Szuflad, Pendrive, Hiroki
Diabeł - gdzieś tam..
Re: czy jestes...
w domu może nie będziesz miał jak będziesz czekał aż mama Ci ugotuje
a co do ogólnego zasobu jedzenia wege to na pewno jest o wiele większy niż repertuar przeciętnego zjadacza mięsa.
puszka.pl prawdę Ci powie
a co do ogólnego zasobu jedzenia wege to na pewno jest o wiele większy niż repertuar przeciętnego zjadacza mięsa.
puszka.pl prawdę Ci powie
ze mną: leszek, kendrick
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Re: czy jestes...
kurczę niestety przez swojego bylego faceta w pewnym sensie. i w sumie ze względów zdrowotnych ale później się okazalo, ze trochę bezpodstawnie.alken pisze:a czemu zrezygnowałaś z wege?
George Orwell was wrong. Aldous Huxley was right.
Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
Re: czy jestes...
no, co do względów zdrowotnych to trzeba się wcześniej doedukować żeby nikt nie wmawiał nam, że powrót do mięsa rozwiąże jakiś problem.Kameliowa pisze:kurczę niestety przez swojego bylego faceta w pewnym sensie. i w sumie ze względów zdrowotnych ale później się okazalo, ze trochę bezpodstawnie.alken pisze:a czemu zrezygnowałaś z wege?
ja bym pewnie rybę jeszcze zjadła gdybym musiała ale mięso...brrr. już nawet zapach, który wydawał mi się kiedyś smakowity przyprawia mnie o mdłości.
ze mną: leszek, kendrick
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Re: czy jestes...
Wiem, ale u mnie to była taka sprawa, żeby nie wchodzć zbytnio w szczegóły, że ja byłan na tyle zdesperowana, że poszłabym nawet na coś baardzo irracjonalnego żeby rozwiązać problem zdrowotny. a mój facet tylko łaził i gadał za mn "tak, zrób to, zacznij jeść mięso, to a pewno pomoże " itp itd. Było wiadomo, że nie pomoże, ale cóż.
George Orwell was wrong. Aldous Huxley was right.
Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
- BabeOfJazz
- Posty: 352
- Rejestracja: pn lut 01, 2010 11:46 pm
- Lokalizacja: Świnoujście, sercem w Gdyni <3
Re: czy jestes...
Początki mojego wegetarianizmu wyglądały tak, że w 3 klasie gimnazjum nauczyciel od WOSu obrzydził mi parówki, do tego przestałam jeść mielone... :p W pierwszej liceum przestałam jeść całkiem mięso, ale już ze wzgledu na przekonanie. Zwierzęta przechodzące męczarnie, żebym ja mogła sobie kotlecika uklepać? Nie... Tak juz minęło ponad 6 lat odkąd nie jem zwierząt.
Poza tym śmiać mi się chce jak ktoś się pyta: Jesteś wegetarianką? ale ryby to chyba jesz...? Albo hipokryci-pseudowegetarianie, którzy jedzą ryby bo to nie mięso... Oo
Poza tym śmiać mi się chce jak ktoś się pyta: Jesteś wegetarianką? ale ryby to chyba jesz...? Albo hipokryci-pseudowegetarianie, którzy jedzą ryby bo to nie mięso... Oo
- zuzka-buzka
- Posty: 2095
- Rejestracja: pt maja 14, 2010 12:24 pm
- Lokalizacja: Poznań
Re: czy jestes...
Ja jestem pół na pół. Mięso jem baaaardzo żadko, jak już muszę... A tak to nie i dobrze mi z tym.
Alex [*][/color][/b] i Marty [*][/color][/b] u mnie od 09.10.10 Eldo od 11.11.10 Belusia [*][/color][/b] od 08.04.11 Jinxx od 24.05.12 Sykes i Danny od 25.09.12
- BabeOfJazz
- Posty: 352
- Rejestracja: pn lut 01, 2010 11:46 pm
- Lokalizacja: Świnoujście, sercem w Gdyni <3
Re: czy jestes...
Jedzenie mięsa, raz na jakiś czas to nie jest wegetarianizm ani półwegetarianizm (nawet nie ma takiego czegoś)... : ?
W takim wypadku mielibyśmy samych 'pół na pół', bo praktycznie każdy kto je mięso, je i warzywa i owoce...
Prawdziwy wegetarianin, taki z przyczyn moralnych, nie je mięsa od czasu do czasu...
W takim wypadku mielibyśmy samych 'pół na pół', bo praktycznie każdy kto je mięso, je i warzywa i owoce...
Prawdziwy wegetarianin, taki z przyczyn moralnych, nie je mięsa od czasu do czasu...
- zuzka-buzka
- Posty: 2095
- Rejestracja: pt maja 14, 2010 12:24 pm
- Lokalizacja: Poznań
Re: czy jestes...
Ja jem bo muszę... i tylko dlatego. Jem tylko w święta, bo chcę być wege, ale w święta nie da się ukryć, że tego mięsa nie zjadłam...
Alex [*][/color][/b] i Marty [*][/color][/b] u mnie od 09.10.10 Eldo od 11.11.10 Belusia [*][/color][/b] od 08.04.11 Jinxx od 24.05.12 Sykes i Danny od 25.09.12
Re: czy jestes...
a czemu musisz?
ze mną: leszek, kendrick
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
- Paul_Julian
- Posty: 13223
- Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: czy jestes...
Niech zgadnę - rodzice?
Jest spora róznica, a ludzie nie jedzą miesa ( czerwonego lub białego) z wielu róznych powodów, nie tylko moralnych, ale i finansowych i zdrowotnych. Czasem cięzko jest znaleśc złoty środek.
Ja nie jem czerwonego mięsa, nie jem drobiu, ale jem ryby. Nie umiałbym dostarczyć organizmowi tyle minerałów czy innych waznych rzeczyz samych tylko warzyw czy fasolek. Baaaaaaaardzo rzadko jem jajka, nie piję mleka i nie jem czosnku ani surowej cebuli, bo moja wątroba i zołądek bardzo źle reagują na te produkty. Trzeba jakoś zawsze wykombinować tak, żeby myśleć też o własnym zdrowiu.
Staram sie jesc zdrowo, nie jem wogóle fastfoodów (nie mam takiego nawyku, z fastfoodów zdarza mi sie zjeść zupke chinską na wyjazdach kilka razy w roku ), bardzo ograniczam smażone rzeczy. Coś za coś.
Wegetarianizm to dośc szerokie pojecie, i wiele osób mysli "nie jedzący czerwonego mięsa". Ci jedzący ryby to chyba ichtowegetarianie, czy jakoś tak. Nie nazwałbym tych osób hipokrytami, chociaż lepiej by było gdyby zamiast "jestem wegetarianinem" stwierdzili " nie jem czerwonego mięsa" . No chyba, ze ktos uparcie twierdzi, ze ryba nie jest mięsem ( nawet białym). Albo zamawia Fishburgera, czy Cheeseburgera (bo bez mięsa).bejb pisze:Poza tym śmiać mi się chce jak ktoś się pyta: Jesteś wegetarianką? ale ryby to chyba jesz...? Albo hipokryci-pseudowegetarianie, którzy jedzą ryby bo to nie mięso... Oo
Jest spora róznica, a ludzie nie jedzą miesa ( czerwonego lub białego) z wielu róznych powodów, nie tylko moralnych, ale i finansowych i zdrowotnych. Czasem cięzko jest znaleśc złoty środek.
Ja nie jem czerwonego mięsa, nie jem drobiu, ale jem ryby. Nie umiałbym dostarczyć organizmowi tyle minerałów czy innych waznych rzeczyz samych tylko warzyw czy fasolek. Baaaaaaaardzo rzadko jem jajka, nie piję mleka i nie jem czosnku ani surowej cebuli, bo moja wątroba i zołądek bardzo źle reagują na te produkty. Trzeba jakoś zawsze wykombinować tak, żeby myśleć też o własnym zdrowiu.
Staram sie jesc zdrowo, nie jem wogóle fastfoodów (nie mam takiego nawyku, z fastfoodów zdarza mi sie zjeść zupke chinską na wyjazdach kilka razy w roku ), bardzo ograniczam smażone rzeczy. Coś za coś.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
- BabeOfJazz
- Posty: 352
- Rejestracja: pn lut 01, 2010 11:46 pm
- Lokalizacja: Świnoujście, sercem w Gdyni <3
Re: czy jestes...
Z tego co piszesz twoja dieta jest bardzo dobra... Ja jem tonę smażonych rzeczy, dość często pizze i ogólnie moja wegetariańska dieta nie jest urozmaicona (chyba z lenistwa nie chce mi się nawet poszukać przepisów ani technik odpowiedniego dobierania składników) i w końcu padnę na jakieś choróbsko...
Mleka nie piję od najmłodszych lat (mam do niego obrzydzenie), jajka bardzo rzadko, jogurt raz na pół roku (jak mnie chęć weźmie) i praktycznie codziennie żółty ser.
Cikawostka, zuzka jest fleksitarianką. Tyle mamy rodzajów wegetarian - http://www.zywnoscwysylkowa.pl/index.ph ... &Itemid=56
W życiu mi to nie przyszło do głowy, że ktoś kto nie je tylko czerwonego mięsa też 'ma cząstkę' 'wege'.
Dlatego też mówię o hipokrytach, podchodząć do wegetarianizmu w sensie moralnym; bo ryba też cierpi gdy ją ktoś zabija, też jest zwierzęciem...
Ludzie którzy ograniczają lub nie jedzą mięsa z powodów zdrowotnych to inna bajka...
Mleka nie piję od najmłodszych lat (mam do niego obrzydzenie), jajka bardzo rzadko, jogurt raz na pół roku (jak mnie chęć weźmie) i praktycznie codziennie żółty ser.
Cikawostka, zuzka jest fleksitarianką. Tyle mamy rodzajów wegetarian - http://www.zywnoscwysylkowa.pl/index.ph ... &Itemid=56
W życiu mi to nie przyszło do głowy, że ktoś kto nie je tylko czerwonego mięsa też 'ma cząstkę' 'wege'.
Dlatego też mówię o hipokrytach, podchodząć do wegetarianizmu w sensie moralnym; bo ryba też cierpi gdy ją ktoś zabija, też jest zwierzęciem...
Ludzie którzy ograniczają lub nie jedzą mięsa z powodów zdrowotnych to inna bajka...
Re: czy jestes...
hm, Paul, ale to że ktoś nie je mięsa to nie znaczy zaraz ze musi się odżywiać hiperzdrowo i niewiadomo jak dbać o dobór składników pokarmowych. poza tym gdybyś dajmy na to wykluczył z diety ryby to niczego by Ci w diecie nie zabrakło. no chyba że nie jadasz owoców i warzyw a żywisz się tylko ryba i węglowodanami typu kartofle
niektórzy na przykład pitolą o białku itp. a prawda jest taka, że w ostatnich badaniach w centrum zdrowia dziecka wyszło że dzieci wegańskie mają dostarczane 200% dziennego zapotrzebowania na białko, co już jest przekroczeniem normy, ale nieszkodliwym, natomiast dzieci wszystkożerne mają białka po 400%-500% co już jest bardzo szkodliwe, obciąża nerki i cały organizm.
ja nie lubię nazywania wegetarianami wszelkich dziwnych nawyków dietowych, bo dla mnie to jednak się wiąże ze światopoglądem, niezależnie co mówi na ten temat wikipedia. jak wcześniej zanim zostąłam "oficjalnie" zdarzało mi się nie jeść mięsa przez dłuższy okres albo jeść tylko ryby to nie śmiałam nazywać siebie wegetarianką.
niektórzy na przykład pitolą o białku itp. a prawda jest taka, że w ostatnich badaniach w centrum zdrowia dziecka wyszło że dzieci wegańskie mają dostarczane 200% dziennego zapotrzebowania na białko, co już jest przekroczeniem normy, ale nieszkodliwym, natomiast dzieci wszystkożerne mają białka po 400%-500% co już jest bardzo szkodliwe, obciąża nerki i cały organizm.
ja nie lubię nazywania wegetarianami wszelkich dziwnych nawyków dietowych, bo dla mnie to jednak się wiąże ze światopoglądem, niezależnie co mówi na ten temat wikipedia. jak wcześniej zanim zostąłam "oficjalnie" zdarzało mi się nie jeść mięsa przez dłuższy okres albo jeść tylko ryby to nie śmiałam nazywać siebie wegetarianką.
ze mną: leszek, kendrick
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?