Strona 32 z 139

RE: kolczykowanie(się)

: śr kwie 18, 2007 2:54 pm
autor: magda18
To dopiero początek^^ chce sobie brewkę jeszcze przebić, i ozorek^^ tylko wiem, że podobno kolczyk w języku niszczy zęby. Ma ktoś coś do dodania w tej sprawie?:)

RE: kolczykowanie(się)

: śr kwie 18, 2007 4:37 pm
autor: Esma
Ja mam kolca w języku od ponad roku i uważam, że jeśli kolczyk jest odpowiedniej długości, no i bez żadnych ozdobek i innych dupereli (co w ogóle by przeszkadzalo :/) to nie powinien niszczyć zębów. No i najważniejsze żeby było to dobrze zrobione w PROFESJONALNYM studiu, broń Boże samemu czy u kosmetyczki! A jeśli jednak niszczy zęby/ obsuwają się dziąsła to są specjalne kolczyki nie z tytanu czy stali chirurgicznej, a np. z bioplastu. A tak w ogóle to problem z dziąsłami powinna rozwiązać po prostu odpowiednia długość sztangi. Choć to już prędzej w przypadku kolczyka w wardze...
Magda18 jakbyś miała jakieś pytania związane z piercingiem to pisz na gadu: 6612220 :D

A no i ważne jest żeby nie bawić się kolczykiem np. stukając o zęby. Co jednak sama czasem robie.. ;P

RE: kolczykowanie(się)

: czw kwie 19, 2007 10:13 am
autor: magda18
Będę miała pytania^^ W sumie to zdziwiłaś mnie tym, że u kosmetyczki jest nieprofesjonalnie....pępek przebijałam właśnie w salonie kosmetycznym, bo sądziła, że będzie bezpieczniej...Ha! Ale jako skończony laik nie będę się wychylać:D gg zapisane^^ cieszę się, że kolczyk w języku nie wiąże się z większymi problemami^^ HeHe:D:D:D Ale z przebiciem go poczekam do wakacji;)

RE: kolczykowanie(się)

: pt kwie 20, 2007 7:46 pm
autor: Esma
No, tzn. u kosmetyczki może być to dobrze zrobione o ile robiła odpowiednie kursy, ale z nimi to nigdy nic nie wiadomo, więc lepiej nie ryzykować ;) No i nie dawaj sobie nic przebijać z pistoletu! Chyba, że ew. płatek ucha ;P Są też takie.. 'aparaty'? (nie pamiętam jak to się nazywało) do przebijania np. brwi o ile pamiętam to jedno razowe. Ale ja i tak wolę starą, dobrą igłe i szczypce :D
I dobrze, że poczekasz do wakacji, albo do dłuższej przerwy, bo na początku (przynajmniej tak było w moim przypadku) nie jesteś w stanie mówić, a przynajmniej mówisz nie wyraźnie/seplenisz itd. ;P W ogóle to śmieszne jest :D Po za bólem ;) Ale to jednak wszystko zależy od człowieka- mnie bolało potwornie i do domu szłam z plastikowym kubeczkiem, bo tak lała mi się krew, a mój znajomy; lekkie ukłucie, pare kropel krwi i tyle, nawet mówił całkiem sensownie ;)

RE: kolczykowanie(się)

: sob kwie 21, 2007 8:24 am
autor: magda18
Żadnego pistoletu nie posiadała^^ tylko szczypce, szczypczyki i szczypczątka:) nooo i igły...znajoma powiedziała mi, że język wcale jej nie bolał... co mnie dość mocno zdziwiło:)

RE: kolczykowanie(się)

: sob kwie 21, 2007 2:29 pm
autor: Esma
Noo to dobrze ^^ Szczypce są najlepsze :P
A mówi się, że język to najmniej bolące miejsce do przebijania, a brew najbardziej boli. U mnie było odwrotnie; jak przebijałam brew to kompletnie nic nie czułam, nawet nie wiedziałam, a już było po wszystkim :) Za to język to była tragedia :/ Ale teraz już jest ok :D

RE: kolczykowanie(się)

: śr kwie 25, 2007 3:35 pm
autor: Natalinka:)
Hej Kochani!:) Mam do was kilka pytan... 1. Jak dlugo sepleni sie po przekuciu jezyka? 2. To prawda ze stal chirurgiczna jest najlepsz? 3. Co mozna a czego nie mozna jesc no i jak dlugo nie mozna jesc? 4. Mozna pic alkohol, calowac sie i palic po przebicu? 5. Mocno widac kolczyk w jezyku?? 6. Ile to kosztuje? 7. Sa jakies przeciw wskazania? 8. Mocno boli? Moze ktos zna jakis dobry salon w Siemiatyczach lub Łosicach no ewentualnie Siedlcach? Z gory dziekuje:* :* :* Jak o czyms zapomnialam to napiszcie mi o swoich przezyciach:) Ps. wiem ze mialo to byc kilka pytan ale tak wyszlo;p rozumiecie;))) :D:D:D:smile: aaa, jeszcze jedno:) Trzeba miec zgode osoby pelnoletniej?;/

RE: kolczykowanie(się)

: śr kwie 25, 2007 3:41 pm
autor: Ania26
W sumie mam 5 w uszach, kręci mnie w nosie... ale chyba za stara d... ze mnie

Tatuaże... marzy mi się jaszczurka na łopatce... oj to pewnie nie minie i kiedyś ulegnę

RE: kolczykowanie(się)

: śr kwie 25, 2007 3:51 pm
autor: Natalinka:)
A tak wogóle to ile macie kolczykow i gdzie?:) Ja mam 4 w uchu i wlasnie chce sobie zrobic w jezyku... No napewno w przyszlosci bedzie tego wiecej!;D

RE: kolczykowanie(się)

: śr kwie 25, 2007 3:57 pm
autor: Nina
[quote="Natalinka:)"]
Hej Kochani!:) Mam do was kilka pytan... 1. Jak dlugo sepleni sie po przekuciu jezyka? 2. To prawda ze stal chirurgiczna jest najlepsz? 3. Co mozna a czego nie mozna jesc no i jak dlugo nie mozna jesc? 4. Mozna pic alkohol, calowac sie i palic po przebicu? 5. Mocno widac kolczyk w jezyku?? 6. Ile to kosztuje? 7. Sa jakies przeciw wskazania? 8. Mocno boli? Moze ktos zna jakis dobry salon w Siemiatyczach lub Łosicach no ewentualnie Siedlcach? Z gory dziekuje:* :* :* Jak o czyms zapomnialam to napiszcie mi o swoich przezyciach:) Ps. wiem ze mialo to byc kilka pytan ale tak wyszlo;p rozumiecie;))) :D:D:D:smile: aaa, jeszcze jedno:) Trzeba miec zgode osoby pelnoletniej?;/
[/quote]
1.wszystko zależy od osoby, niektórzy nie seplenią w ogóle inni kilka tygodni
2.Są różne opinie
3.jesz wtedy kiedy możesz, najlepiej unikać nabiału, gorących i pikantnych potraw
4.pić i palić nie, z całowaniem zależy od Ciebie ale raczej nie wskazane
5.zależy od tego jak mówisz, w którym miejscu masz zrobiony kolczyk
6.zależy od studia, czasami 50pln a czasami 100
7.robienie u pierwszej lepszej kosmetyczki :P
8.zależy od odporności na ból

Sama nie mam kolczyka w języku ale sporo o tym czytałam :)
Wejdź na http://www.wildcat.pl i poczytaj ;)

RE: kolczykowanie(się)

: śr kwie 25, 2007 4:10 pm
autor: Kenzie
Co do języka - moja kumpela niedawno robiłą i byłam iście zawiedziona - w ogóle nie sepleniła ; ( a tak chciałam się pośmiać (wiem, wredne) ;p

Jeśli chodzi o mój dobytek, to w sumie nic ponad uszy - 5 kolczyków w lewym uchu (w tym jeden w chrząstce), prawe ucho 2 kolczyki (w tym jeden industrial).

Industrial to był spontan : ) Zero planowania, zero zastanowienia, takie nagłe "O. Salon. W sumie, zrobiłabym sobie sztangę. To wejdę, spytam ile...". I wyszłam z kolczykiem ;D

RE: kolczykowanie(się)

: śr kwie 25, 2007 4:34 pm
autor: magda18
Esmo, ja wiem od kilku osób, ze najbardziej boli przekucie nosa...i że jest baaardzooo nieprzyjemne...jakąś blaszkę wpychają czy cuś;) Potem pępek i język, a warga i brew nie bolą wcale:)

Moje kolczyki? Niewiele^^ ALe kolekcja się powiększa:) 2 lewe ucho, jeden w prawym (wyczyn...XD) pępek...teraz latem język i brew:D

RE: kolczykowanie(się)

: śr kwie 25, 2007 5:25 pm
autor: koopa
ja wczoraj sobie przebiłam jęzorek !! I poważnie mnie nic nie bolało, Minerał (bo nie będę podawała nazwy salonu w Rzeszowie na ul. Bernardyńskiej :D) jest genialny, dziś zbyt dużo gadałam i trochę mnie bolał ale wziełam apap czy coś i już zupełnie ok, i jeśc mogę prawie zupełnie normalnie. Ale się cieszę :mykrat:

RE: kolczykowanie(się)

: ndz kwie 29, 2007 11:26 pm
autor: Esma
Magda z tym bólem to rzeczywiście jest strasznie różnie- wszystko zależy od osoby ;P

[quote="Natalinka:)"]
1. Jak dlugo sepleni sie po przekuciu jezyka?
2. To prawda ze stal chirurgiczna jest najlepsz?
3. Co mozna a czego nie mozna jesc no i jak dlugo nie mozna jesc?
4. Mozna pic alkohol, calowac sie i palic po przebicu?
5. Mocno widac kolczyk w jezyku??
6. Ile to kosztuje?
7. Sa jakies przeciw wskazania?
8. Mocno boli?
[/quote]

1. Ja sepleniłam jakieś kilka tygodni, ale to różnie bywa- nawet jak inni pisali możesz mówić całkiem normalnie :)
2. Właściwie to tak, o ile nie masz uczulenia- wtedy sztanga tytanowa i po kłopocie :) Ale jest chyba troszkę droższa.
3. Ja przez pierwsze trzy dni wypiłam tylko trochę rosołu przez słomkę :D A tak to cały czas ssałam kostki lodu z rumianku/szałwi (na ból i opuchliznę, którą miałam potworną :/) Na pewno jak już pisała Czarna+ unikaj ostrych/ gorących potraw, no i dośc ciężko się je takie 'stałe' rzeczy, ale to zalezy od tego czy Cię boli czy nie..
4. Nie. Pomijając już to, że picie alkocholu np. wódki :D było by bolesne (przecież to normalna rana jest!) A na pewno nie można pić przed kłuciem, alk rozrzedza krew i może być więcej krwi. Całowanie się i palenie też raczej nie, chociaż muszę przyznać, że ja paliłam.. ;P
5. Wg mnie kolca w języku nie da się ukryć.. Przynajmniej na samym początku no i na dłuższą mete też nie..
6. Zależy od salonu. Ja płaciłam 100zł
7. Myślę, że: wiek, zły salon/kosmetyczka, jakieś uczulenia no i za długie wiązadełko(przy niektórych kłuciach), ale to jak ktoś się uprze można załatwić ;P
8. Zależy od osoby- mnie bolało potwornie :D

[quote="Natalinka:)"]
aaa, jeszcze jedno:) Trzeba miec zgode osoby pelnoletniej?;/
[/quote]

Powiem tak: Jeśli salon nie wymaga przyjścia z rodzicem/ opiekunem to wg mnie jest to salon nieodpowiedni :)

Edit: Koopa gratuluje nowego nabytku :D Mam nadzieje, że się ładnie zagoi ;)

RE: kolczykowanie(się)

: pn kwie 30, 2007 2:13 pm
autor: Natalinka:)
Dzieki tym wszystkim ktorzy mi odpisali:*