Strona 33 z 37

Re: Moje słodkości :*

: pn sie 17, 2009 6:46 pm
autor: Telimenka
Trzymam kciuki zeby wszystko jakos sie ulozylo :):).
A babeczki sliczne sa :):)

Re: Moje słodkości :*

: sob sie 22, 2009 12:36 pm
autor: Ausaya
Eh właśnie znalazłam guzka u Eboli pod pachą... Jest okrągły i oddzielony od reszty więc pewnie gruczolak na szczęście. Pewnie będziemy operować we wrześniu lub październiku, ale boję się trochę bo już ma 2,5 roku... No i jest strasznie gruba, a to pewnie też nie pomaga...

Poza tym Małej zrobiła się chyba martwica (nie wiem dokładnie bo nie miałam jeszcze do czynienia z tym) na karku i strasznie ją swędzi. Niestety do weta mogę pójść dopiero we wrześniu...

Ale z tych weselszych wiadomości to Małej się bardzo poprawiło, znowu jest wesoła i chętnie łazi po pokoju podczas wybiegów, mimo że ciągnie za sobą nóżki trochę.

Re: Moje słodkości :*

: ndz wrz 06, 2009 5:07 pm
autor: Ausaya
krótki filmik z dzisiejszego mizianka :D
http://www.youtube.com/watch?v=2GmU4hFIA0w

Ebola uwielbia jak się ją drapie po plecach bo sama tam nie sięga :P Mała natomiast była średnio zadowolona z tarmoszenia.

Re: Moje słodkości :*

: ndz wrz 06, 2009 7:50 pm
autor: ol.
nie ma to jak solidne mizanko ! ależ ona ma przyjemność z tego głaskania :D
to ja poproszę Eboli bisy sprawić przy najbliższej okazji, i Małej nie pominąć, ale tylko lekko za uchem skoro nie przepada ;)

Re: Moje słodkości :*

: pn wrz 07, 2009 2:35 pm
autor: Telimenka
To prosze rowniez wymiziac ode mnie pociechy :).
I jak guzek? Rosnie czy bez zmian? Co zdecydowalas w sprawie z operacja?

Re: Moje słodkości :*

: pn wrz 07, 2009 3:01 pm
autor: Ausaya
Ebola wyczochrana, Mała wygłaskana (bo to akurat lubi) :)

No guzek rośnie niestety :( Czekamy aż dr Soszyńska wróci z urlopu (do końca września) i będziemy kroić Ebolcie znowu... Jeszcze jej nie przeszkadza, więc z czystym sumieniem mogę poczekać. Poza tym różnica w cenie między Hematowetem a Ogonkiem jest 3-krotna!

Re: Moje słodkości :*

: czw wrz 10, 2009 7:13 pm
autor: Ausaya
Mała dzisiaj przeprowadziła się do moich wszystkich aniołeczków [*] serce mi pękło...

Ebola została sama... jest taka strasznie smutna... ;(

Jutro albo pojutrze przyjeżdża do mnie Furia, już na stałe, tylko wcześniej będzie operowana... Ebola poza tym też zapewne niedługo, bo ten guz rośnie w strasznym tempie jednak... W sobotę lecę do Ogonka umówić się na operację...

Ogólnie smutno... Niech mnie ktoś przytuli... ;(

Re: Moje słodkości :*

: czw wrz 10, 2009 7:25 pm
autor: susurrement
ale..jak to? :( dlaczego odeszła?
okropnie mi przykro.. :(
przytulam! trzymaj się cieplutko.. :(

Re: Moje słodkości :*

: czw wrz 10, 2009 7:41 pm
autor: Ausaya
miała postępujący paraliż... sądzę że ze starości. Przez ostatnie 3 dni prawie nie chodziła. Chciała sobie coś zjeść i chyba wpadło nie tam gdzie trzeba... próbowałam jej pomóc, bezskutecznie :( przestała oddychać zaraz po tym jak wzięłam ja na ręce.

Szczerze, to wolałabym żeby odeszła we śnie... Zarówno jej jak i mi byłoby łatwiej... To już trzeci szczurek który przeszedł za tęczowy most na moich rękach, to boli...

Re: Moje słodkości :*

: czw wrz 10, 2009 7:53 pm
autor: susurrement
o matko.. :( biedulka..
wiem, jak bardzo to boli.. ja trzymałam moją Tori kiedy przestawała oddychać.. a serce biło coraz wolniej..
trzymaj sie, kochana.. musisz dac sobie rade.. dla Eboli.. ona tez bardzo cierpi i teskni.. :(

Re: Moje słodkości :*

: czw wrz 10, 2009 8:13 pm
autor: Ausaya
już postanowione, idziemy jutro z Ebolą do Ogonka. Trochę się boję robić jej operację bo już ma ponad 2,5 roku... a podczas pierwszej miała problemy z oddychaniem, dlatego nie została wysterylizowana.
Zobaczymy co powie jutro wet,jak się zdecyduje to będę im na raty za tą operację płacić najwyżej....

Re: Moje słodkości :*

: czw wrz 10, 2009 10:06 pm
autor: susurrement
będę bardzo mocno trzymać kciuki.. oby się udało!

Re: Moje słodkości :*

: pt wrz 11, 2009 8:01 am
autor: Babli
Ausaya, bardzo mi przykro. Też znam ten ból, niestety. Również trzymam kciuki za pozytywny koniec.

Re: Moje słodkości :*

: pt wrz 11, 2009 9:03 am
autor: odmienna
Życzę dużo sił w tych trudnych chwilach i powodzenia operacji; przesyłam najcieplejsze myśli… Obrazek

Re: Moje słodkości :*

: ndz wrz 13, 2009 5:38 pm
autor: Ausaya
Furka z Ebolą już razem w klatce :D Ebola jest chyba troszkę przerażona ilością energii jaką ma Furia... Biega jak z motorkiem w dupce, w górę i w dół :P
Niesamowite jak bardzo Furka chce się Eboli podporządkować... cały czas kładzie się pod nią, na brzuchu, na plecach, na boku :D ociera się i próbuje iskać. Daremne jej próby, cały czas dziaby dostaje. Grubas zawsze taki waleczny był :P za kilka dni jej przejdzie... Widać że Ebola też jest trochę tym podenerwowana.

Co do operacji to trochę się odłożyła w czasie. Trzeba zrobić jej badania serca zważywszy na to że młoda nie jest i tak źle przeszła poprzednią narkozę. Na poniedziałek jesteśmy umówieni na wizytę u kardiologa. Jeszcze nie wiem czy pójdziemy, zależy czy uda mi się od kogoś pieniądze pożyczyć... eh... Wstępnie jesteśmy umówieni na 23-go na operację, ale chyba poczekam do końca września jednak aż wróci dr Soszyńska z Hematowetu, będzie 3 razy taniej...
Dostaliśmy Tamoxifen, który ma hamować wzrost guza. Będziemy podawać. Jak rzeczywiście nie będzie już rósł w takim tempie, poczekamy na dr Soszyńską.