Re: ZWIERZOZAURY: Remake
: pn maja 16, 2011 4:56 pm
Nie radzę sobie z tym szczurem.
Nie radzę sobie z tym szczurem.
Nie radzę, nie radzę, nie radzę.
pomocy...
Nie radzę sobie z tym szczurem.
Nie radzę, nie radzę, nie radzę.
![Cry :'(](./images/smilies/cry.gif)
wybacz, ale to nie szczur jest dla Ciebie tylko TY dla niego, i niezależnie od tego jak się zachowuje to Ty powinnaś się z tym uporać, a nie histeryzowac i zastanawiać się nad oddaniem. nie zawsze szczur okazuje się taki jakiego sobie wymarzyliśmy. skoro dobrze jej w stadzie to Ty nie jesteś jej do niczego potrzebna, możesz spokojnie ograniczyć swoją rolę do zapewnienia jej opieki pod każdym wzgledem. wypracuj sobie metodę wyciągania/wkładania jej do klatki tak żeby jej nie stresować i tyle. możesz jej podstawiać koszyk czy rurę żeby do niech weszła i w ten sposób przenosić. może spróbowac łapać w inny sposób, niektóre szczury dobrze reagują na mocny chwyt od góry jedną reką. większoćć szczurów z czasem pozwala na naruszenie tych granic, mniej lub bardziej. moim zdaniem skoro ona nie gryzie to problem praktycznie nie istnieje.Ivcia pisze: Już mnie to zaczyna męczyć.
Tak robiłam... Podkładałam transporterek, żeby do niego weszła. Wchodziła - owszem, ale jak spróbuję zamknąć transporterek, to dosłownie wystrzałem z niego wyskakuję, a drze się...alken pisze:wypracuj sobie metodę wyciągania/wkładania jej do klatki tak żeby jej nie stresować i tyle. możesz jej podstawiać koszyk czy rurę żeby do niech weszła i w ten sposób przenosić
AleksandraF pisze:My niegryzące krzykacze bierzemy tak:
dajemy się powąchać i mówimy (szczur nie jest zaskoczony)
bierzemy stanowczo od góry ale jednocześnie podajemy drugą rękę pod nogi (szczur nie wisi, ma na czym stanąć to się mniej boi)
Mimo, że siostry obie zupełnie różneAferson pisze: A jak pozostałe dwie dziewczynki? Dzisiaj dopiero dowiedziałam się, że ich tatusiem jest mój Franek.