Strona 33 z 183

Re: Pawłowe szczursieny

: ndz paź 24, 2010 1:49 pm
autor: Sheeruun
Zdrówka dla Florki! Tak to już jest z tymi albinoskami.. chorowite bardzo są.. :(

I Tobie też powrotu do zdrowia życzę..

Re: Pawłowe szczursieny

: ndz paź 24, 2010 6:54 pm
autor: IHime
Wredne te guziska, niech się odczepią od naszych ogoniastych! Właśnie znalazłam guza u Kukinki, którego wczoraj tam nie było.
Trzymam kciuki za Nicponię, a za Florkę podwójnie, bo waszym zmaganiom z jej zdrowiem kibicuję od dawna. Oby wszystko ułożyło się pomyślnie!

Re: Pawłowe szczursieny

: ndz paź 24, 2010 7:21 pm
autor: Paul_Julian
Kurczaki, u Kukinki tez? Co za paskudniki, moze to taki sezon , na jesien witaminek brakuje i wszystkiego :(

A biedny Soranek mi na rękach wciągnał trochę twarozku, ale tak łapczywie i szybko przeżuwał jakby na czas :(

Re: Pawłowe szczursieny

: pn paź 25, 2010 7:46 pm
autor: Paul_Julian
Soran wczoraj siedział na tarasiku, "żuł gumę " i ....pulsował oczami !!!!!

Nicponię mam obserwować , ten guzek to moze byc tłuszczak albo stan zapalny.
A co do Florki, to w sobotę idziemy na zabieg, wetowi nie podoba sie ten guzek.

Re: Pawłowe szczursieny

: pn paź 25, 2010 8:03 pm
autor: Nietoperrr...
Ech...Te szczurasy nasze dają nam tyle radości,a zarazem dwa razy więcej stresów... :-[

Re: Pawłowe szczursieny

: sob paź 30, 2010 10:38 am
autor: ol.
wszystie nasze kciuki zaciskają się dziś za Florkę

wracajcie szybko z dobrymi wieściami !

Re: Pawłowe szczursieny

: sob paź 30, 2010 5:51 pm
autor: Paul_Julian
Kochani, mamy BARDZO dobre wiesci !
O 10.15 byłem u weta (zabieg był pewnie ok. 10.30-11), odbierałem Florkę o 13stej , a wet mówi, ze ona już biega ! Faktycznie, podkładam rękę , a ona wbiega mi po ręce, wciska sie pod kurtkę , jeszcze ślepka rozkojarzone, ale już dreptamy mocno.

Guz okazał sie być zatkanym gruczołem, który potem bardzo ładnie sie otorbił. Bo, tak jak napisalem w temacie o guzie gruczołu mlekowego guz zrobił sie twardszy i jakby z dołkiem w srodku. Nie okala sutka , tylko jakby jest w dól od sutka. I na powierzchni jest kilka strupków i zmieniona , jakby łuszcząca się skóra. Guz ma jakby taką "skorupkę " ( stwardniała skóra? ) i wyraznie jest biały i odcina sie od rózowiutkiej zdrowszej skóry. Tak jakby w srodku był tłuszcz , albo coś i przeswitywał przez skore.

No i te strupki to sama sobie podrapała, bo takie paskudztwo strasznie swędzi i boli.
BYł plan pobrac próbkę do badania z oskrzeli, ale wet powiedział, ze musiał by jej wtedy dać mocniejszą narkozę , bo na tej co miała operację, to byl odruch przełykania. A już nie chciał dawać wiekszej.

MIalem Florke ubrać w skarpetkę , żeby nie wyciagneła sobie szwów (jest długie cięcie przez cały bok). Ale jak w koncu po kilku próbach się udało wlozyć łapki w dziurki w skarpetce, to bidulka lezała jak szmatka i zipała przestraszona. To zdjałem ubranko, co ją bede stresować.

Re: Pawłowe szczursieny

: sob paź 30, 2010 5:52 pm
autor: Cyklotymia
Suuuper! :D To teraz kciuki za pomyślną rekonwalescencję, o :]
Może za ciasna skarpetka po prostu?

Re: Pawłowe szczursieny

: sob paź 30, 2010 6:01 pm
autor: Paul_Julian
Nie, skarpetka była bardzo luzna, nawet nie zdązyłem jej pociasnić i jak "pedałowala" łapkami, to wychodziła z niej. Zestresowało ją samo to , ze ma jakies ubranko, że coś pzreszkadza. Pewnie trzeba by ubierać jescze śpiącego szczurka.

Jak na razie grzecznie się wyleguje.

Re: Pawłowe szczursieny

: sob paź 30, 2010 7:53 pm
autor: unipaks
No to niech się dalej grzecznie wyleguje , szwami nie interesuje i prędko wraca do dobrej formy! :)
Buziaczek dla niej , dzielna Florka! :-*

Re: Pawłowe szczursieny

: sob paź 30, 2010 9:47 pm
autor: Flaumel
Cieszymy się z chłopakami, że Florka taka dzielna i się nie daje! :) Oby tak dalej i żeby jak najmniej powodów do zmartwień u Was tam było.

Re: Pawłowe szczursieny

: pn lis 01, 2010 11:27 am
autor: ol.
pięknie się Florka spisała !
(a w skarpetę chcieli ją zapakować, no masz ! :D )

niech równie grzecznie dochodzi do siebie :)

Re: Pawłowe szczursieny

: pn lis 01, 2010 11:52 am
autor: Paul_Julian
Jeszzce lezy taka najeżona i to najeżenie mnie martwi :( Cos tam wcina, zrobiła kilka malutkich kupek, rozsupłała 1 szew. W sobotę poskubała herbatniczka, ale od wczoraj go odpycha lapkami, więc moze jej ciezko jesc twarde. Co jak co, ale herbatniczka żadne nie odmawia.
Pewnie jej smutno, ze musi sama siedziec :(

Re: Pawłowe szczursieny

: pn lis 01, 2010 3:18 pm
autor: Paul_Julian
Stan Florki sie pogorszył. Ja mam złe przeczucia :(

Re: Pawłowe szczursieny

: pn lis 01, 2010 3:22 pm
autor: alken
kurcze, a co się dzieje? macie tam jakąś otwartą lecznicę?