Strona 33 z 139

RE: kolczykowanie(się)

: pn kwie 30, 2007 3:36 pm
autor: koopa
juz  tydzień minął a ja nie odmawiałam sobie niczego znaczy jedzonka, bo do picia jakoś nie miałam głowy.... Nie bolało praktycznie wogule i krew (przy przekluciu) sie nie lała wogule, i opuchlizny niewiele było albo miałam szczęscie , albo Minerał to geniusz - albo jedno i drugie...

RE: kolczykowanie(się)

: pn kwie 30, 2007 5:01 pm
autor: Esma
Jeejuuu... Jak ci zadzroszę :D
Ja to naprawdę katusze przeżywałam ;P Ale teraz wszystko jest w porządku i nie wiem jakbym mogła chodzić teraz bez kolczyków xD

RE: kolczykowanie(się)

: wt maja 15, 2007 7:26 pm
autor: sauatka
doszedł mi kolejny kolczyk :)
drugi lowbret ;P
sama robilam :DD hih

RE: kolczykowanie(się)

: wt maja 15, 2007 8:44 pm
autor: Alices
Mnie strasznie kręcą kolczyki w języku i takie co wyglądają jak pieprzyk ^^
Moja siostra ma w nosie, mówiła, że nie bolało. W brwi również ma i tu powiedziała, że cholernie ją bolało. Znajoma sobie właśnie przebiła miejsce co wygląda jak pieprzyk mówi, że nie bolało...
CHłopak mojej siostry ma w języku i mówił, że bolało trochę i seplenił przez kilka dni, ale potem wszystko okej...
No nie wiem...
Strasznie się boje igieł... ^^
Ale kolczyka w języku sobie nie odpuszczę ! :P

RE: kolczykowanie(się)

: wt maja 15, 2007 9:02 pm
autor: sauatka
noo bo nie jestesmy tacy sami i kazdego "boli" inaczej :)
ja tam lubie ten "ból", moge sie kluc i kluc :)
dzis sama na chamca sie dziurawilam :)

z tego co wiem, jezyk chyba boli najmniej... u mnie w studiu psikaja znieczulenie i szczerze.. nie spotkalam sie z osoba ktora by mowila, ze ja bolalo ;)

a co do igiel... nie sa takie straszne ;). Zawsze mozna zamknac oczy :P.

RE: kolczykowanie(się)

: wt maja 15, 2007 9:35 pm
autor: Alices
satanka666 hehe zamknąć oczy, ale ja sobie wtedy wyobraże jeszcze większą igłe :P. Nie chcesz wiedzieć co ja na szczepieniach wyrabiałam ... ;D.
Tak czy owak chyba się kiedyś przekuje gdzieś w fajnym miejscu... w języku xP

RE: kolczykowanie(się)

: śr maja 16, 2007 9:02 am
autor: Delilah*
Alices--- polecam, jezyk absolutnie nie boli :) Troche trudno sie je na drugi dzien, ale wszystko jest do przezycia . Ale to tez kwestia indywidualna, ja nawet nie seplenilam. Na zmniejszenie opuchlizny polecam lody (wodne, bo mleczne maja bakterie i jakiestam bajery:))

RE: kolczykowanie(się)

: śr maja 16, 2007 9:27 am
autor: Alices
Delilah: o żesz mi ochote na ten kolczyk robicie ;D. Mam nadzieje, ze nie bedzie bolało ;)
Ahhh coraz bardziej sie nakrecam przez ten temat na kolczyki ^^

RE: kolczykowanie(się)

: śr maja 16, 2007 9:42 am
autor: Delilah*
Alices, nie bedzie bolalo ;)W sumie przeklucie jest przyjemne a adrenalina,ktora dochodzi w czasie zabiegu dodatkowo znieczula.Tylko trzeba mniec odpowiednie podejscie,bo jesli sie nakrecisz "ojej jak to cholernie boli", to juz Cie bedzie bolalo zanim igla znajdzie sie w Twoim jezyku :)
W ogole dodam, ze jezor najszybciej sie goi ...
Ale zeby nie bylo za slodko--- ostatnio poszlam do laryngologa, no i pani doktor zamiast skupic sie na moim gardle, to "podziwiala" moj nabytek w jezorze i nie omieszkala dodac, ze nos i jezyk to miejsca, gdzie najszybciej pojawiaja sie zmiany rakowe w tkankach otaczajacyh przeklucie...
No szczerze powiem, nie ucieszylo mnie to zbytnio.:/:/

RE: kolczykowanie(się)

: śr maja 16, 2007 10:39 am
autor: Nina
Jestem w trakcie namawiania mamy na prezent na dzień dziecka w postaci kolca w języku lub wardze. Zdziwiło mnie że bardziej jej sie podoba (o ile można powiedzieć że jej sie podoba) pomysł na język-bo mniej widać. Ogólnie jest nastawiona anty ale mam nadzieje że mi sie uda :hoprat:

RE: kolczykowanie(się)

: śr maja 16, 2007 10:49 am
autor: sauatka
czarna+ powodzenia ;)

RE: kolczykowanie(się)

: śr cze 13, 2007 5:49 pm
autor: lajla
ja wlasnie dzisaj przebilam sobie jezorek :)

poweim tak... cholernie boje sie igiel :D babka powiedziala mi ze nie wie jak sie zachowac bo jestem pierwsza osoba ktora histeryzuje ;)
samo przebijanie mnie troche bolalo :) ale za to jezyk mi na razie nie opuchl :)
spelnie tak... choc moge tez mowic normalnie choc w tedy zaczyna mnie bolec bardziej :)
ale ogolnie lajt i czuje sie jak w bajce heheh :D

ps. lody nie zawieraja zywych bakterii ;) tylko np. jogurty i kefiry ;)

RE: kolczykowanie(się)

: pn cze 18, 2007 5:49 pm
autor: Natalia_1222
Nie popieram tego. Nie, nie, i jeszcze raz nie. Ludzie chcą się wykreować, wybić się tym - jakby nie mieli nic więcej do pokazania.... Nie lubię przebijania własnego ciała, źle mi się to kojarzy[nie, nie mam lęków przed tym jak coś]. Jak dla mnie to jest głupota. Jak zauważyłam, przebijają się głównie nastolatki - nic dodać, nic ująć ... :]. Na co wam te kolczyki?

RE: kolczykowanie(się)

: pn cze 18, 2007 6:28 pm
autor: KEN-KON
Dziewczyno powiedz tylko po co ci ten kolczyk.Bo inni mają?? Nie masz co niszczyć swojego ciała.Zastanów się jeszcze nad tym przed podjęciem decyzji.Pozdrawiam :-)

RE: kolczykowanie(się)

: pn cze 18, 2007 6:54 pm
autor: krwiopij
Ja za to bardzo nie lubię, kiedy ktoś mi mówi, dlaczego coś robię. Ciekawe, jakim cudem ten ktoś wie lepiej ode mnie... Chociaż nasz rząd usilnie dąży do utworzenia jednego słusznego modelu obywatela, to na szczęście jeszcze demokrację mamy i każdy może sam decydować o sobie. Jedni lubią różowe mini, inni lubią wyglądać tak zwyczajnie, żeby ich nikt nie zauważał, jeszcze inni lubią mieć kolczyk w nosie. Ja nie mam z tym problemu. Szkoda, że ktoś ma problem z moim kolczykiem w pępku - chociaż nigdy go nie widział i pewnie nie zobaczy, bo nie zwykłam z gołym brzuchem paradować po ulicy.