Strona 33 z 149

Re: Nakashowe ogoniaste

: sob mar 21, 2009 10:35 am
autor: merch
Zdrowka dla Rikku.

Re: Nakashowe ogoniaste

: sob mar 21, 2009 5:38 pm
autor: Telimenka
Super ;).
Bardzo sie ciesze... zdrooowka zdrooowka :-* :-*

Re: Nakashowe ogoniaste

: wt mar 24, 2009 8:11 pm
autor: marlena91
Co tam u Ciebie i Twoich pociech słychać ??

Re: Nakashowe ogoniaste

: czw mar 26, 2009 2:38 pm
autor: Nakasha
Sun ma się dobrze, tylko poradził sobie z dwoma szwami w związku z czym na dziurę, przez którą widać tkankę tłuszczową i mięśnie. Smaruję mu Rivanolem i ładnie się goi, nie ma ropy.

Rikku jest grzeczna i nie je szwów, również ma się dobrze ;)

Geda jest właśnie operowana. Chirurg po rozcięciu stwierdził, że to gruczołak (gruczoł mlekowy), dzwonił do mnie i zdecydowaliśmy się na kastrację. Kciuki potrzebne.

Nadia ma guzka na pyszczku, w tym samym miejscu do Biggles :( dziś idziemy do weta na nacinanie i czyszczenie. Echh.


A teraz niespodzianka: przy okazji USG Miyu poszłam na USG z Cziką. Wcześniej było widać 2 guzy, a teraz 1.

Jeden z guzów zniknął :o Czika była w listopadzie (poprzednie USG) 2 tygodnie na Baytrilu, potem jakoś w styczniu tydzień na Bactrimie [przeziębiła się], cały czas od grudnia dostaje BetaGlukan w kapsułkach [rozpuszczanych w kubusiu]. Wet powiedział, że to mógł być tłuszczak, który się wchłonął dzięki tym antybiotykom i wzmacniaczom - czy to możliwe? a może to też był gruczołak?


Ogólnie całe stado staruszków dostaje BetaGlukan od marca, bo kichali, a Sky miał wycieki poryfiny - i zadziały się cuda :D płuca czyściutkie, oczka u wszystkich piękne, sierść lśni - jestem zachwycona :D

Re: Nakashowe ogoniaste

: czw mar 26, 2009 3:24 pm
autor: merch
Jeden z guzów zniknął Czika była w listopadzie (poprzednie USG) 2 tygodnie na Baytrilu, potem jakoś w styczniu tydzień na Bactrimie [przeziębiła się], cały czas od grudnia dostaje BetaGlukan w kapsułkach [rozpuszczanych w kubusiu]. Wet powiedział, że to mógł być tłuszczak, który się wchłonął dzięki tym antybiotykom i wzmacniaczom - czy to możliwe? a może to też był gruczołak?
Nawet lagodne guzy raczej nie znikaa , natomiast czesto tkanka tluszczowa ma sklonnosc do nierownej dystrybucji , moze Czikus schudla i to spowodowalo znikniecie pseudoguzow?

Re: Nakashowe ogoniaste

: czw mar 26, 2009 3:29 pm
autor: zalbi
merch pisze:
Jeden z guzów zniknął Czika była w listopadzie (poprzednie USG) 2 tygodnie na Baytrilu, potem jakoś w styczniu tydzień na Bactrimie [przeziębiła się], cały czas od grudnia dostaje BetaGlukan w kapsułkach [rozpuszczanych w kubusiu]. Wet powiedział, że to mógł być tłuszczak, który się wchłonął dzięki tym antybiotykom i wzmacniaczom - czy to możliwe? a może to też był gruczołak?
Nawet lagodne guzy raczej nie znikaa , natomiast czesto tkanka tluszczowa ma sklonnosc do nierownej dystrybucji , moze Czikus schudla i to spowodowalo znikniecie pseudoguzow?
a ja się nie zgadzam. guzy też znikają - i ja jestem tego przykładem. poza tym duzo się o tym ostatnio dowiadywałam i guzy mogą się wchłonąć.

Re: Nakashowe ogoniaste

: czw mar 26, 2009 3:45 pm
autor: merch
zalbi , mialas rozpoznany guz nowotworowy
i znikl?

Re: Nakashowe ogoniaste

: czw mar 26, 2009 3:47 pm
autor: zalbi
napisałas, że nawet łagodne guzy nie znikają

tak, miałam guza, ale łagodnego, i zniknął

Re: Nakashowe ogoniaste

: czw mar 26, 2009 3:48 pm
autor: merch
ponieaz to raczej OT tu to wysmazylam PW

Re: Nakashowe ogoniaste

: czw mar 26, 2009 4:08 pm
autor: Nakasha
Geda miała guza, który całkowicie się wchłonął. Niestety pojawił się drugi raz w tym samym miejscu po kilku miesiącach, stąd operacja.

A mi weci mówili, że łagodne tłuszczaki mogą się wchłaniać, a gruczołaki mogą się pojawiać i znikać w zależności od gospodarki hormonalnej (tak było u Gedy). Wiem, że u kotów tłuszczaki leczy się antybiotykami i dopiero jeśli nie pomagają, to operacja...

W każdym razie Czika nie była rozcinana, więc nie ma pewności co do tego jakie to były guzy - na USG było widać 2 narośla z rozgałęzieniem, ale nie wiadomo, jakie to były narośla. A wczoraj było widać już tylko jedną narośl.

Możliwe, że gwałtowny spadek tkanki tłuszczowej spowodował "zniknięcie" jednej z narośli. Czika mocno schudła w styczniu i lutym :( ostatnio za to czuje się dużo lepiej, nawet wychodzi z klatki i zwiedza pokój. Widocznie ta narośl, czymkolwiek była, mocno jej przeszkadzała... a teraz jak jest szczuplejsza ma też odciążone serduszko i wątrobę, więc w sumie nic dziwnego, że jest bardziej ruchliwa, nie męczy się tak szybko.



Odebrałam Gedę z operacji.

Chirurg oprócz gruczołaka znalazł też... mięśniaka na macicy. Mięśniak jest ogromny. Olbrzymi. Geda została od razu wykastrowana, teraz dochodzi do siebie...

Normalnie jak zobaczyłam tego mięśniaka to mi się słabo zrobiło :( jak ona mogła nosić coś tak wielkiego w swoim brzuszku :( :( :( a taka dzielna była, niczym nie okazała, że coś ją boli, że coś jest nie tak... gdyby nie ten gruczołak nigdy nie wiedziałabym, że w jej środku rośnie takie świństwo :(

W poniedziałek idę z Gyori na USG... mam nadzieję, że to były osobnicze problemy hormonalne Gedy, ale nie będę ryzykować :(

Mam mięśniaka ze sobą w soli fizjologicznej, wrzucę zdjęcia - ale dam tylko jako linki, bo pewnie nie wszyscy chcą oglądać kawałki krwawego mięcha...

Re: Nakashowe ogoniaste

: czw mar 26, 2009 7:07 pm
autor: merch
Niech chorutki dochodza do siebie, swoja droga Geda miala szczescie , pozniej operacja bylaby trudniejsza.

Re: Nakashowe ogoniaste

: czw mar 26, 2009 9:40 pm
autor: Telimenka
Zdrowka dla Gedy.. i calej reszty :-*

Re: Nakashowe ogoniaste

: ndz kwie 05, 2009 11:54 am
autor: Nakasha
Geda, Rikku i Sun czują się świetnie, rany praktycznie już się zabliźniły.

Nadii wycisnęliśmy ropnia z policzka i też pięknie się goi.

Nauczyłam się sama obcinać zęby dla Smoka, nawet już potrafię tak go przytrzymać, że się nie wywija. U weta robił coraz gorsze cyrki, 2 dorosłe osoby nie mogły go utrzymać. Więc kupiłam obcinacz w leroy i oszczędziliśmy Smokowi stresów u weta ;)

Miyu też dobrze się czuje, ma apetyt więc mam nadzieję że szybko wróci do swojej świetnej formy ;)

Re: Nakashowe ogoniaste

: ndz kwie 05, 2009 1:06 pm
autor: marlena91
To świetnie że maluchy wracają do zdrowia ;)

Re: Nakashowe ogoniaste

: ndz kwie 05, 2009 3:54 pm
autor: Ausaya
fajnie ze wszystkie dochodza do siebie :)
bidulka Miyu tez bedzie niedlugo zapewne biegala jak kiedys :)
wymiziaj koniecznie wszystkie slicznosci ode mnie :D

ja kcem nowe foty!!! :D