Strona 33 z 56
Re: [Ściółka] Ogólnie o ściółkach
: ndz cze 12, 2011 11:14 pm
autor: Blanny
A czy dobrze pochłaniają zapachy?
Re: [Ściółka] Ogólnie o ściółkach
: ndz cze 12, 2011 11:19 pm
autor: Niamey
według mnie bardzo dobrze.
Re: [Ściółka] Ogólnie o ściółkach
: pn cze 13, 2011 1:05 am
autor: Blanny
To super.

Mogłabyś jeszcze napisać, czy bierzesz to 'ziarna średnie' czy 'ziarna XXL'? Bo wolałabym XXL z racji tego, że szczury mieszkają na drewnianym, który wiadomo ma duże te 'słupki'. Czy te ziarna XXL są porównywalne wielkością z normalnym drewnianym żwirkiem?
Przepraszam, że tak głowę zawracam.

Re: [Ściółka] Ogólnie o ściółkach
: pn cze 13, 2011 7:26 am
autor: smeg
http://www.szczury.org/viewtopic.php?f=166&t=31073 - wg tego tematu pył z drewna m. in. bukowego jest rakotwórczy dla ludzi, więc ja bym nie ryzykowała...
Re: [Ściółka] Ogólnie o ściółkach
: pn cze 13, 2011 1:26 pm
autor: Niamey
smeg, ale ja nie zamierzam urządzać tartaku, jak tniesz piłą drewno i nawdychasz się tony pyłu, to wiadomo, że może zaszkodzić.

poza tym te wióry nie mają pyłu i ufam tym wszystkim artykułom które zalecają właśnie drewno bukowe/liściaste dla gryzoni. No i to nie są trocin per se, tylko kawałki drewna.
Blanny, używam tych xxl. ziarna są mniej więcj wielkości kołeczków, tylko że szersze.
Re: [Ściółka] Ogólnie o ściółkach
: śr cze 22, 2011 6:33 pm
autor: valhalla
Czy żwirek (czy co to tam, jest, takie kołeczki, tylko krótsze od Pinio) drewniany Pigwa da radę przez parę dni? Dzień przed długim weekendem (czego nie przewidzieliśmy) zamknęli nam budkę zoo wcześniej, a to jedyne, co dało się kupić w pobliskim sklepie ;/ Myślicie, że szczurom nie zaszkodzi to, choćby przez te 4 dni?
Ja ostatnio znów używam Pinio zamiast Cat's Best, bo łatwiej dostępne, a okazało się, że chłopcy nie kichają

Tylko dziś już nie udało się kupić i lipa

Re: [Ściółka] Ogólnie o ściółkach
: śr cze 22, 2011 6:42 pm
autor: Sky
Kiedyś kupiłam Pigwę i dało radę, jakościowo podobne do Pinio

Re: [Ściółka] Ogólnie o ściółkach
: sob cze 25, 2011 1:13 pm
autor: valhalla
Dzięki

Jednak wydaje mi się, że Pinio jest dużo lepsze. Pigwa pyliła okropnie, szczury mi się trochę pokichały, a co gorsza teraz mają wszoły i leczymy... co do pasożytów, to raczej pech niż norma, ale pylenie wyklucza użycie tej ściółki w przyszłości.
Do poniedziałku będę mieć obrażone szczury, ręczniki papierowe to dla nich powód do focha

Re: [Ściółka] Ogólnie o ściółkach
: sob lip 02, 2011 10:19 pm
autor: dark_mu1
Pod moją nieobecność zdechł mi szczur. Zastanawiałem się od czego i w końcu doszedłem do tego, że miał na nosku i pyszczku żwirek. Już wcześniej zdarzyło mu się nim poddusić ale sądziłem, że to jednorazowy przypadek. Nie jestem w 100% pewny czy to właśnie przez uduszenie żwirkiem. Może miał ktoś podobne sytuacje, jak żwirek ma się do zdrowia szczurów? Pozdrawiam
Re: [Ściółka] Ogólnie o ściółkach
: ndz lip 03, 2011 12:05 am
autor: Blanny
Większość ludzi tu używa żwirku i chyba nikomu od tego szczur nie zszedł. Może używałeś żwirku słabej jakości, bardzo pylącego?
Re: [Ściółka] Ogólnie o ściółkach
: ndz lip 03, 2011 10:18 am
autor: dark_mu1
Używałem Benka. Wydaje mi się, że on go po prostu włożył do pyszczka razem z jedzeniem a później nie mógł przełknąć i się udusił. Już raz właśnie miałem taką sytuację, że się dusił ale jakoś udało się go uratować i później "wypluł" żwirek.
Re: [Ściółka] Ogólnie o ściółkach
: ndz lip 03, 2011 11:14 am
autor: Paul_Julian
Jest bardzo mozliwe, ze przed smiercia lub w chwili smierciu wypluł slinę czy jakąś substancję ( z nerwów czy z powodu choroby) , i żwirek sie przykleil.
ALbo faktycznie sie udusił żwirkiem, u kogoś szczurka sie udusiła kawałkiem plastikowej obejmy od kabli ( czy jakkoliwek się to nazywa).
Smutne, jak coś takiego sie stanie, tym bardziej , ze cięzko to zauwazyć
Jeśli chcesz miec 100% pewnosci, trzeba wykonać sekcję. To brutalne, ale bardzo uspokaja sumienie. I nie trzeba tego oglądać, tylko wczęsniej powiedziec , ze chcesz wziąc szczurka po sekcji, to lekarz ładnie zaszyje.
Re: [Ściółka] Ogólnie o ściółkach
: ndz lip 03, 2011 4:58 pm
autor: Blanny
Ja chłopców od zawsze trzymałam na żwirku, teraz tylko w kuwetach mają żwirek. Faktycznie zawsze oblepiają nim pomidory, banany, jabłka, etc., ale nigdy żadnemu nic nie było.. Zawsze wyjadają tak, żeby żwirek został albo ta część ze żwirkiem..
Przykro mi, że u Ciebie stało się, jak stało.

Tak naprawdę, to szczurek może się zadławić nawet chlebem, ziarnem, trocinami, żwirkiem drewnianym.. Wszystkim. Ale to nie są specjalnie częste przypadki..
Re: [Ściółka] Ogólnie o ściółkach
: pn lip 04, 2011 11:29 am
autor: gosja1
Czy Wy też tak macie, że nic nie czujecie przy jakiejś ściółce a ktoś u Was w domu czepia się ciągle, że śmierdzi nieziemsko?
Ja po prostu jestem przeszczęśliwa, odkąd kupiłam moim panom CBE+...no ale chyba tylko ja

Re: [Ściółka] Ogólnie o ściółkach
: pn lip 04, 2011 3:18 pm
autor: mini
Generalnie to z klatki Paskud czuć głównie drewniane półki i czasem szmatki, szczególnie te które są w domku - bo szybko następuje ich zasikanie
Sam żwirek zaczyna "pachnieć" po ok tygodniu. I to też z dnia na dzień, a nie stopniowo co bardzo mnie cieszy. Bo zapach nie unosi się na długo przed sprzątaniem, tylko właśnie wtedy kiedy już chcę sprzątać
