szczury.org

wsumie to ma dlugie pazurki, no i sianka tez nie wyparzałam ani nic takiego...jutro ide z nią do weta i napisze co powiedział. Dzieki za pomoc wszytskim.

Trzymamy kciuki za małą :thumbup:

Ewqa, jak uważasz. Ja też uważałam, że Mika nie mogła się zarazić robalami, a jednak...najpierw ją namęczyłam dietami, zmianą ściółkę itp, aż w końcu spróbowałam ivomectrimu...aha wet też na badaniach nic nie zauważył, mała była w świetnej formie i ładnie wyglądała...no poza strupkami.
Powodzonka.

no byłam u weta. niestewty to grzybica, niewiadomo skąd się wzieła :-( no ale smaruje ją takim płynem, dostała taki zastrzyk wzmacniający i będzie napewno niedlugo zdrowa ! naszczescie w pore zauważyłam te "strupki". Mialam jej za bardzo nie dotykac zeby sie nei zarazic ale i tak ciagle sie z nią bawie bo neimoge wytrzymac :lol: pozdro dla wszystkich !

dobrze, ze się pomyślnie skończyło i ze wiesz już co to jest. Trzymam kciuki za małą:D

Dzięki, zmiana ściółki pomogła troszeczkę, ale zdecydowałam że nie bedę czekać, tylko jadę do mojego weta. Niestety to dosyc daleko więc napewno nie jutro, raczej sobota. To specjalista od dermatologii zwierzaków. Napisze co powiedział.

ESTI, ja mam to samo i dziś byłam u piątego weta, dał jakąś zawiesinę antyhistaminową w strzykawce, zapomniałam nazwy (Dexa...) i stwierdził, że to alergia pokarmowa. Powiedział, że nie da Ivomecu, bo jest silnie toksyczny i jeśli to ze strzykawki nie pomoże (mam to wlewać przez 5 dni do poidełka) to zrobi zeskrobinę i wtedy zobaczymy.

Ewqa, w innym temacie Fam napisała mi: "jak szczur jest przebiałczony to ma takie strupki kture zdarapuja sie ze skora, nie ma ranek tylko takie jakby lyse luszczace sie placki na skórze ktore po zdapaniu krwawia lub ropieja lekko".

Jeszcze inna wersja innego weterynarza - są to strupki standardowo występujące u gryzoni i królików mieszkających w mieszkaniu. Więc może to roztocza uczulają?

[quote="falka"]ESTI, ja mam to samo i dziś byłam u piątego weta, dał jakąś zawiesinę antyhistaminową w strzykawce, zapomniałam nazwy (Dexa...) i stwierdził, że to alergia pokarmowa. Powiedział, że nie da Ivomecu, bo jest silnie toksyczny i jeśli to ze strzykawki nie pomoże (mam to wlewać przez 5 dni do poidełka) to zrobi zeskrobinę i wtedy zobaczymy. [/quote]

Ivomec toksyczny... :shock:
Przecież to się podaje szczurkom, coś mu się chyba pokićkało... :roll:

Nie w sensie trujący, tylko zbyt niebezpieczny, żeby truć szczurka bez powodu. Biorąc pod uwagę, że to 5 wet u którego byłam, na razie oceniam go najlepiej .

Ja do tej pory byłam u weterynarza jaki był najbliżej, więc troche niepewny. Też dostałam dla Lilki cos przeciwświądowego i antyhistaminowego i miało byc lepiej, a nie jest. To już 4 tydzień diety, i 1 i 1/2 po zmianie ściółki i zero poprawy. Nadal sa strupki i nadal drapie się.
Umówiłam sie do zaufanego weta i chociaz daleko to warto jechać bo to specjalista do dermatologii i gryzoni.

Co do twierdzenia że strupki u gryzoni w mieszkaniu sa normalne to wysłałabym tego pana na leczenie bo jeżeli stan chorobowy skóry jest normalny to ten wet powinien sie leczyc na głowę dla bezpieczeństwa pacjentów.

Dodam, że to był jakiś pan, który leczył króliczka, ale go nie znam (ani pana, ani króliczka) . Ewqa, jak na coś wpadniesz to podeślij mi priva, bo mam podobny problem .

czytalem na forum o drapaniu al tam mowia ze sa raniki i wogule sierscinaczej wyglada. Ni.
Moja sie po bocznej czesci brzuch z lewej strony a czasem z prawe i robi to kilka razy dzinnie. Moze to norma a moze mam isc do weta kurcze nie wiem.
POMOCY

hihi, to najzupelniej normalne

szczurki drapia sie czesto

jezeli nie ma ranek to nie ma sie czym martwic...

opk dzieki pomogla mi i dostajesz plusa:]

A czy oglądałeś ją, czy nie ma strupków, ani żadnych obcych osobników?