Strona 34 z 95
Re: Moja trzódka: Teo, Burton, Eman, Szejk, Satu
: ndz gru 21, 2008 1:13 am
autor: Ivcia
Po prostu kilka dni czytałam Twój temat "Moja trzódka..." z zapartym tchem... Jak książkę...
I muszę Ci powiedzieć, że zaskakujesz mnie. Każdy twój post mnie rozwala, ale pozytywnie oczywiście. Nie mogę się po prostu nadziwić tym, że Twoje życie krąży wokół szczurów. Ty je tak bardzo kochasz... Tak baaardzo, baaardzo mocno je kochasz, że jesteś wstanie wiele dla nich poświęcić i to jest dla mnie fantastyczne. Podziwiam Cię za to. Oczywiście na forum jest wiele osób, które kochają zwierzaki. Ja sama mam w domu małe zoo, jednak
Ty wydajesz mi się być współczesnym Franciszkiem z Asyżu 
Jesteś wspaniałym człowiekiem!
I jeszcze ta pamięć, że oddałaś szczurki i mają dwa latka, to zdj z tortem

... to że wiesz, co u nich...
Podziwiam. Wstaję i chylę czoła. Aplauz i prośba o autograf 
Re: Moja trzódka: Teo, Burton, Eman, Szejk, Satu
: pn gru 22, 2008 11:39 am
autor: Nakasha
Spóźnione, ale bardzo szczere: WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!! Dla Ciebie i dla szczurów

(ja miałam urodziny 17 grudnia

)
Re: Moja trzódka: Teo, Burton, Eman, Szejk, Satu
: wt gru 23, 2008 11:00 pm
autor: Telimenka
Rowniez spoznione naj
http://img176.imageshack.us/my.php?imag ... 011bt7.jpg
to zdjecie mnie szokuje

jacy oni sa wielcy..,..matko!
Re: Moja trzódka: Teo, Burton, Eman, Szejk, Satu
: śr gru 24, 2008 1:57 pm
autor: zalbi
Chyba mogę powiedzieć, że mam jedno stado. Stadko pięcioszczurze.
Chyba stwierdzili, że Wigilia, że czas pojednania i nie będą się już kłócić.
Troszkę im pomogłam i pierwszy raz użyłam aromatu do ciasta. Wanilii nie było więc użyłam migdałowego aromatu. Wszystkich pięciu wysmarowałam tak, aż oddychać się nie dało w pokoju bo zapach był tak intensywny. Co prawda Eman raz na czas fuka na Szejka i nawzajem stroszą futerka ale poza tym nic się nie dzieje.
Na samym początku Szejk użarł Emana w palec tylnej prawej łapki. Huskulec zakrwawił pięterko. Chociaż nie powinnam, ale cieszyłam się z tego powodu, bo Emek jeszcze nigdy nie został porządnie udziabany przez żadnego szczura.
Chyba szykuje się nowy alfa.
Wesołych Świąt!
Re: Moja trzódka: Teo, Burton, Eman, Szejk, Satu
: czw gru 25, 2008 12:22 pm
autor: zalbi
Ivcia pisze:Po prostu kilka dni czytałam Twój temat "Moja trzódka..." z zapartym tchem... Jak książkę...
I muszę Ci powiedzieć, że zaskakujesz mnie. Każdy twój post mnie rozwala, ale pozytywnie oczywiście. Nie mogę się po prostu nadziwić tym, że Twoje życie krąży wokół szczurów. Ty je tak bardzo kochasz... Tak baaardzo, baaardzo mocno je kochasz, że jesteś wstanie wiele dla nich poświęcić i to jest dla mnie fantastyczne. Podziwiam Cię za to. Oczywiście na forum jest wiele osób, które kochają zwierzaki. Ja sama mam w domu małe zoo, jednak
Ty wydajesz mi się być współczesnym Franciszkiem z Asyżu 
Jesteś wspaniałym człowiekiem!
I jeszcze ta pamięć, że oddałaś szczurki i mają dwa latka, to zdj z tortem

... to że wiesz, co u nich...
Podziwiam. Wstaję i chylę czoła. Aplauz i prośba o autograf 
jej, dziękuję, aż mi się tak cieplej na serduchu zrobiło.. =)
fakt faktem, zwierzęta uwielbiam..
Jak byłam mała to chodziłam do podstawówki, która była dość daleko od mojego domu. Normalnie powrót zajmował 30 - 40 minut a ja szłam półtorej godziny, bo musiałam wszystkie psy na podwórkach po drodze wygłaskać =P
______________________________________________________________________________________________
Wczoraj chłopcy najpierw dostali kolację wigilijną czyli to, co udało mi się podkraść w czasie przygotowywania Wigilii. Kolacja zrobiła furorę w klatce, rzucili się na miseczkę wszyscy.
W nocy obudziły mnie piski i kotłowanie w klatce. Byłam tak zmęczona że nakryłam głowę kołdrą
i poszłam dalej spać. Czasem kłótnie są przecież potrzebne. Rano zastałam chłopców przytulonych:
Dzisiaj po śniadaniu dostali kolejną porcję różności: ryż, buraczki, rodzynki i bobovita z indykiem:
A tak było wczoraj:
______________________________________________________________________________________________
Na nowy rok zaplanowałam "małe" podsumowanie =)
Re: Moja trzódka: Teo, Burton, Eman, Szejk, Satu
: czw gru 25, 2008 11:09 pm
autor: Ivcia
zalbi pisze:
jej, dziękuję, aż mi się tak cieplej na serduchu zrobiło.. =)
fakt faktem, zwierzęta uwielbiam..
Jak byłam mała to chodziłam do podstawówki, która była dość daleko od mojego domu. Normalnie powrót zajmował 30 - 40 minut a ja szłam półtorej godziny, bo musiałam wszystkie psy na podwórkach po drodze wygłaskać =P
______________________________________________________________________________________________
______________________________________________________________________________________________
Na nowy rok zaplanowałam "małe" podsumowanie =)

A nie mówiłam, że szalona
Panowie śliczni jak zawsze

U mojej Gaji też świątecznie. Klatkę jej złożyłam, powiększyłam i dodałam kilka gadżetów

Dałam mojej niuni do jedzenia, to co ze stołu udało mi się zakosić. Jadła, aż jej się uszy trzęsły!
...Niech Nasze szczury też mają coś ze świąt
Podsumowanie...?
Re: Moja trzódka: Teo, Burton, Eman, Szejk, Satu
: pt gru 26, 2008 10:31 am
autor: odmienna
zalbi pisze:
Chyba stwierdzili, że Wigilia, że czas pojednania i nie będą się już kłócić.
Troszkę im pomogłam i pierwszy raz użyłam aromatu do ciasta.
a więc jednak: dawno słyszałam, że zapach świątecznego ciasta cuda pojednania czyni

a ja durna taką, jedyną w roku okazję zmarnowałam...
(ja szaleję za Emanem
ale muszę przyznać, że się uśmiechnęłam na wieść że oberwał po paluchach
)
......
Nie wchodziłam kilka dni i przegapiłam jak Babli śpiewa urodzinową pieśń dobrze mi tak
.
Re: Moja trzódka: Teo, Burton, Eman, Szejk, Satu
: pt gru 26, 2008 11:00 am
autor: Babli
Odmienna, nie ma czego żałować. Podejrzewam, że niestety forum nasze kochane, ogłuchło. Łącznie z osobami, które już dawno tu nie zaglądały.
Jak kocham Szejka. Cudne
stfożenie :> 
Re: Moja trzódka: Teo, Burton, Eman, Szejk, Satu
: pt gru 26, 2008 11:17 am
autor: grzesia
Fajne fotki, fajnych stworzeń=) szczurki lubią wigilię ale o północy nie gadają
o co chodzi z tą urodzinową pieśnią?
Re: Moja trzódka: Teo, Burton, Eman, Szejk, Satu
: pt gru 26, 2008 11:35 am
autor: Babli
grzesia, bo ja śpiewałam na poprzedniej stronie, dla zalbi "Sto lat". I większość forum, powinna ogłuchnąć 
Re: Moja trzódka: Teo, Burton, Eman, Szejk, Satu
: pt gru 26, 2008 1:17 pm
autor: grzesia
oooooo to ja nie wiedziałam, że Zalbi miała urodzinki

bardzo spóżnione ale bardzo szczere : Wszystkiego najlepszego

!!!!!! Sto lat!!!
<wolę nie spiewac bo ludzie całkiem ogłuchną po mnie i Babli>
Re: Moja trzódka: Teo, Burton, Eman, Szejk, Satu
: sob gru 27, 2008 2:49 pm
autor: zalbi
Wczoraj chłopcy dostali ciasteczka:
Eman pozabierał smakołyki pozostałym...
i zadowolony pilnował swojego skarbu:
Plaster na moim palcu zrobił furorę:
A tu Szejk niucha i zagląda co dobrego Burton trzyma w łapkach:
a tu dwa puchate tyłeczki:

Re: Moja trzódka: Teo, Burton, Eman, Szejk, Satu
: sob gru 27, 2008 5:57 pm
autor: odmienna
... tyłeczki !!

( Ty masz znowu pięknie wykąpane szczury

- chyba z zazdrości tym razem nie daruję moim...)
Re: Moja trzódka: Teo, Burton, Eman, Szejk, Satu
: sob gru 27, 2008 6:07 pm
autor: Ivcia
Zgrabniusie te pupeczki ;P
Jak już do mnie dojadą nowe popierdułki i troszeczkę się z nimi zapoznam, to też wykąpie paskudy, bo na zdj widziałam, że to brudaski

Re: Moja trzódka: Teo, Burton, Eman, Szejk, Satu
: sob gru 27, 2008 11:03 pm
autor: zalbi
odmienna pisze:Ty masz znowu pięknie wykąpane szczury

- chyba z zazdrości tym razem nie daruję moim...
odmienna, to jest olejek migdałowy! =D