Strona 34 z 56
Re: Prezes i jego dream team. <3
: pn gru 19, 2011 6:55 pm
autor: Afera
Musze wprowadzić pewną poprawkę do poprzedniego bilansu. Wstyd się przyznać, odmłodziłam Maję o miesiąc.

Czyli powinno być tak:
Maja:
- 1 rok i 5 miesięcy
- 357 g (+15)


Re: Prezes i jego dream team. <3
: wt gru 20, 2011 2:05 am
autor: Agatow
No właśnie co to za drabina skoro Prezes nie jest na jej szczycie? Rządzą baby! Jakby mi się taka Suzie przydała... Godzicielka

Re: Prezes i jego dream team. <3
: pt gru 23, 2011 11:00 pm
autor: Agatow
Wesołych, spokojnych Świąt dla Ciebie, Prezesa i całej ekipy

Re: Prezes i jego dream team. <3
: ndz gru 25, 2011 4:06 pm
autor: Afera
Prezes ma za słaby charakter, by być wyżej w hierarchii. To straszny cykor i złośliwiec - cichaczem skubie inne szczury po tyłkach doprowadzając je tym do złości a potem nie ma odwagi, by postawić się tylko zwiewa z piskiem... szuka schronienia u ludzi i wywala te wielkie czerwone ślepia... takim zachowaniem nigdy nie poprawi swojej pozycji.
Agatow dziękujemy za życzenia i my też życzmy najlepszego w te święta.

Re: Prezes i jego dream team. <3
: śr sty 04, 2012 11:58 am
autor: Afera
Nowy rok zaczynamy od problemów...
U Zdzisi, najstarszej szczurzycy wczoraj zauważyłam nieduże uwypuklenie w pachwinie. Od razu wiedziałam, że to przepuklina, dzisiaj wet to potwierdził. Powiedział, że jest tak mała, że na razie należy wstrzymać się z operacją, bo nie zagraża ona życiu, a taka operacja u szczura to tylko 50% szans na przeżycie. Mam mętlik w głowie... kazano mi ograniczyć ruch, wysiłek i skoki dlatego będę musiała zmienić klatkę...
Re: Prezes i jego dream team. <3
: śr sty 04, 2012 1:56 pm
autor: Afera
Re: Prezes i jego dream team. <3
: śr sty 04, 2012 8:09 pm
autor: Afera
Re: Prezes i jego dream team. <3
: śr sty 04, 2012 9:00 pm
autor: Nakasha
Re: Prezes i jego dream team. <3
: czw sty 05, 2012 4:58 pm
autor: zocha
Re: Prezes i jego dream team. <3
: pt sty 06, 2012 8:58 pm
autor: unipaks
http://img210.imageshack.us/img210/7646/dsc3578e.th.jpg wszyscy się rzucili konsumować i tylko jedna Maja pomodliła się o pobłogosławienie posiłku
Trzymam kciuki za zdrowie Zdzisi; oby paskudztwo zatrzymało się i nie postępowało!

Re: Prezes i jego dream team. <3
: sob sty 07, 2012 5:50 pm
autor: Paramor
Oj, oj ;( Biedactwo. Zdrówka życzę maleństwu : *
Re: Prezes i jego dream team. <3
: sob sty 07, 2012 9:40 pm
autor: Jay-Jay

suuuper

Re: Prezes i jego dream team. <3
: sob sty 07, 2012 9:41 pm
autor: Jay-Jay
Re: Prezes i jego dream team. <3
: sob sty 07, 2012 10:09 pm
autor: Afera
Dziękujemy za wsparcie, Dzinia jest aktywna aż za bardzo, radosna, chętnie je. Muszę cały czas ją kontrolować, bo co zniknie mi z oczu to zaraz wspina się po szafkach łobuzica. Widać, że nie cierpi z powodu niewielkiej przepukliny, ale lepiej chuchać na zimne... póki co operacja nie jest konieczna, wystarczy tylko ograniczyć ruch i robić delikatne masaże brzuszka (tak jak to się robi w przypadku szczeniąt z przepukliną). Cieszy mnie to, że jest w dobrej formie, bo wychodząc od weta byłam podłamana sytuacją... bo operacja to 50% szans na przeżycie a zostawienie jej z tym może się wiązać z dyskomfortem (ale z utrzymaniem jej przy życiu) takim jak boleści czy zaparcia. To już nie jest młodziak, więc muszę się liczyć ze wszystkim...
Na poprawę humoru pokażę Wam jaką kupiłam klatkę moim ogoniastym:
http://allegro.pl/wielka-klatka-hit-120 ... 74684.html Ma do nas przyjść w poniedziałek, jest na 5 szczurów, czyli na tyle co ja mam. Mam nadzieję, że się spodoba, bo wcześniej miały wysoką klatkę na 150 cm, na 7 szczurów, ale niestety Zdzisia musi mieć już płaską klatkę, a i reszta też już niedługo zacznie się starzeć to i lepiej im będzie chodzić po płaskim niż skakać i się wspinać. Klatka wysoka jest wg mnie dla młodych szczurków, dla szczurów w wieku +2 już lepsze są płaskie... tak mnie się wydaje, ale zobaczymy jak się w niej odnajdą.

Re: Prezes i jego dream team. <3
: pn sty 09, 2012 6:56 pm
autor: Afera
Jest już klatka.

Jestem z niej zadowolona, ale chyba najbardziej zadowolone są ogony, mam wrażenie, że bardziej im pasuje taka klatka niż poprzednia. Oto fotki:










Może po zdjęciach nie widać, ale klatka jest ogromna.

Musiałam małe przemeblowanie urządzić, żeby zrobić dla niej miejsce.

Jej wymiary to:
długość - 120 cm
głębokość - 60 cm
wysokość 43 cm
Kolejna dobra wiadomość to przepuklina Dzińki. Dzisiaj w ogóle jej nie było widać, aż byłam w szoku... a oglądałam ją w kilku pozycjach. Wet mówił, że taka mała przepuklina w większości sama znika.

Zobaczymy jak będzie dalej.

To by było na tyle z dobrych wiadomości.
Za to mam ból głowy z Prezeniem i ogromne wyrzuty sumienia... wszystkie ogony na wybiegu, on w klatce... więc postanowiłam go wyjąc z domku, co zajęło mi nieco trudu, ale udało się... ale za chwilę patrzę... krew z nosa... nie porfiryna, krew i to nawet sporo... puściłam go, kichnął sobie i na tym się skończyło, do tej pory cisza. Szczur biega jak wariat, dokucza... nie wiem no, może go ścisnęłam? Może jakieś naczynko poszło jak się spinał w domku, żeby go nie zabierać? Jestem okropna... od razu czarne myśli mam, że coś z płuckami, że coś mu zgniotłam... ale szczur "jak nowy", głupawka na całego... więc staram się nie denerwować, to była jednorazowa akcja. Mam taką nadzieję...