Byliśmy wczoraj na prześwietleniu z Chmuracym i zobaczyliśmy inwazję małych, mikroskopijnych piesków do torebki ! Jak grzyby po deszczu normalnie .. na tuzin ludzi siedem liliputków wagi piórkowej .. Bukolska miała by kogo straszyć ale jako towarzyszka pojechała Cthulhu .. i dobrze.
Ludziska oczywiście na Chmurę ze fe, be i fuj - jak można to trzymać w domu... A jak powiedziałam że to fe, be i fuj jest czystsze a przede wszystkim inteligentniejsze od tego niby - pieska to zostałam zaszczuta chórem głosów potępienia .. Zaczął mi się włączać agresor, dobrze iż pan doktor przyszedł i zaprosił do środka gabinetu .. a po przeczytaniu skierowania ... nie mógł ogarnąć !
Dialog wyglądał tak :
PD - pan Doktor , E - ja
PD: .... prześwietlenie ? hmm .. ( długa pauza ) hm.. . Płucka .. jak się nazywa?
E: Szczur panie doktorze ..
PD: No ale.. to wiem !
E: ( w myślach : No Brawo !) Na imię ma Chmura .. jeśli o to chodzi .. albo Chmuracy i jest szczurem ..
PD : Tak, tak szczurem .. rentgen .. płucka .. to przejdziemy do sali .. Chmurny?
E: Chmura ! Taka co po niebie ..
PD : Już już .. wiem , zapamiętam .. ... prześwietlenie płuc .. hmm
w sali prześwietleń ..
PD : To weźmie pani Chmurną i złapie jedną ręką za przednie łapki a drugą za tylne i położy na boku !
E: ... ale Ona jest żywa ..
PD: aa że nie da się ? hm.. ( długa pauza ) .. to nie wiem..
E: No raczej, panie doktorze . To zwierzęta stadne, leżenie w takiej pozycji oznacza spadanie ze stołka w hierarchii . A jak ma to wyglądać ? Jak ma być ułożona Chmurka żeby było dobrze? Ma leżeć na boku? .. nierealne tak samo jak trzymanie za łapki w taki sposób ale już na samych plecach ,jak da mi pan chwilę może się udać, w końcu to nie alfa ..
PD : A po co pani czas? Położyć i trzymać mocno !
E:

?? .... ! ... Do widzenia , dziękuję rezygnuję z usługi !
PD : No już dobrze ! niech będzie ... hmmm .. na tych plecach ..
Po chwilowej walce Chmuracy wykazała odrobinę współpracy, powiedziałam trzy razy "nie wolno !"
i ładnie leżała na plecach ..
Pan doktor cyknął fote i kazał czekać.
W poczekalni szok że to trzymam na ramieniu i się tuli.
Pan od jedynego kota: " Karne to zwierze i tak się słucha, lepiej niż mój wilczur .. Gratuluje !"
Reszta opiekunów zasyczała z pogardy i nastała cisza .. Ups
Pan doktor wyszedł i powiedział że coś tam dał za mało i trzeba powtórzyć
#$$#%$$#@#@####$^%%%^^^$ !!!!!!!
Żałuję iż to jedyna klinika w Legnicy, gdzie robią prześwietlenia .. ale za to bardzo mi się podobało zmazanie tych głupich uśmieszków w poczekalni Chmuracy zdobyła odznakę : Dzielny Pacjent !
Zdjęcia nie wykazały żadnych złych rzeczy ale i tak jeszcze skonsultujemy z panią Joasią bo ten pan doktor to .. chyba bał się Chmurki ! Haha , hahaha ha !