Strona 34 z 48
Re: Tańcząca z haszczurami
: czw sty 17, 2013 9:03 pm
autor: saszenka
Śliczności

A co się temu oczku zrobiło?
Re: Tańcząca z haszczurami
: pt sty 18, 2013 12:28 pm
autor: dorloc
No właśnie jakby jakąś porfirynkę dostała... Nie wiem, od czego, bo nie kicha i nie gwiżdże. Mam nadzieję, że to nie znowu na jakąś chorobę. Widzisz, Ty masz ciągle chocki klocki z Gabą, a ja z Trish. I pewnie ciągle z nimi coś będzie... Nasze bidulki.
Re: Tańcząca z haszczurami
: pt sty 18, 2013 12:39 pm
autor: saszenka
Ech

widać ten miot taki słaby

i to jest właśnie info dla tych wszystkich, którzy chcą sobie klusiątka małe w domu robić, bo tak!
A na oczka to my miałyśmy antybiotyk, ale nie pamiętam jak to się nazywało... Gytia miała straszną porfirynę i nic innego nie pomagało, trza było oczęta zakraplać.
Buziaki dla stada i wielkie buziaki dla Trish

Re: Tańcząca z haszczurami
: pt sty 18, 2013 12:49 pm
autor: dorloc
Dzięki. Jak się przez weekend nie poprawi, to będę musiała w poniedziałek z nią jechać...Niby nie ma jakoś dużo - widać na zdjęciu, ale jest i nie znika. Przemywam jej troszkę przegotowaną wodą, bo nic innego nie mam, ale niespecjalnie pomaga

Moja bidulka.
Re: Tańcząca z haszczurami
: pt sty 18, 2013 12:55 pm
autor: saszenka
Możesz przemywać solą fizjologiczną. U nas też zaczęło się niepozornie, a potem to całe oczka aż na pół głowy czerwone. Przeszło praktycznie po 2 dniach zakraplania

Będzie dobrze

Re: Tańcząca z haszczurami
: pt sty 18, 2013 1:15 pm
autor: dorloc
No mam nadzieję. Niestety nie mam soli fizjologicznej. Szczerze mówiąc zupełnie zapomniałam o tym, jak byłam na zakupach.
A u mnie na wsi wszędzie daleko, więc już nie wyskoczę do apteki... Nic, poczekam do poniedziałku i, w razie czego, rano pojadę.
Re: Tańcząca z haszczurami
: pt sty 18, 2013 1:27 pm
autor: saszenka
A bo ja dopiero teraz zauważyłam, że Ty nie mieszkasz w Poznaniu jako takim

Re: Tańcząca z haszczurami
: pt sty 18, 2013 4:48 pm
autor: dorloc
Ano nie

Co prawda rzut beretem, ale bez samochodu ani rusz...
Re: Tańcząca z haszczurami
: pt sty 18, 2013 5:59 pm
autor: gosja1
Trish ma przecudaczne to futerko. Bidulka, mam nadzieje, że z okiem będzie dobrze

A Tola to potworek mały. Przypomina mi Bogusia, choć nie jest dumbo. Uwielbiam ten kolor futerka

Re: Tańcząca z haszczurami
: sob sty 19, 2013 9:27 am
autor: dorloc
gosja1 pisze:Trish ma przecudaczne to futerko. Bidulka, mam nadzieje, że z okiem będzie dobrze

A Tola to potworek mały. Przypomina mi Bogusia, choć nie jest dumbo. Uwielbiam ten kolor futerka

Dzięki za życzenia

Trish, oprócz tego, że ma fajne umaszczenie, to jeszcze to futerko ma takie delikatne. Tasza z Tośką nie mają takiego mięciutkiego. Chociaż nie są z nich jakieś tam druciaki

A z Toli to rzeczywiście potworek. Ciągle się zaczepia we wszystkie, a potem piszczy, jak ją pogonią. Ale oczywiście zaraz po tym znowu biegnie którejś za tyłkiem i podgryza... Zresztą nas też

Inne potrafią ładnie wylizać rękę, palec, albo usta, a ona zaraz z zębiskami. Ale przy tym, obie z Trish, to największe miziaki. Taszę czasem można pogłaskać, ale Tocha to panna niedotykalska. Chociaż, jak mam ochotę na całowanie brzusia, to jej kopy i boksy nie na wiele jej się zdają

Re: Tańcząca z haszczurami
: sob sty 19, 2013 9:32 am
autor: gosja1
To chyba ta niechęć do miziania jest rodzinna

Co prawda ja nie mam ochoty na całowanie brzusiów, bo są wiecznie zasikane. Ale jak przytulam i tarmoszę, to rozlegają się piski, jakbym co najmniej obdzierała ze skóry
Tola coraz bardziej niczym Boguś. Najpierw gryzł w tyłek Marcelka, a potem uciekał z piskiem, na kolana i udawał myszkę pokrzywdzoną i smutną. Co najgorsze - najpierw mu wierzyłam, ale potem zaobserwowałam, od czego się zaczyna cały problem

Re: Tańcząca z haszczurami
: sob sty 19, 2013 9:35 am
autor: majulina
Piękne szczuraki:D Tola wcale nie wygląda na spaślaka:D musiałabys widzieć "na żywo" Puszysławe:>
Re: Tańcząca z haszczurami
: sob sty 19, 2013 9:45 am
autor: dorloc
majulina pisze:Piękne szczuraki:D Tola wcale nie wygląda na spaślaka:D musiałabys widzieć "na żywo" Puszysławe:>
Dzięki. Tola też mi się gruba nie wydaje, ale ta waga mnie zdziwiła
Gosja, ja właśnie też najpierw broniłam biednej Tolci, ile razy słyszałam jej wrzask w klatce, ale teraz już przestałam, bo się okazało, że to ona zaczyna. To się nie dziwię, że dziewczyny jej oddają. Swoją drogą, to mały przebiegły paskud. Takie niby niewiniątko, minka aniołka, a pod futrem mały diaboł !
Re: Tańcząca z haszczurami
: sob sty 19, 2013 10:01 am
autor: gosja1
Ona bardzo dobrze wygląda (w sensie: ślicznie

), ale jak patrze na zdjęcia to już dla mnie nie do odróżnienia, że to najmłodszy gnojek

Re: Tańcząca z haszczurami
: sob sty 19, 2013 10:07 am
autor: dorloc
No, nabrała masy, ale figurę ma jeszcze taką młodzieńczą
