szczury.org

jutro mam spotkanie w sprawie nowej pracy... lekko sie denerwuje

Ale tylko tak symbolicznie się denerwujesz prawda?

podawałam Fobii lekarstwo, a ona chciała wejść mi do gardła przez policzek. mam teraz piękne 2 sznyty na policzku

Nieja pisze:Ale tylko tak symbolicznie się denerwujesz prawda?

taki zdrowy stres:)

Sprzątam swój pokój słuchając głośno muzyki -> szczury pojechały do salonu coby nie pogłuchły -> kot został zamknięty w sypialni mojej Mamy -> kot się nie zachował i nasrał Mamie na łóżko
Nie wiem czemu ale tak mnie to bawi, że nie jestem w stanie iść i posprzątać

I sie skonczylo love story!! REWELACJA

Telimenko, co jest?

Znalazl sie gosc ktory podniosl moja wiare w sfere duchowa czlowieka. Zaczelam wierzyc ze nie wszyscy to wyrachowane gnoje.
Czar prysl.

To możesz mu jeszcze dać kopa w zad na pożegnanie

Raczej to on dal mi kopa w zad. Ja nie mialam sil nic powiedziec.
Na pozegnanie powiedzial mi "jaka jestes tepa, az brak mi slow". Moglam sie tylko usmiechnac...

Telimenka pisze:"jaka jestes tepa, az brak mi slow"

Normalnie jaki tekst, żenujące po prostu.
Wiesz, chodziło mi raczej o to, ze nawet po fakcie możesz gościowi dac kopa. Tak po prostu, bo zasłużył. Albo nawet po co , szkoda butów i energii na takich gości. Wkurzają mnie tacy ludzie, naprawdę.

Nie dołuj się teraz z powodu takiego typa, bo naprawdę nie warto. Wogóle nie zasłuzył. A fajni ludzie na świecie są . Ja co prawda jeszcze nie znalazłem, ale dla każdego ktoś tam gdzieś jest A jak człowiekowi smutno, to mu sie wogóle wydaje, ze świat jest beznadziejny.

Nie dołuje się, tylko czuje jakiś niedosyt.. hmmm no nie wiem.
Owszem powiedział tak po czym zadzwonił do mnie i pytał o prawdziwy powód przez który wg niego się zmieniłam, bo stwierdził ze jestem za mądra na taka wypowiedz.

Za mądra.. za tępa ? Ciekawe

nienawidzę zimy. nie lubię tego domu. nie dość, że kaloryfery przykręcone bo rachunki przychodziły takie że miesięcznie nie wyrabialiśmy, to jeszcze coś się zepsuło i nie 'grzeje' mi pół kaloryfera w pokoju... w salonie trzeba siedziec pod kołdrą, w pokoju pod kołdrą, dmuchawa ledwo co mi ten pokój chociaż troszkę dogrzeje, i dziwić się że mi te labisie chorują....
styczniu wyp******** !

klimejszyn u mnie to samo! pol kaloryfera zimnego. co chwile przychodza odpowietrzac te kaloryfery i dopuszczac wody i dziala to tylko na pare dni....

eh.. my mamy duży dom i nijak nie da się go nagrzać.. nawet jak goscie przychodzą to prędzej czy później lądują pod kołdrą...
mi nawet nie chodzi o mnie. jestem chora, ale ja mogę. głównie jestem strasznie zła na zimę, bo ogonki mi marzną i najpierw Fetka a teraz Fobia choruje..