szczury.org

A nie mówiłam, że straszy ;-)?

Tak , ale to wzdęcie samo by nie przeszło/ Opiła sie wody z miseczki (nigdy nie pila z miseczki) popacała łapką , i naprawdę wygląda już lepiej.
U weta byłem o 18.58 , a on ma do 19. BYłem pewien , ze do 20 >_< Wiedziałem , ze blisko mieszka , zadzwoniłem na komórkę , powiedział , ze zaraz bedzie. I nawet nic nie powiedział, jak mu kurtkę obsikała. Powiedział, ze jescze nie ejst tak żle, i gdyby była woda w pluckach, to juz by były problemy w czasie operacji i przed operacją.

No to cieszymy się, że tylko straszyła i że już lepiej. Dziękujemy kochanemu cierpliwemu panu doktorowi i prosimy Florkę o nie straszenie Ciebie więcej.

PS. Oczywiście pożądamy zdjęć ;-)

Brawa dla doktora Pewnie facet z powołaniem. Kciuki za szczurę!

Dr Krefft jest doktorem z powołaniem i uwielbia moje szczury, jest też chirurgiem małych zwierząt. Nie wiem czy nawet nie ma specjalizacji, musze zapytac.
Za 3 zastrzyki nic nie płaciłem. Znowu. Aż mi głupio...

Zdjec na razie nie ma , jest kilka na komórce. Nie robiłem jej teraz fotek, jak taka bidulka jest. Nie mam głowy do tego, wszystko sie wali nagle, i musze to wsyztsko pozbierać najpierw.

Dziś kolejna kroplówka i inny zastrzyk ( nei wiem jaki) . Jutro sam musze zrobic zastrzyki, bo nie wiem o której wróce z pracy. Florka siedzi z Kropkiem w transporterku i sie grzeje.Chyba na noc ją dam do duzej klatki, zawsze to cieplej, mam nadzieję, ze jej nie zdepczą te słonie.

A dziś chyba rano miały za mało jedzonka, bo wracam po 20stej z Florką , a tu oba hamaki pociete niemal w strzępy. Normalnie masakra Musialy sie niezle wkurzyć . Jeden hamak podpiąlem, drugiego mi sie nie chciało. Za karę.

Dużo ciepełka Florkce życzę , na pewno z resztą ogonków będzie jej milej i raźniej. Niech szybciutko dziewczyna zdrowieje i nie straszy więcej... Mizianko !

Na razie usiłuję cos w nią do picia wmusić , zaczałem topik tu :
http://szczury.org/viewtopic.php?f=32&t=28241&p=730662
dziekujemy za ciepełko ! Bardzo sie przyda, bo wracam z pracy ostatnio pózno, a termoforek już chłodny , i szczurek też zmarznięty
Dałem Nicponię do chorobówki, ale tak sie wiercila , ze mało nie zdeptala Florki, bo nie wiedziała , co to za klatka. Niech siedzi z reszta szczurków, przynajmniej ciepło.
Albo na noc ją dam do klateczki +termoforek+picie, a na dzień (gdy nie ma mnie dłuzej) do duzej klatki.

Kciuki i ciepełko krakowskie już do Ciebie lecą :] Trzymajcie się

odeszla chwile temu

Trzymaj się...

Ściskamy Cie z Misiakiem, trzymaj się...

Walczyłeś Paul.Ona też.
[*][/b]

Tak mi przykro [*][/b]

Oj biedny Ty ... *przytula* Trzym się